@Shaer @katem86 tak mi przykro, że teściowie nie są dla Was oparciem ... Ja mam wspaniałą teściową, na teścia też specjalnie nie narzekam, raczej unikam kontaktu, co w sumie wychodzi całkiem nieźle, bo on ma nowe życie i nową rodzinę i w dodatku mieszka w Berlinie . Odszedł od teściowej jak mój mąż miał kilka lat.
reklama
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
Wydaje mi sie ze w tym wypadku to Shaer musialaby sie zastanowic co zrobić, byłby to problem dla niej.Shaer jedynie rozerwanie to rozerwanie krocza w styczniu mnie rozwaliło
A co do Twojego męża to przyszło mi do głowy co by ten nieborak zrobił jakbyś poważnie odpukać zachorowała albo i gorzej i musiałby się dziećmi zająć jak matolek nic przy dzieciach zrobić nie umie.
Moj ex przynajmniej bardzo szybko sie przyzwyczail ze ze wszystkim radze sobie sama.
Eta: tak mi sie przypomnialo ze jak poszlam do szpitala na tydzien gdy oliwia miala pół roku to chyba siostre albo kolezanke z która wtedy mieszkalismy poprosil zeby sie oliwia zajmowala.
malina4444
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2016
- Postów
- 1 975
Malina
Potrafisz cos szydelkowac czy to debiut?
Moj maz wlasnie oznajmil ze jak bedzie swieto to jedzie do swojej mamusi i odwiedzic kolegow. Bo po co ma spedzac czas z nami prawda?
On sie musi rozerwac. Powiedzialalam ze super, bo jedyne rozerwanie na jakie ja moge liczyc to rozerwanie krocza w grudniu lub styczniu. I zeby nie wazyl mi sie szukac etatu blizej niz 100 km od jego rodzicow.
Nasze malzenstwo sie ma zle wlasnie przez moich tesciow, ktorzy maja mi za zle, ze nie przyjezdzamy do nich, ze nie chce jezdzic tam na swieta i w ich odczuciu o nich nie dbam bo nie usluguje im.
Mieszkalam z nimi 3 lata i nigdy nie moglam liczyc na zadna pomoc. Sprzatalam,pralam, gotowalam i zawsze bylo im zle. Moja tesciowa nie potrafi zrobic nic,nic zreszta poza tv ja nie obchodzi.Potrafi zasnac przed tv o przespac cala noc bez sciagania nawet butow z nog.
Nie lubie tam jezdzic, bo po prostu jest tam brudno. Lazienke umyje, ale uchyty od szafek obklejone, brzydze sie tam jesc, zresztw ona nie umie gotowac tylko kupuje mnostwo kielbas i odsmaza to na czarno.
Swieta z nimi to siedzenie w ciasnym pokoju i gapienie sie w tv, ktorego nie mozna wylaczyc nawet do wieczerzy wigilijnej.
A do spania na nasza trojke jest stare lozko, mimo ze tesciowie sa sami i maja 3 pokoje do dzisiejszego dnia nie byli wstanie kupic dziecki chocby materaca do spania i uwazaja ze moze spac w niemowlecym lozeczku. Moja tesciowa uwaza ze skoro ja nie pracuje to powinnam byc jak sluzaca, na kazde wezwanie i skinienie palcem zawsze usmiechnieta i gotowa do pracy.
Szydełkuję od 7 r.ż. Znam ściegi, sprawia mi trudność logistyka, ile oczek w ile dziurek, żeby zrobiła się płaska powierzchnia a nie czapka. Chyba łatwiej mi w tą drugą stronę przegiąć...
Ogolnie to tak
Zdolne dziecko to niby fajna rzecz, ludziom czasem wychodza oczy z orbit, jak mlody zaczyna dyskutowac ze mna np. w sklepie. Z drugiej strony, ciezko mi wymagac np. aby szanowal kogos skoro oboje wiemy, ze to polglowek. Moj syn sobie to tlumaczy po dzieciecemu, skoro np. Tomek ma zespol Downa i duzo rzeczy sprawia mu klopot to trzeba mu pomagac i sie nie smiac, wobec tego czy mozemy udawac ze ktos inny tez ma taki zespol Downa ktorego nie widac?
Czesto jego pytania lub wyjasnienia sprawiaja mi klopot, zwlaszcza jesli padaja przy innych osobach. Np gdzies slyszal, o tym, ze ktos sprzedal dziecko i zapytal mnie w goscinie, czy gdybysmy sprzedali naszego dzidziusia moglibysmy kupic dom? I po chwili dodal, ze to jest starsznie glupie bo nigdy wiadomo, gdzie takie dziecko trafi, bo moze trafic do zboczenca albo jakiegos mordercy po czym zajal sie swoja parowka.
Z drugiej strony jego pytania bywaja klopotliwe i krepujace, a kilka razy tez uslyszalam "Jak nie nie wiesz? Myslalem ze mam bardzo madra mamcie". Aj boli prawda?
Z drugiej strony np. bacznie sprawdza co jem i czy stosuje sie do tego, czego sama wymagam oraz bardzo slucha o czym mowie i potrafi to wykorzystac przeciwko mnie.
Tesciow generalnie olewam. Musze przezyc ze od czasu do czasu przyjada i tyle. Moj maz jest jaki jest, byl inny, potem mu sie odmienilo. Zawsze mu mowie ze jak mu zle to moze wracac do mamy i oby mu lepiej bylo (ale jak widac jakos rozpedu nie bierze)
Zdolne dziecko to niby fajna rzecz, ludziom czasem wychodza oczy z orbit, jak mlody zaczyna dyskutowac ze mna np. w sklepie. Z drugiej strony, ciezko mi wymagac np. aby szanowal kogos skoro oboje wiemy, ze to polglowek. Moj syn sobie to tlumaczy po dzieciecemu, skoro np. Tomek ma zespol Downa i duzo rzeczy sprawia mu klopot to trzeba mu pomagac i sie nie smiac, wobec tego czy mozemy udawac ze ktos inny tez ma taki zespol Downa ktorego nie widac?
Czesto jego pytania lub wyjasnienia sprawiaja mi klopot, zwlaszcza jesli padaja przy innych osobach. Np gdzies slyszal, o tym, ze ktos sprzedal dziecko i zapytal mnie w goscinie, czy gdybysmy sprzedali naszego dzidziusia moglibysmy kupic dom? I po chwili dodal, ze to jest starsznie glupie bo nigdy wiadomo, gdzie takie dziecko trafi, bo moze trafic do zboczenca albo jakiegos mordercy po czym zajal sie swoja parowka.
Z drugiej strony jego pytania bywaja klopotliwe i krepujace, a kilka razy tez uslyszalam "Jak nie nie wiesz? Myslalem ze mam bardzo madra mamcie". Aj boli prawda?
Z drugiej strony np. bacznie sprawdza co jem i czy stosuje sie do tego, czego sama wymagam oraz bardzo slucha o czym mowie i potrafi to wykorzystac przeciwko mnie.
Tesciow generalnie olewam. Musze przezyc ze od czasu do czasu przyjada i tyle. Moj maz jest jaki jest, byl inny, potem mu sie odmienilo. Zawsze mu mowie ze jak mu zle to moze wracac do mamy i oby mu lepiej bylo (ale jak widac jakos rozpedu nie bierze)
askl25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2016
- Postów
- 683
Według @ kalkulator i ginekolog na prenatalnym wyliczyli mi termin na 31.12. A według USG mam dziś 18tydz i 3 dzień, a termin na 04. Teraz do gina ide we wtorek ale nic mi nie mówila o polowkowym. Sama jestem ciekawa czy będzie mi robic. A najwyzsza ciaze z nas ma chyba Marlena bo na 03.01askl25 ty masz juz 19 tydzień ale super. Kiedy masz połówkowe bo nie pamiętam czy psałas. To Ty masz chyba najstarsza ta ciążę z nas
Czoperka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2014
- Postów
- 6 086
Cześć koleżanki,
U mnie +2 kg na plusie, w talii 74 cm, więc normalnie. W pierwszej ciąży przytyłam 12 kg i w sumie przy wyjściu ze szpitala ważyłam tyle co przed ciążą.
Z mężem jesteśmy rówieśnikami, razem studiowaliśmy przed związkiem 3 lata się przyjaźniliśmy a ja miałam innego faceta. Ale pewnego dnia jakbym dostała łopatą w łeb i się zakochałam jak wariatka Rzuciłam chłopaka i wpadłam w ramiona mojego obecnego męża hehe
@KIKI83 muszę przyznać że ostatnio zaniedbałam regularne ćwiczenia, ale też mam postanowienie wziąć się za siebie
@Shaer już to pisałam, ale powtórzę... no nie mogę się nadziwić jak dajesz radę z tym Twoim chłopem.
U nas dziś pełna chata, rodzina się zjechała, więc wesoło. Miłej soboty Wam życzę!
U mnie +2 kg na plusie, w talii 74 cm, więc normalnie. W pierwszej ciąży przytyłam 12 kg i w sumie przy wyjściu ze szpitala ważyłam tyle co przed ciążą.
Z mężem jesteśmy rówieśnikami, razem studiowaliśmy przed związkiem 3 lata się przyjaźniliśmy a ja miałam innego faceta. Ale pewnego dnia jakbym dostała łopatą w łeb i się zakochałam jak wariatka Rzuciłam chłopaka i wpadłam w ramiona mojego obecnego męża hehe
@KIKI83 muszę przyznać że ostatnio zaniedbałam regularne ćwiczenia, ale też mam postanowienie wziąć się za siebie
@Shaer już to pisałam, ale powtórzę... no nie mogę się nadziwić jak dajesz radę z tym Twoim chłopem.
U nas dziś pełna chata, rodzina się zjechała, więc wesoło. Miłej soboty Wam życzę!
askl25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2016
- Postów
- 683
Będziesz miała co wspominać za jakiś czas Ja to bez przerwy jakies smieszne sytuacje opowiadam o moich córach,ktore kiedys były krępujące. Starsza jak miała 5 lat w sklepie przy dużej kolejce piardła i zaczęła komentować na glos "mamusiu ale się spierdzialas, fuj jak smierdzi itp." Wtedy myslalam ze się spale A nauczyl ja tego tatuś bo zawsze jak piardnol w domu to zganial na nia. Albo mlodsza jak miała 3 latka. W tramwaju wzielam ja na kolana i skomentowałam "ale ty ciężka jesteś" na to moja córunia na caly glos przy pasażerach "mamusiu a jak się wysram to tez taka ciężka będę" Wierzcie mi ludzie parsknęli smiechem.Czesto jego pytania lub wyjasnienia sprawiaja mi klopot, zwlaszcza jesli padaja przy innych osobach.
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
Troche boli mnie to co piszesz o swoim synku.Ogolnie to tak
Zdolne dziecko to niby fajna rzecz, ludziom czasem wychodza oczy z orbit, jak mlody zaczyna dyskutowac ze mna np. w sklepie. Z drugiej strony, ciezko mi wymagac np. aby szanowal kogos skoro oboje wiemy, ze to polglowek. Moj syn sobie to tlumaczy po dzieciecemu, skoro np. Tomek ma zespol Downa i duzo rzeczy sprawia mu klopot to trzeba mu pomagac i sie nie smiac, wobec tego czy mozemy udawac ze ktos inny tez ma taki zespol Downa ktorego nie widac?
Czesto jego pytania lub wyjasnienia sprawiaja mi klopot, zwlaszcza jesli padaja przy innych osobach. Np gdzies slyszal, o tym, ze ktos sprzedal dziecko i zapytal mnie w goscinie, czy gdybysmy sprzedali naszego dzidziusia moglibysmy kupic dom? I po chwili dodal, ze to jest starsznie glupie bo nigdy wiadomo, gdzie takie dziecko trafi, bo moze trafic do zboczenca albo jakiegos mordercy po czym zajal sie swoja parowka.
Z drugiej strony jego pytania bywaja klopotliwe i krepujace, a kilka razy tez uslyszalam "Jak nie nie wiesz? Myslalem ze mam bardzo madra mamcie". Aj boli prawda?
Z drugiej strony np. bacznie sprawdza co jem i czy stosuje sie do tego, czego sama wymagam oraz bardzo slucha o czym mowie i potrafi to wykorzystac przeciwko mnie.
Tesciow generalnie olewam. Musze przezyc ze od czasu do czasu przyjada i tyle. Moj maz jest jaki jest, byl inny, potem mu sie odmienilo. Zawsze mu mowie ze jak mu zle to moze wracac do mamy i oby mu lepiej bylo (ale jak widac jakos rozpedu nie bierze)
Mam wrażenie ze nie mial okazji nauczyc sie szacunku do drugiego czlowieka i z tego samego powodu nie ma szacunku również do Ciebie.
Nie znam sytuacji i moje przemyślenia sa tylko na podstawie tego Co piszesz.
Gdy moja oliwia nasmiewala sie z innych dzieci bo np nie sa tak dobre z matematyki jak ona, albo z dziadka ze zrobił blad w czyms co ona policzyla dobrze, to prosto z mostu jej mowilam ze tak nie wolno. Kazdy robi bledy, Jedni wiedza wiecej a drudzy mniej, Jedni sa lepsi w tym a inni w tamtym. I to nie jest tak że czyni ich to gorszymi ludzmi. Twoj syn jest wyraznie bardzo inteligentny, spróbuj mu to wytlumaczyc, bo mi sie ptzykro robi jak Ty piszesz ze ten czy inny to polglowek.
Nie biore tego osobiscie, tak zeby nie bylo.
Co do manipulowania rodzicami to robia to i mniej inteligentne dzieci, I to w taki sposób ze potrafi zabolec (moja córka jest na etapie "ty mnie chyba już nie chcesz, nie kochasz mnie") jak nie może postawic na swoim.
Aniay
On sie nie nasmiewa. On nie umie udawac, ze ktos kto jest glupi jest madry. Np tesciowa notorycznie poprawia go ze mowi sie "poszlem" a nie "poszedlem". Gdy zepsul mu sie zab tlumaczyla mu,ze robaczek zrobil dziurke w zabku. A on byl zdziwiony, ze babcia taka stara i w takie pierdoly wierzy,bo przeciez zeby niszcza kwasy i bakterie a nie robaczki. On po prostu nie uwaza jej za autorytet i nie liczy sie z je zdaniem bo albo traktuje go jak bobasa albo gada bzdury. Ja po prostu mowie, ze nie wiem, ale to sprawdzimy a nie wciskam mu bzdur. Staram sie traktowac go uczciwie.
Jesli chodzi o dzieci niepelnosprawne to bawi sie z nimi swietnie i lubi sie nimi opiekowac. Pomaga sie im ubrac, tlumaczy duzo rzeczy itd.
Malina
Najprostszy schemat zeby bylo proste i nie roslo w "gore" jak czapka to
6 oczek
2 oczka w 1 (razem 12)
2 oczka w 1, 1 oczko (18)
2 oczka w 1, 2 oczka( 24)
2 oczka w 1, 3 oczka (30)
2 oczka w 1, 4 oczka (36)
Potem w nastepnym rzedzie 5, w nastepnym 6 i tak stopniowo powstaje Ci kolo. Ja bym robila polslupkami i zakonczyla oczkiem scislym.
On sie nie nasmiewa. On nie umie udawac, ze ktos kto jest glupi jest madry. Np tesciowa notorycznie poprawia go ze mowi sie "poszlem" a nie "poszedlem". Gdy zepsul mu sie zab tlumaczyla mu,ze robaczek zrobil dziurke w zabku. A on byl zdziwiony, ze babcia taka stara i w takie pierdoly wierzy,bo przeciez zeby niszcza kwasy i bakterie a nie robaczki. On po prostu nie uwaza jej za autorytet i nie liczy sie z je zdaniem bo albo traktuje go jak bobasa albo gada bzdury. Ja po prostu mowie, ze nie wiem, ale to sprawdzimy a nie wciskam mu bzdur. Staram sie traktowac go uczciwie.
Jesli chodzi o dzieci niepelnosprawne to bawi sie z nimi swietnie i lubi sie nimi opiekowac. Pomaga sie im ubrac, tlumaczy duzo rzeczy itd.
Malina
Najprostszy schemat zeby bylo proste i nie roslo w "gore" jak czapka to
6 oczek
2 oczka w 1 (razem 12)
2 oczka w 1, 1 oczko (18)
2 oczka w 1, 2 oczka( 24)
2 oczka w 1, 3 oczka (30)
2 oczka w 1, 4 oczka (36)
Potem w nastepnym rzedzie 5, w nastepnym 6 i tak stopniowo powstaje Ci kolo. Ja bym robila polslupkami i zakonczyla oczkiem scislym.
Ostatnia edycja:
reklama
Według @ kalkulator i ginekolog na prenatalnym wyliczyli mi termin na 31.12. A według USG mam dziś 18tydz i 3 dzień, a termin na 04. Teraz do gina ide we wtorek ale nic mi nie mówila o polowkowym. Sama jestem ciekawa czy będzie mi robic. A najwyzsza ciaze z nas ma chyba Marlena bo na 03.01
Według @ mam na 18 grudnia a według usg mam na 3.01
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 285 tys
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 76
B
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: