reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Nutka, ja słyszałam i w 1 ciąży trochę się nad tym zastanawiałam. Ale w tej już nie przywiązuje wagi do takich rzeczy bo to więcej stresu powoduje, niż pożytku... A bo wędzonych nie można, a sera pleśniowego też nie, ani broń Boże surowego mleka, a i kąpiele gorące są niebezpieczne, i kawa, i wieszanie prania i surowe owoce i lot samolotem i to i tamto, bo każdy słyszał o czymś innym... A potem kobieta w 6 miesiącu ciąży się dowiaduje takiej nowiny, a ona przecież jadła przez całą ciążę i nie śpi po nocach ze strachu, że z dzieckiem coś nie tak... A jakoś chemią w burgerach z Maka czy pochodnymi formaldehydu w kosmetykach nikt się nie przejmuje...
 
reklama
Nutka, ja słyszałam i w 1 ciąży trochę się nad tym zastanawiałam. Ale w tej już nie przywiązuje wagi do takich rzeczy bo to więcej stresu powoduje, niż pożytku... A bo wędzonych nie można, a sera pleśniowego też nie, ani broń Boże surowego mleka, a i kąpiele gorące są niebezpieczne, i kawa, i wieszanie prania i surowe owoce i lot samolotem i to i tamto, bo każdy słyszał o czymś innym... A potem kobieta w 6 miesiącu ciąży się dowiaduje takiej nowiny, a ona przecież jadła przez całą ciążę i nie śpi po nocach ze strachu, że z dzieckiem coś nie tak... A jakoś chemią w burgerach z Maka czy pochodnymi formaldehydu w kosmetykach nikt się nie przejmuje...
A ja staram się tego nie jesc skoro mozna na cos zachorować. Jak przez 9 miesięcy nie zjem sushi, tatara i pleśniowego sera to raczej nic mi sie nie stanie, mimo iż jestem fanką surowego mięsa i normalnie zjadam tatara i surowy boczek w ilościach ogromnych :) to jednak po co ryzykować:) wolę sie spiąć i nie jesc tych rzeczy. Oczywiscie jak ktos je to nie popadać w jakaś paranoje bo to nie tak fatwo natrafić na skażone mięso - na szczescie :)
 
Duzo lezec, a jak masz obawy idz na IP. Mnie w pierwszej ciazy bardzo dlugo brzuch bolal jak na okres myslalam,ze umre. Od razu dostalam luteine i nospe,ale teraz nospa ma kiepskie opinie w ciazy.

Choroba genetyczna jest jak najbardziej wskazaniem do darmowych badan, nawet jak sie nie ma 35lat
W Anglii nospy nie uswiadcze.zabroniona.

Moj A odwalil dzisiaj obiad na perlowo. Polozylam sie po powrocie do pracy a moj A zabral sie za obiad I ogrodek skosic trawe.
Mial upiec piersi z kurczaka dla mnie I oliwii w torebkach do pieczenia. Owszem, upiekl, w torebkach do zamrazalnika.
Kurczak do wywalenia oliwia miala jajka smazone a ja warzywa na parze które oczywiście musialam zrobic sama.

Teraz znowu leze bo jak dluzej posiedzialam to znowu zaczelo bolec.
Jutro zadzwonie do poloznej I wypytam co z tymi bolami zrobic.
 
A ja staram się tego nie jesc skoro mozna na cos zachorować. Jak przez 9 miesięcy nie zjem sushi, tatara i pleśniowego sera to raczej nic mi sie nie stanie, mimo iż jestem fanką surowego mięsa i normalnie zjadam tatara i surowy boczek w ilościach ogromnych :) to jednak po co ryzykować:) wolę sie spiąć i nie jesc tych rzeczy. Oczywiscie jak ktos je to nie popadać w jakaś paranoje bo to nie tak fatwo natrafić na skażone mięso - na szczescie :)
Pojade do polski to na sushi pojde napewno tylko poprosze o takie bez surowych ryb. Tu mi sushi bardzo brakuje, moje ulubione jedzenie :(
 
To znaczy ja też mam skończone 37. Słyszałam dużo o rybach wędzonych na zimno, i rybach bez obróbki termicznej -można się zarazić listeriozą, która moze spowodować poronienie.
 
Kochane gratuluje udanych wizyt;)

Danutka piekne malenstwo!

Shaer tak jak dziewczyny mowily Nifty tylko za oplata;)

Wiecie co ja od paru niewiem czy to pogoda czy co ale ja niemam sil wstac z lozka...jestem ciagle przemeczona...mam juz dosc tego stanu:/ badania mialam 3 tyg. I byly ok, to mam nadzieje ze ta pogoda tak na mnie wplywa:/

Ja jutro prenatalne, troszke sie boje;(
Mam tez Pappe od razu wszystko na fundusz jeszcze moja prowadzaca lekarka bedzie robila, i zalezy od wynikow co dalej...
Juz tyle przeszlam, i pragne by moje dziecko bylo zdrowe!

Do tego wszystkiego zmeczenia mam beznadziejny nastroj, zab mnie boli;( wizyta w srode ale chyba przeniose na poniedzialek bo niedam rady tak dlugo czekac, bol jest do zniesienia wiec nie biore nic przeciwbolowego.

To sie pozalilam.

Ja jutro z rana wyruszam bo mam na 9.00 wiec tym ktore jutro wizytuja zaciskam kciuki za dobre wiesci&&&&&
 
reklama
Do góry