Styczniowe Mamy 2017 r.

[MiMeMi]

Shaer, mój też mm nie zaakceptował. Był okres, ze do kaszki na gęsto dodawałam. Ale zużyliśmy może jedno-dwa opakowania mm w kilka miesięcy. Teraz kupuję mleko roślinne w Rossmanie (ryżowe, owsiane) i na tym ma kaszkę manną na śniadanie. A roślinne, bo do końca nie wiem, czy nie ma problemu z laktozą. Więc dostaje serki kozie a wczoraj zjadał z kanapki almette, bo tylko taki miałam w lodowce.

 

[idealka]

Po raz drugi na forum temat kp [emoji4]Doświadczenia u mnie zero. Ja będę rodziła pierwsze dziecko i już nie mogę doczekać się karmienia. Byłam świadkiem wielu problemów z karmieniem, siostry mały nie potrafił ssać, przyjaciółce leciała krew z sutków, inna miała mega problemy laktacyjne i walczyła dosłownie dzien i noc żeby coś z tych piersi leciało, praktycznie każda wyła z bólu na początku. Ale wszystko zawsze kończyło się dobrze. Ja wiem, że będę jakies problemy miała na początku, po prostu to WIEM, bo nie wiedziałam nigdy dobrych początków choć rodziło wokół mnóstwo bliskich mi kobiet, ale liczę na happy end. Liczę na podróże z dzieckiem, gdzie karmienie piersią jest najwygodniejsze, liczę na tą bliskość z bobaskiem, ...

Bardzo ciekawe jest to, jak rożne nastawienia mamy. Znam dziewczyny, które na takim etapie, na jakim jestem ja, juz wiedziały ze nie bedą karmiły. Kwestia naszej psychiki, osobowości, charakteru [emoji4] nie wyobrażam sobie kogoś zmieniać


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[idealka]

Aa i pamietam straszną scenę. Jak mojej siostry maluszek od razu po porodzie nie mógł dobrze się przyssać, to wszystkie kobiety, ktore odwiedzały siostrę stały nad nią i jedna przez drugą komentowała. Moja mama stwierdziła, ze trzeba malutkiemu zatkać nosek i tak tez zrobiła. Kiedy dziecko się denerwowało i wypluwalo sutka, do akcji wkroczyła moja babcia, która wzięła w rękę pierś siostry i zaczęła ja siła pchać malutkiemu do buzi. Ta scena to koszmar. Ja nie wiedziałam w ogóle, co się dzieje, siostra chyba była zbyt oszołomiona zeby cokolwiek zrobić i myślałam, ze jej to nie przeszkadza. Potem okazało się, ze dla niej tez to był horror. Ja nie pozwolę się osaczyć, powiem mojemu narzeczonemu, ze ma mnie bronić podczas karmienia na początku haha [emoji1]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[HappyBabyMama]

Hej

To była moja jedna z najgorszych nocy od kąd jestem w ciązy dziewczyny
Wstałam w nocy z takim bólem po lewej stronie pleców że z ledwością doszłam do łazienki.
Pózniej przepłakałam z bólu jakies 2 h i zasnełam. Rano mnie nie bolało ale teraz znowu zaczyna.
Czy któraś miała taki ból i to w takim dziwnym miejscuu ?

Bo ja kojarzę ze kolorowa mama miała bóle pleców od bakterii w moczu. Jak bardzo silny to dzwon do lekarza. Albo od razu idz na badanie moczu czy tam posiew.

 

[Marcje]

Marlena moja koleżanka jest teraz w 7 mcu ciąży, w 5 dowiedziała sie,ze ma kamień na nerkach. Plecy ja wlasnie bardzo bolały.. Idź koniecznie do lekarza żebyś pózniej nie miała problemów przez to.

Co do karmienia, ja będe rodzic swoje pierwsze dziecko i nie moge sie doczekać kp. Oczywiście to indywidualna sprawa każdej z nas, indywidualne doświadczenia, ale tak jak cześć dziewczyn pisała.... Teraz kęsy dużo pomieszczeń przygotowanych dla mam do kp, jeśli kobieta tylko chce i czuje, to może to robić dyskretnie. Poza tym słyszałam i czytałam dużo na ten temat i mleko matki to najlepsze co może byc dla dziecka wypisywanych miesiącach życia. Oczywiście dzieci, ktore wychowały sie na butli są zdrowe i niczego im nie brakuje.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[MiMeMi]

To ja jeszcze wtrącę swoje 3 grosze.
Myślę, żeby założyć, że każda sytuacja jest inna i nie nastawiać się na nic. Dlaczego? Ja byłam bardzo nastawiona na poród sn. Najlepszy dla dziecka itd . Nie brałam pod uwagę cc. I skończyło się nieplanowaną cesarką bo przy indukcji porodu szyjka nie pracowała i nie miałam rozwarcia pomimo mega skurczów. I strasznie to przeżyłam poźniej jak mi hormony po porodzie zaszalały (tzw baby blues). Po porodzie jest bardzo duża huśtawka emocjonalna, hormony szaleją i do końca nie myśli się racjonalnie. Przynajmniej u mnie tak było. I wydaje mi się, że jak za mocno się na coś nastawimy a nie wyjdzie, to przeżyjemy to dużo bardziej niż w "normalnych" warunkach.
A takim doradczyniom co zatykają nosek dziecku lub szarpią cyckiem to dziękujemy. Mimo wszystko karmienie to trochę intymna sprawa, kwestia bliskości i relacji, szczególnie na początku. I te pierwsze kilka dni ważne są dla nas, noworodka i partnera. Już pisałam, ze na początku tylko w szlafroku chodziłam bo nie miałam w co się ubrać. Było to bardzo niekomfortowe dla mnie. I ostatnią rzeczą, którą chciałam wtedy, to pokazywać się innym osobom/gościom.

 

[kolorowaMama]

Czoperka widziałam ten film i powiem szczerze, ze myslalam, ze ta epoka juz minęła [emoji849]

Ja tez leciałam juz 2 razy, bede leciała we wrześniu i jeszcze uda sie wrocic do kraju to w listopadzie.

Marlena ja miałam juz w ciazy odmiedniczkowe zapalenie nerek od tej ecoli uwierz ból nie do opisanie z boku na bok sie przekręcić niemozliwosc [emoji24]

Julcia dokładnie dlatego ja teraz podchodzę bezstresowo bo wiem, ze na butelce dzieci sa rownież zdrowe i normalne wbrew mita. Spróbuje uda sie swietnie a jeżeli nie to nie. Gratuluje wyników

Witam sie i życzę miłego dnia [emoji7]




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[MartynaM]

ja walczyłam o kp 4miesiace i też było dużo nerwów i placzu ale uważam że jako matka która świadomie podjęła decyzję o dziecku powinnam mu dać wszystko co najlepsze a najlepsze jest właśnie kp. jednak uważam że to wybór każdej kobiety.ja nie byłam na diecie ale ja ogólnie jem zdrowo i nie tłusto.jedynie przez chwile mialam diete bezmleczna gdy bylo podejrzenie ze syn jest uczulony.przebrnelam przez wielu doradców laktacyjnych wszyscy twierdzili że mm jest gorsze dla dziecka pod względem trawienia.ciezej je strawić dlatego mogą być zaparcia problemy z brzuszkiem itp.mleko matki jest praktycznie w 100%przyswajalne. no i mleko matki nie tworzy się z pokarmu naszego tylko z krwi i owszem trzeba uważać co się je bo np alergeny przedostaja się do krwi matki i mogą uczulac ale kp nie oznacza ścisłej diety i jakiś wyrzeczeń jedzeniowych. ja nie wywalalam cyca na wierzch i zawsze wychodziłam do drugiego pokoju karmić sama.kazdy to rozumiał. ps no i kolki szybciej będą od mm niż kp to raz a dwa kolki to nie tylko ból brzuszka to też potrzeba bliskości wrażliwość na bodźce itp.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[aniay]

Czoperka widziałam ten film i powiem szczerze, ze myslalam, ze ta epoka juz minęła [emoji849]

Ja tez leciałam juz 2 razy, bede leciała we wrześniu i jeszcze uda sie wrocic do kraju to w listopadzie.

Marlena ja miałam juz w ciazy odmiedniczkowe zapalenie nerek od tej ecoli uwierz ból nie do opisanie z boku na bok sie przekręcić niemozliwosc [emoji24]

Julcia dokładnie dlatego ja teraz podchodzę bezstresowo bo wiem, ze na butelce dzieci sa rownież zdrowe i normalne wbrew mita. Spróbuje uda sie swietnie a jeżeli nie to nie. Gratuluje wyników

Witam sie i życzę miłego dnia [emoji7]




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Domyslam sie ze latasz ryanairem
Po 28 tygodniu ciazy musisz miec zaswiadczenie od lekarza (wypisane maxymalnie dwa tygodnie przed Dniem podrozy)ze mozesz leciec a po 36 tygodniu nie wpuszcza cie do samolotu. ale w listopadzie to chyba jeszcze sie zmiescisz.

Dziewczyny, czy was też po zabawach z mezami boli brzuch.
Nam sie rano zebralo na zabawy I tetaz zgieta w pół chodze bo ciagnie wszystko.

 

[Bridget Jones]

Marlena ja miałam takie bóle przez to że inaczej układam się i do siedzenia i do spania niż przed ciążą ale po kilku dniach te bóle mi przeszły.
Co do karmienia to ja raczej nie będę karmić piersią, nie udało mi się przy pierwszym dziecku i miałam takie stany lekowe ze jak syszałam że dziecko płacze to się trzęsłam na myśl o tym że znowu się zaczyna boląca jak nie wiem próba karmienia.Oprócz cycków blała mnie prze okrutnie macica która podczas karmienia po porodzie się obkurcza,aż miałam gwiady przed oczami. Przeszłam na mm i nagle stałam się szczęśliwą mamą. Kp nie jest dla kazdego i już,a laktacyjne terrorystki mam gdzieś,niech się swoimi dziećmi zajmą. Jak widze te mamuśki z kółka uwielbienia karmienia piersią ktore czasem w tv widuje karmiące piersią prawie 3 letnie dzieci to dla mnie to jest chore:/Ale niech każdy robi co chce.