Styczniowe mamy 2018

[Karla90]

Ja robię bo.mi cukier Wyszedł 97 albo 99

Aaa rozumiem, bo właśnie się zastanawiałam że to później się robi. U mnie na szczęście wyniki w normie wszystkie, trochę miałam pokićkaną morfologię ale lekarz mówi, że w ciąży to już tak czasami bywa, moja mama jest pielęgniarką więc by mi powiedziała gdyby coś było nie tak
Słyszałam że tolerancję mają do +/- 10% od wyniku w normie

Napisane na 2014813 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Karla90]

Ja widziałam biała myszkę w czapce świętego Mikołaja biegajaca po regale wrażliwa jestem na zmiany temperatury. Natomiast moja mama jak jest chora to nigdy nie ma. Co nie jest dobre

Hahaha białe myszki zawsze spoko
Identycznie jak moja!! Moja też choruje bez gorączki co jak mówisz wcale nie jest dobre...

Napisane na 2014813 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[tita82]

Ja temperature zaczęłam przy przeziebieniach miewac od zeszlego roku. Jak chorowalam to zawsze bez goraczki.
Lovi fajnie byloby podejrzec maluszka ale ważne ze wszystko ok

 

[gość 5]

hehe

10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu

Hehe, a mi wyszedł chłopiec no i chłopiec bedzie

 

[Lovi23]

Ja temperature zaczęłam przy przeziebieniach miewac od zeszlego roku. Jak chorowalam to zawsze bez goraczki.
Lovi fajnie byloby podejrzec maluszka ale ważne ze wszystko ok

Może dlatego nie było usg, bo jestem u niej co dwa tygodnie. Zresztą teraz w piątek mam polowkowe to mówiła że wytrzymam [emoji3]

 

[Parkolka]

Ja mam temperature od wielkiego dzwonu, ostatnio 3 lata temu przy zapaleniu gardła. Tylko ja mam od razu 40st i jestem umierająca, zero kontaktu z otoczeniem, dres, termofor, kołdra i koc.
Jeśli chodzi o wagę to ja sporo przytyłam przed zajściem w ciąże. Stwierdziłam, że i tak zaraz się roztyje to mogę poszaleć, a potem w I trymestrze dużo schudłam. Biorąc pod uwagę wagę początkową nadal jestem prawie 1,5 kg na minusie. Cieszę się niezmiernie, bo na razie tyle tylko w brzuchu i rosną mi piersi. Mam nadzieje, że do końcu ciąży w tyłek mi nie pójdzie chociaż nie nastawiam się. Pozniej się będę martwiła odchudzaniem.

Dzisiaj trochę głupieje, bo od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze. Wczoraj mała szalała dzisiaj niebardzo ją czuje. Leże i jem nutelle i czekam na jakieś wewnętrzne pukanie.

 

[kass.es]

Dziewczyny normalnie nie wiem co się dzieje... nie robiłam dzisiaj nic nadzwyczajnego w domu, powycierałam kurze i głownie siedziałam w necie, wiec niczym nie byłam przemęczona. Koło 16 stwierdziłam, że jade do galerii poszukać fajnego stroju kąpielowego jednoczęściowego bo w czwartek jedziemy do aquaparku i nie chce świecić brzuchem. Do galerii autem mam 3 minuty... przeszłam dosłownie do jednego sklepu i myslalam że padnę... kazdy krok to ból brzucha, napięcie i stwardnienie brzucha, miałam wrażenie że mi pęcherz rozsadzi choć w domu byłam się wysikać. Kupiłam tylko pieczywo i kotu jedzenie i fru do domu, bo sam pobyt w tej galerii mnie przytłaczał... w domu po chwili przeszło, zjadłam obiad, przygotowałam mężowi i teraz leżę ale mam kolkę z lewej strony.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[marta64]

Może dlatego nie było usg, bo jestem u niej co dwa tygodnie. Zresztą teraz w piątek mam polowkowe to mówiła że wytrzymam [emoji3]

Wiesz tak na dobrą sprawę jak jest ciąża zagrożona to zalecają rzadziej usg bo wg badań nie wiadomo czy może to mieć jakoś wpływ czy nie. Więc myślę że skoro zaraz będziesz miała polowkowe to trochę nie dziwne że Ci nie zrobiła

 

[Lovi23]

Wiesz tak na dobrą sprawę jak jest ciąża zagrożona to zalecają rzadziej usg bo wg badań nie wiadomo czy może to mieć jakoś wpływ czy nie. Więc myślę że skoro zaraz będziesz miała polowkowe to trochę nie dziwne że Ci nie zrobiła

No właśnie [emoji3]
Ale z drugiej strony jest to już 3 czy 4 wizyta gdzie robi wszystko na szybko, żeby tylko zrobić, usg miałam na ostatniej wizycie i nawet nie wiem ile bobo może ważyć


Dziewczyny [emoji3] w ogóle to tak sobie ostatnio myślałam, że ten mój brzuch śmiesznie wygląda jak leżę na płasko [emoji3] taka górka [emoji3] no jak stoję to tak ładnie w miarę.. u was też tak ?



No i co jeszcze zauważyłam... ostatnio wcale nie mam ochoty na mięso... kiedyś byłam miesozerna [emoji3] a teraz omijam mięso szerokim łukiem, nawet szynka mi śmierdzi :/

 

[Kejka]

Dziewczyny normalnie nie wiem co się dzieje... nie robiłam dzisiaj nic nadzwyczajnego w domu, powycierałam kurze i głownie siedziałam w necie, wiec niczym nie byłam przemęczona. Koło 16 stwierdziłam, że jade do galerii poszukać fajnego stroju kąpielowego jednoczęściowego bo w czwartek jedziemy do aquaparku i nie chce świecić brzuchem. Do galerii autem mam 3 minuty... przeszłam dosłownie do jednego sklepu i myslalam że padnę... kazdy krok to ból brzucha, napięcie i stwardnienie brzucha, miałam wrażenie że mi pęcherz rozsadzi choć w domu byłam się wysikać. Kupiłam tylko pieczywo i kotu jedzenie i fru do domu, bo sam pobyt w tej galerii mnie przytłaczał... w domu po chwili przeszło, zjadłam obiad, przygotowałam mężowi i teraz leżę ale mam kolkę z lewej strony.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Dobrze że Ci przeszło, oby kolka też.

U mnie dziś cały dzień kłucia, potem ból trochę jak na okres, a teraz mam wrażenie, że wszystko jest jakoś nisko w kroku, twarde i napięte...
Jutro idę do lekarza, mam nadzieję, że mnie zbada porządnie.