marta64
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 997
Od samego początku tak mamI jeszcze jak jestem w pozycji półleżącej to dzisiaj aż cały brzuch mi rytmiczne sie porusza w rytm mojego tętna. Jakos wcześniej tego nie zauważyłam.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Od samego początku tak mamI jeszcze jak jestem w pozycji półleżącej to dzisiaj aż cały brzuch mi rytmiczne sie porusza w rytm mojego tętna. Jakos wcześniej tego nie zauważyłam.
Jasne, że to tętnica nawet bez ciąży jakby się położyć plackiem na plecach to brzuch pulsuje tylko wtedy się na to nie zwraca uwagi, a w ciąży to od razu się myśli, że dziecko
Sent from my NEM-L21 using Forum BabyBoom mobile app
Hehe, a ja najpierw pomyślałam, ze to mały tak sie rusza . No ale potem okazało sie, ze to jednak nie toOd samego początku tak mam
Kurczę, współczuje! Czyli potwierdza sie to co słyszałam o służbie zdrowia w UK :/Też mi pulsuje mocno brzuch w rytm bicia mojego serca, zwłaszcza wieczorem. Wczoraj aż się przestraszyłam, tak mocno pulsowało. Tętnica brzmi realistycznie, może to to.
A ja właśnie się załamałam, zaczęłam czytać o badaniu połówkowym w tutejszym szpitalu, i wyobraźcie sobie, że nie obejmuje ono usg... tzn robią usg 2 minutowe, sprawdzić czy serce bije i czy dziecko ma wszystkie kończyny. Normalnie masakra. Za mało mają pracowników, żeby zapewnić usg anatomiczne wszystkim kobietom, robią tylko przy wysokim ryzyku ciąży.
Wierzyć mi się w to nie chce, ale sprawdziłam ze szwagierką, trzeba dodatkowo za takie usg zapłacić a miejsc jest niewiele...
Chciałam zrobić i tak prywatnie u polskiego gina, ale jak coś wyjdzie nie tak boję się, że szpital na wyniki od niego nawet nie spojrzy.
Cholera, co to za kraj popierzony!!!
Jutro znowu będę wisieć na telefonie, żeby się do nich dodzwonić i dowiedzieć jak to wygląda. [emoji17]