reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Mnie tez bardzo boli kregoslup z reguły po calym dniu, ale czasem juz rano. Lekarz powiedzial zebym duzo odpoczywala, a polozna kazala mi robic koci grzbiet, rece do przodu wyciagac. Albo jak sie stoi, lopatki laczyc, glowa do gory, miednice sciagnac do srodka.
Mi dla odmiany mała trzyma glowe pod prawym zebrem i normalnie siedziec nie moge. Czasem przekreci tak ta glowe ze czuje jakbym w miejscu zoladka ja miala.
My dzisiaj bylismy na dniach transportu publicznego, syn zadowolony autobusy tramwaje wszystko obejrzane, zajezdnie tez. Potem pojechalismy na verva street racing tez bylo super. A na jutro mamy wejsciowki do stacji technicznej pkpiintercity i koleji mazowieckich.
 
reklama
Dzis jakis do dupny dzien...
Pogoda fatalna. Mnie nie boki nic wiecie? Jakby nie brzuch to bym nie pamietala, ze w ciazy jestem.
Tylko mecze sie szybko, a wieczorami jak przysypiam to swedzi. Wczoraj siedzialam i plkalam w nocy bo nie wiedzialam gdzie sie drapac. Swedzialy mnienstopy, dlonie, szyja, uda, lydki, nawet buzia.
A rano i caly dzien nic.

Ciagnie mnie do slodyczy mocno... Nie wiem czy z nudow. Normalnie mnie nosi tak, ze miejsca znalezc nie moge.M jutro wyjezdza,bo w pon rano ma badania psychologiczne i w sumie wiem, ze zda ale jakies nerwy mam. Chcialabym sie juz wic gniazdko....
 
Coś dziś styczniowki lenia złapały i pisać się nie chce;)
Ja dalej jakas osłabiona jestem i jem suchary i rosołek.Mam nadzieje ze będzie lepiej.
@Shaer jak aż tak cię swędzi to ja nie wiem czy bym nie poszła do lekarza bo jak w nocy najbardziej swędzi to może lepiej sprawdzić czy to nie cholestaza.Wiadomo ze to rzadko się zdarza ale lepiej byloby sie skonsultować.
Nie wiem jak wy dajecie rade myć okna i prac zasłony bo mi się tak strasznie nie chce ze szkoda gadać.
 
Hej :-) Synek dziś katar,że masakra. Ja umieram na zgagę...

Dziś kupiliśmy wózek [emoji7]
Zdecydowałam się na Roan Marita, u mnie na wsi skrętne koła to samobójczy pomysł. Niestety całkiem już w częściach, stelaż i materiał wszystko osobno,by się nie zakurzylo do stycznia.
Jestem hepi,że urobilam męża, bo jego siostra się uparla, by dać nam swój wózek. A mnie nie dość że się nie podoba, znudził mi się z patrzenia,bo dwoje dzieci w nim wozila, to jeszcze na wsi by gadali, bo też znają ten wózek.
A ja chcę swój i basta [emoji39]
Bobas chyba też się cieszy,bo wyrabia dziś często :-)
 
Mi powoli mija ten przypływ energii, który miałam przez ostatnie 6 tygodni, ale cały czas staram się kontynuować te gruntowne porządki, które sobie zaplanowałam. Chcę to zrobić teraz, bo wiem, że przed świętami to na pewno nie będzie ani czasu ani energii. W zasadzie został mi jeden pokój do odchomiczenia. Czasem się dziwię, skąd u mnie w domu tyle dziwnych rzeczy można znaleźć.
 
Mi powoli mija ten przypływ energii, który miałam przez ostatnie 6 tygodni, ale cały czas staram się kontynuować te gruntowne porządki, które sobie zaplanowałam. Chcę to zrobić teraz, bo wiem, że przed świętami to na pewno nie będzie ani czasu ani energii. W zasadzie został mi jeden pokój do odchomiczenia. Czasem się dziwię, skąd u mnie w domu tyle dziwnych rzeczy można znaleźć.
Jak mieszkalismy sami wszystko co niepotrzebne wkladalismy do komorki na podworku, tam to dopiero mozna bylo znalezc jakies dziwne rzeczy lacznie z oblesnymi wielkimi pajakami;)
Teraz jest gorzej, nie mam na nic miejsca i ciagle musze sie czegos pozbywac.
Ja tez w tygodniu mylam nasze okno, stalam na parapecie wieszalam mokre zaslony i firanki, lubie tak robic, bo wtedy jak chata jest sprzatnieta to ten zapach plynu do plukania z zaslon pozwala miec wrazenie jakby w domu bylo tak czysto az mozna jesc z podlogi;) co przy moim dziecku, krore z placu zabaw przynosi kilogram piachu jest nierealne.
 
Hej :-) Synek dziś katar,że masakra. Ja umieram na zgagę...

Dziś kupiliśmy wózek [emoji7]
Zdecydowałam się na Roan Marita, u mnie na wsi skrętne koła to samobójczy pomysł. Niestety całkiem już w częściach, stelaż i materiał wszystko osobno,by się nie zakurzylo do stycznia.
Jestem hepi,że urobilam męża, bo jego siostra się uparla, by dać nam swój wózek. A mnie nie dość że się nie podoba, znudził mi się z patrzenia,bo dwoje dzieci w nim wozila, to jeszcze na wsi by gadali, bo też znają ten wózek.
A ja chcę swój i basta [emoji39]
Bobas chyba też się cieszy,bo wyrabia dziś często :-)
Fajnie,ze macie już wózek:) ja tak długo się zastanawiałam, że ktoś nam sprzątnął sprzed nosa, żałuję bardzo

Ja w dużym pokoju mam za ciężkie firanki i za słaby karnisz, żeby mokre wieszać,więc odwirowuję porządnie i prasuję. Został właśnie tylko duży pokój, pokoik synka i kuchnia ogarnięte :) Ja też mam wrażenie bardzo czystego mieszkania jak powieszę świeże firanki na umyte okna ;)
A może któraś ma dywan shaggy ?Jak go czyścicie? bo ja raz dałam do pralni, wrócił w gorszym stanie niż go dałam.
 
reklama
Witam wieczornie,

Trochę mam Was do nadrobienia. Dużo dzieje się u mnie w pracy i po pracy.

Apropo pielęgnacji. U nas było tak. Po przyjściu ze szpitala przez chwilę chusteczki (Tami). Jak się ogarnęłam w końcu z lekkiego szoku po porodzie to przypomniałam sobie, że mam waciki i wodę (dodawałam troszeczkę mydła Aleppo - takie mydło z minimum składników,
chyba tylko 4 ma w składzie). Jak młody miał jakieś 3 tyg nabawił się odparzeń (przy kp kupy non stop plus chyba źle reagował na Pampers Premium), i aż malutkich ranek na pupie. Nie pomógł sudocrem (miałam malutkie opakowanie, bo miała to być ostateczność, a jest bardzo wydajny) ani Hipp na odparzenia. U lekarza dostaliśmy wskazanie do moczenia w korze dębu (ale jakoś nie udało mi się w końcu przygotować) i tormentiol (ale nawet nie otworzyłam opakowania), oraz próbki Bioderma ABCderm. Dzięki tym próbkom zwalczyliśmy odparzenia i ranki. Plus zmieniliśmy pieluchy na babydream. Trochę trudno było znaleźć w aptece tą emulsję Biodermy więc dostaliśmy Mustelę na odparzenia i tez super się sprawowała. Odparzenia nie wróciły. Na codzień stosowaliśmy linomag. Jak
pojawiało się zaczerwienienie to Mustelę. Jak młody miał kilka miesięcy to i linomag rzadziej zaczęliśmy używać. Teraz też głownie na noc. Pomimo pieluch nie smarujemy niczym i jest ok. Nie wiem, wydaje mi się że nie można przesadzać z kremami, bo skóra się przyzwyczaja. Dlatego teraz tylko jak pojawia się lekko zaczerwienion pupa to linomag (wersja zielona).

Czytam dalej...
 
Do góry