reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
I tutaj macie racje. Najgorzej, jak się za bardzo staramy i skupiamy na związku, bo facet to wyczuje i wykorzysta. A wystarczy, że odrobinę bardziej zaczynamy o siebie dbać i częściej wychodzić same i nagle chłop sobie uświadamia, że nie jesteśmy na jego wyłączność i łatwo może swoją kobietę stracić ;)
 
Ostatnio mówiłam mu ze chce isc na jeden dol i grają juz tylko w jednym kinie bo od czerwca jest a ja zapozna sie skraplam
Wiec seans pasuje mi tylko na po 22
Jak jeszcze grają to jutro jadę


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Prawda że skupienie na sobie przynosi najlepsze efekty.W ciąży jest trochę gorzej ale zrobienie czegoś dla siebie jest najlepszym rozwiązaniem.
A u Was maryqska od kiedy jesteś w ciąży coś jest nie tak w związku czy już wcześniej coś się psulo?
 
Dziewczyny mają racje, trzeba skupić się na sobie w chwili kryzysu. W większości na facetach nie robią wrażenia nasze foszki czy wymówki. Same sobie szkodzimy .. Trzymam kciuki żebyśmy jakos przetrwały tą ciążę z ojcami naszych kruszynek [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Prawda że skupienie na sobie przynosi najlepsze efekty.W ciąży jest trochę gorzej ale zrobienie czegoś dla siebie jest najlepszym rozwiązaniem.
A u Was maryqska od kiedy jesteś w ciąży coś jest nie tak w związku czy już wcześniej coś się psulo?
Bridget ja zawsze mialam temperament, i tez nie mam dobrych wzorcow z domu :( zawsze byly jakies spiecia, ale od kad staralismy sie o drugie i poronienie itd., pogorszylo sie wiem, ze kuleje u nas porozumiewanie sie, ja juz chyba nie umiem rozmawiac z nim, mialam wlasnie isc do psychologa, psycha mi siada,
moj Maz naprawde duzo zrobi, ale brakuje mi wlasnie siasc razem, pogadac, od poczatku ciazy tylko zawsze cos, On to tlumaczy, ze ja ciagle na burmuszona, kurna czuje sie hu*** owo, znow brak energii, nie jestem osoba ktora na zawolanie sie usmiechnie, raz mu powiedzialam mam sobie wydrukowac usmiech i przykleic, ??

i co teraz okazalo sie ze wyjezdza na 1.5 tygodnia wiec zastanie nas wrzesien i od kad tesciu jest nigdzie nie wyszlismy, a tak kurna planowal, :(
 
Happy, jest też opcja dodawać sobie troszkę takiego olejku do kąpieli. Wtedy skóra powoli chłonie, a potem spłukujesz nadmiar i wycierasz :) albo ewentualnie pod prysznicem się nasmarować a potem spłukać nadmiar. Tylko ręczniki będą tłuste ;)

Czytam co piszecie, i chyba za krótki mam staż małżeński, żeby podejmować temat ;) bo ja wciąż uważam że bez DIALOGU małżeństwo nie ma prawa działać. I trzeba rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. I kłócić się (merytorycznie) i mówić czego się oczekuje, i co się nie podoba, i słuchać czego oczekuje druga strona i dochodzić do kompromisów. Jak się przestanie rozmawiać, to koniec. I owszem, zrobienie sobie przyjemności, wyjście samemu itp może pomóc w samopoczuciu, ale NIE ROZWIĄŻE PROBLEMU. Mam nadzieję że za naście lat nie zmienię zdania.
 
reklama
Do góry