reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2015

U nas w domu jelitówka panuje, rodzice z bratem dzisiaj od rana się męczą, bratową zlapalo wczoraj wieczorem, zostałam jeszcze tylko ja z mężem, nasz mały i brata 3mies córka. Przez to jutrzejszą impreza roczkowa odwołana :-( jeszcze się wkurzyłam, bo wczoraj już całe zakupy zrobiłam i część jedzenia pójdzie do kosza bo nie wytrzymają tyg czasu...
 
reklama
Nulini Majka też przeszła to samo. Dopiero od wczoraj bez gorączki. A tak 3 dni cały czas wysoka gorączka.

No ale wróciła moja córeczka i łobuzuje jak wcześniej.
 
femme, najlepsze jest to, że moja kumpela psycholog twierdzi, że nie ma tego buntu 6 latka, takie pitu pitu...i normalnie ryczeć mi się chciał jak mi to mówiła myśląc, że mam rozje*** dziecko :realmad: ale ogólnie stwierdziłam, że ona to czasami sobie może gadać to i tamto ale dzieci nie ma i nie wie jak to jest próbować zachować spokój kiedy masz w domu obryczanego dzieciaka od urodzenia jaki nam się trafił :-p pamiętam jak jej jeden uczeń kilka godzin beczał w histerii w gabinecie i mówiła potem, że miała ochotę podlecieć i nim trochę potrząsnąć ;-) ;)

Dziewczyny, zdrówka choróskom. Nas jak na razie jelitówka ominęła i mam nadzieję, że tak zostanie. Młoda 3dniówkę przeszła jakiś czas temu. Po 3 dniach wylazła wysypka także to u nas było na bank. kasia, przykro że impreza nie wyszła, ale co się odwlecze to nie uciecze. Obyście byli zdrowi już teraz :)
 
McPearl bo te bunty są tylko tak umownie przyjęte, stąd taka jej opinia. Są pewne okresy, kiedy dzieci mogą buntować się więcej np. w okolicach dwóch lat czy nastolatki chociażby no i to jest rozwojowe. A tak naprawdę tak jak piszesz są dzieci, które buntują się cały czas i to wynika z ich temperamentu :) i z różnych okoliczności, sytuacji, które mają miejsce. Tacy buntownicy często są inteligentni, później przebojowi, asertywni także wiesz ;)))
Co do histeryzujących dzieci to czasem też już mnie cholerka bierze :p wiadomo, mamy swoje emocje i wszyscy jesteśmy tylko ludźmi ;) psycholog i nauczyciel też człowiek.

Zdrówka dziewczyny dla was i dzieci. No my się jakoś ciągle bronimy. Zobaczymy czy nie będę ze szkoły czegoś przywlekać.

Młody nadal u niani nie śpi :( najgorsze, że jak wrócę to jest tak padnięty, że przy cycu potrafi spać 2,5 godziny - wolałabym w tym czasie ogarnąć dom, robić coś do pracy albo po prostu się z nim bawić... A nie siedzieć i tracić czas właściwie. Chciałabym, żeby niania trochę się poświęciła i ponosiła go do zaśnięcia, ale ona zbyt chętna nie jest. Wystarczyłoby, żeby 5 minut go nosiła a potem usiadła z nim na godzinę. W końcu to jej praca.Czy ja źle kombinuję??
 
emilchen, tylko że ona twierdzi, że bunty w ogóle nie istnieją ;) co do niani to przecież płacicie jej i jeżeli chcesz by go trochę ponosiła to jej obowiązek. Jakoś tak dziwnie mi się wydaje...ponosić kilka minut dziecko to nie jakiś wielki wysiłek. Co do cyca to po zmianie i wejściu niani jeszcze bardziej będzie chciał cycać...na ukojenie nerwów i z chęci przytulenia się do mamusi ;) Mi się na szczęście udało odzwyczaić małą od zasypiania przy cycusiu w dzień. Tylko w nocy jeszcze nie mogę jej oduczyć...Także w dzień spokojnie sama śpi w łóżeczku
 
Emilchen sama byłam nianiom 3 lata temu i pytałam jak dziecko zasypia i też nosiłam i śpiewałam:tak: wiadomo,że jak mały usunął to miałam chwilę oddechu
Gniewko też zasypia tylko na rękach :-p

Zdrówka dla chorujących :happy:
 
McPearl a jak ją odzwyczaiłaś? Mój przy cycu i na rękach niezmiennie, nic innego nie działa. Teraz zresztą nie mam nawet za bardzo czasu na próbowanie innyc h metod, bo to na pewno wymaga czasu... a ja czasu teraz nie będę miała za dużo, więc przekichane :p ale podziel się pomysłami :)

bada no widzisz, a jak ja jej delikatnie zasugerowałam, że mój tata ma na małego sposób - chwyta go w charakterystyczny sposób i nosi przez 5 minut a potem może już z nim usiąść, to niania na to: oo, ale ciocia nie ma siły nosić. Hmmm. Jej wygodnie go przetrzymać tych kilka godzin, bo on mimo, że pada ze zmęczenia, to raczej nie płacze, dalej się bawi itp. tylko dla mnie to problematyczne potem z nim siedzieć, wolałabym żeby jednak zaliczył drzemkę u niej :/

aaa tylko u nas ta różnica, że mały nie może być odłożony, bo się budzi, także niania musiałaby się poświęcić na tę godzinę i z nim siedzieć tak jak my to robimy...
 
Emi to nieźle z tym spaniem na rękach :-p
miło pomyśleć ,że ktoś ma gorzej :sorry2:;-) ;)
za to G jak zmęczony to wyje ,marudzi ,za nogawki mnie trzyma ,on z tych wymagająco/wykańczających :confused2:
 
reklama
Hej kobity!!!
Qpe czasu mnie tutaj nie było, już pewnie nie dam rady wszystkiego nadrobić bo by czasu brakło.

Spóźnione życzonka urodzinowe dla solenizatów którzy już urodzinki obchodzili ;)

Wyczytałam że choróbska u was też szaleją, nasz mały się pochorował po roczku i jeszcze mnie zaraził. Ja dziś byłam u lekarza i angina-nie potrzebna mi teraz, ale co zrobić.


U nas 8 zebów na stanie, chodzić nie chodzi-tylko tyle co przy meblach albo przy mnie, dzisiaj wykazał krótkotrwałe zainteresowanie żeby ze mną pod ramionka pochodzić, przy pchaczu idzie ale muszę mu go przytrzymywać bo za szybko pchacz jedzie i idzie tak śmieszne z dupką wypiętą :D Nie nadąża. Nocnikujemy już od miesiąca jakiegoś no i przez ten rok zaliczyliśmy w sumie 2 "choroby". Raz miał temp. 1 dzień i 2 dzień podgorączkowy-jakiś wirus no i teraz podobnie.... Chodzimy regularnie na basen no i to by było na tyle chyba.

Co tam u was, piszcie ;) Na MMR sczepienia już były, jak się mają dzieciaczki i wy? Ja czasami na łeb dostaję mimo , że ogólnie jest grzecznym dzieckiem. Ale jak zacznie jojczeć , buczeć to idzie sobie strzelić.... No i w sumie sama jestem ze wszystkim.
 
Do góry