reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Nie chwali, ale potrafi flirtowac, zwłaszcza jak sobie popije. Zauważyłam, że sama też zaczynam flirtować, jak widzę, kiedy on to robi, taka reakcja obronna.
Dziwne to, jestesmy mega zgodnym i zgranym małżeństwem, bez kłótni, lubimy prawie to samo, mamy takie samo podejscie do 90% spraw, troszczymy się o siebie i tylko ta jedna rzecz jest takim kolcem...
Ale co wtedy np. Mówi do tych kobiet z którymi flirtuje? Bo ciężko mi sobie to wyobrazić? :)

Może byłoby trzeba ustalić jakieś granice w związku.
 
reklama
Sluchajcie ale faceci tak mają. Nie są zbyt wylewni. Czasami tez sobie mysle, ze może juz sie swojemu mężowi nie podobam, bo on jest Malo wylewny, ale w sumie on nie mówi a robi i jego czyby świadczą o uczuciach. Potrafi latać po sklepach w całym mieście w poszukiwaniu jakiejś szynki, bo ja lubię. I tak bylo juz przed ciaza. Albo mój burdel w szafie poukladal, swiece zapachowe mi kupuje, bo wie, ze mam pierdolca. A jak mowie ze będę jak wieloryb wielka to kwituje, ze po to wielkiego jeppa kupił i mnie spokojnie wtoczy do środka. Nie jest absolutnie romantyczny w takim doslownym sensie. Trzeba chyba patrzę na gesty i zachowanie. Po kilkunastu latach razem wszystko sie zmienia. Kiedys oglądaliśmy film wojenny i tam taka lzawa scena brat prosi brata żeby ten go dobil bo urwało mu nogi. No i tamten ma dylemat a mój mąż wypalil: Ja to bym cie zabil gdybyś chciała :D :D:D
 
Hej dziewczyny ;)
Na wstepie wizytujacym zycze oczywiscie samych wspanialosci! :)
Jesli chodzi o temat komplementow i tej calej otoczki zwiazku to moj małż mowi mi ze z brzuszkiem wygladam sexy i ze ogolnie kobiety w ciazy sa wg niego pociagajace. Ale, aleeee nie myslcie ze jest taki swiety, jasne ze patrzy na inne d*py ale ja juz na to nie reaguje, po prostu robie to samo i patrze na przystojnych facetow :) Czasem zdarzy mu sie palnac cos niby w zartach "ale masz krosty na d*pie" albo ale "ale masz żylaste cycuchy" wtedy lekko sie wkurzam bo nie do konca zajarze ze to zart a potem ja tez cos mu chlapne i wracamay do pkt wyjscia :D :biggrin2:
 
Sluchajcie ale faceci tak mają. Nie są zbyt wylewni. Czasami tez sobie mysle, ze może juz sie swojemu mężowi nie podobam, bo on jest Malo wylewny, ale w sumie on nie mówi a robi i jego czyby świadczą o uczuciach. Potrafi latać po sklepach w całym mieście w poszukiwaniu jakiejś szynki, bo ja lubię. I tak bylo juz przed ciaza. Albo mój burdel w szafie poukladal, swiece zapachowe mi kupuje, bo wie, ze mam pierdolca. A jak mowie ze będę jak wieloryb wielka to kwituje, ze po to wielkiego jeppa kupił i mnie spokojnie wtoczy do środka. Nie jest absolutnie romantyczny w takim doslownym sensie. Trzeba chyba patrzę na gesty i zachowanie. Po kilkunastu latach razem wszystko sie zmienia. Kiedys oglądaliśmy film wojenny i tam taka lzawa scena brat prosi brata żeby ten go dobil bo urwało mu nogi. No i tamten ma dylemat a mój mąż wypalil: Ja to bym cie zabil gdybyś chciała :D :D:D
Mój też taki delikatny jak Twój w ostatnim zdaniu. Ale ja też potrafię palnac głupotę.
Kiedyś oglądaliśmy film i był tam taki facet no i był brzydki i skomentowałam to tak "nie dość że gruby to jeszcze blondyn" na co mój "dzięki kurde" Patrzę na niego a Przecież moje kochanie to blondyn i do Najszczuplejsych też nie należy :D
Tylko że dla mnie jest najprzystojnieszy mimo wszystko ;)
 
Ale co ? Chwali przy Tobie inne kobiety ? [emoji3]


Mój Tz śmiesznie zachowuje się jak widzi jakaś ładna kobietę [emoji3] zazwyczaj wtedy spuszcza wzrok i udaje, że jej nie widzi [emoji41] no no no... Ale ja mam oczy wszędzie i wtedy mu mówię "No popatrz sobie ", a mój Tz wtedy oburzony, że niby o co mi chodzi [emoji23]

No niech mu będzie [emoji3]

Czy chwali to nie :) Częściej ja, bo lubię piękno i komentuję wszystko,co mi się podoba- kobiety, mężczyzn, ladnie ubrane dzieci, pieski :D No ale się ogląda! :D Haha nie, żebym ja się nie ogladała, ale czasem złapie mnie jakiś kompleks i wtedy czuję się biedna, opuszczona, brzydka, teraz w dodatku gruba, Matka Polka, która w mężu wzbudza tylko litość :D

@AnnieQ. ale to u mnie tak samo mam- jak sie pożalę, że mógłby mi coś miłego powiedzieć, to jak powie, to mówię, że nie chce takiego wymuszonego i z łaski :)
Ja myślę, że nie ma co wpadać w kompleksy. Inaczej jest w związku z dłuzszym stażem, inaczej na początku. Ale to flirtowanie to bym ukróciła, jak się jest z żoną, to ona jest najładniejsza i najwspanialsza,a nie jakieś lampucery pokątne. Kurde bo co to ma być? Pracujesz, ogarniasz dom, dobrze wyglądasz, w dresie nie łazisz, nosisz w sobie nowe życie, nawet nie przypominasz orki z majorki, a on będzie jakieś picze komplementował? A ty co jesteś? Potykacz? On taki supermen? :D Ma w domu kobietę jak marzenie i lepiej, żeby sobie to zapamiętał, bo nie jesteś do niego przyspawana i wokól niego jest pełno amatorów jego pieknej żony.

Ja wczoraj swojemu powiedziałam ,ze jestem tak promienna w tej ciaży, że on w moim blasku co najwyzej się może poopalać :D Strasznie go to rozbawiło :D A że jestem sexy to ja chyba nigdy nie usłyszałam :D :D :D Ostatnio wbiłam się w koszulkę nocną sprzed ciąży. Chyba nie musze Wam mówić, że wyglądałam jak kiełbaska śląska i to w dodatku biała :D Tyle z mojego seksapilu haha :D
 
Kiedys mowie do swojego geniusza, ze w ogóle mnie nie przytula, a on z wyrzutem, ze przeciez mielone mi zrobil i sałatkę :D Toż logiczne.
 
Sluchajcie ale faceci tak mają. Nie są zbyt wylewni. Czasami tez sobie mysle, ze może juz sie swojemu mężowi nie podobam, bo on jest Malo wylewny, ale w sumie on nie mówi a robi i jego czyby świadczą o uczuciach. Potrafi latać po sklepach w całym mieście w poszukiwaniu jakiejś szynki, bo ja lubię. I tak bylo juz przed ciaza. Albo mój burdel w szafie poukladal, swiece zapachowe mi kupuje, bo wie, ze mam pierdolca. A jak mowie ze będę jak wieloryb wielka to kwituje, ze po to wielkiego jeppa kupił i mnie spokojnie wtoczy do środka. Nie jest absolutnie romantyczny w takim doslownym sensie. Trzeba chyba patrzę na gesty i zachowanie. Po kilkunastu latach razem wszystko sie zmienia. Kiedys oglądaliśmy film wojenny i tam taka lzawa scena brat prosi brata żeby ten go dobil bo urwało mu nogi. No i tamten ma dylemat a mój mąż wypalil: Ja to bym cie zabil gdybyś chciała :D :D:D
No właśnie trzeba patrzeć na gesty i zachowanie, na całokształt.
Mój Tz też nie jest taki wylewny jakbym chciała... nie mam codziennie świeżych kwiatów od niego jako niespodzianka [emoji3] ani też mi nie mówi codziennie, że jestem osmym cudem świata.
Ale z drugiej strony zawsze zajrzy mi do samochodu , coś tam naprawi czy chociażby posprząta w środku i umyje. Czy zrobi mi moja ulubiona kawę albo pozmywa naczynia... albo zabierze na zakupy. Albo na spacer...
Ale też da buziaka jak wychodzi do pracy i jak wraca, pamięta o moich urodzinach i o dniu kobiet [emoji23]
No i pisze mi nieraz "romantyczne sms" , no i zawsze mogę na Niego liczyć... Nawet jak mi nawali auto na środku drogi - to wiem że 15 minut i Tz przyjedzie i "naprawi" [emoji3]
I chyba wolę takiego mojego Tz - niż miałby mi codziennie gadać jaka to ja nie jestem super idealna... A kiedy bym go potrzebowała to by go nie było.
 
Może zapomnieli ? [emoji3]
Więc chyba będziesz musiała sama je "doszyc " Czy co tam... bo chyba nie opłaca się zwracać paczki ? A szkoda,żeby leżały? No nie wiem.
Wystawilabym komentarz odpowiedni sprzedajacemu
Nie no to jest specjalnie ewidentnie zrobione ale nie wiem w jakim celu. To taka bardziej bielizna to moze chodzi zeby do spania ułatwiło zajrzeć do pama czy cos?

07.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu
 
Czy chwali to nie :) Częściej ja, bo lubię piękno i komentuję wszystko,co mi się podoba- kobiety, mężczyzn, ladnie ubrane dzieci, pieski :D No ale się ogląda! :D Haha nie, żebym ja się nie ogladała, ale czasem złapie mnie jakiś kompleks i wtedy czuję się biedna, opuszczona, brzydka, teraz w dodatku gruba, Matka Polka, która w mężu wzbudza tylko litość :D

@AnnieQ. ale to u mnie tak samo mam- jak sie pożalę, że mógłby mi coś miłego powiedzieć, to jak powie, to mówię, że nie chce takiego wymuszonego i z łaski :)
Ja myślę, że nie ma co wpadać w kompleksy. Inaczej jest w związku z dłuzszym stażem, inaczej na początku. Ale to flirtowanie to bym ukróciła, jak się jest z żoną, to ona jest najładniejsza i najwspanialsza,a nie jakieś lampucery pokątne. Kurde bo co to ma być? Pracujesz, ogarniasz dom, dobrze wyglądasz, w dresie nie łazisz, nosisz w sobie nowe życie, nawet nie przypominasz orki z majorki, a on będzie jakieś picze komplementował? A ty co jesteś? Potykacz? On taki supermen? :D Ma w domu kobietę jak marzenie i lepiej, żeby sobie to zapamiętał, bo nie jesteś do niego przyspawana i wokól niego jest pełno amatorów jego pieknej żony.

Ja wczoraj swojemu powiedziałam ,ze jestem tak promienna w tej ciaży, że on w moim blasku co najwyzej się może poopalać :D Strasznie go to rozbawiło :D A że jestem sexy to ja chyba nigdy nie usłyszałam :D :D :D Ostatnio wbiłam się w koszulkę nocną sprzed ciąży. Chyba nie musze Wam mówić, że wyglądałam jak kiełbaska śląska i to w dodatku biała :D Tyle z mojego seksapilu haha :D
Haha [emoji3] dobry tekst !
 
reklama
Do góry