Parkolka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2017
- Postów
- 999
Też właśnie jestem na gynalginie... Wczesniej cały czas dostawałam pimafucin, ale gin stwierdziła, że dziecko jest już duze i można to. Tylko mnie jakoś ostatnio ciężej z bezuxhem, jakby twardniał. Też mam nadżerke, ale żadnych objawów w ciąży nie dawała. Moja gin teraz na urlopie do końca miesiąca...Współczuję przeżyć. Dobrze to znam, niby powinnam się już z tym pogodzić, ale za każdym razem widok plamienia to dla mnie kolejny zawał.
Kojarzę, że kiedyś na niewielką nadżerkę miałam przepisany Gynalgin i wszystko przeszło, ale w ciąży nie jest szczególnie wskazany. Mimo to lekarz mi go teraz przepisał i narobił mi nim większej szkody niż miało to miejsce wyjściowo. Od tego się właśnie zaczęły obecne przygody.
Jak u Ciebie z dług szyjki? Miałaś ją mierzoną?