reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2015

reklama
Tylko nie sugeruj się opiniami w internecie bo nie ma za dobrych bo on generalnie nie należy do przyjemniaczkow, ale nie o to chodzi przecież. Jest bardzo dobrym specjalistom i to się liczy :)
 
No właśnie czytam opinię i widzę, że nie bardzo. Może po prostu facet specjalizuje się w chorobach CU i LC. A do niego przychodzą ludzie z innymi problemami i stąd te opinie.
 
Lay &&& za zdrowie męża :tak:
Karpanna krzesełko jest super:happy:,już prawie nie korzystamy z leżaczka,a cena jest wyższa,bo ono ma regulowane oparcie i podnóżek tak,że maluszek prawie leży ,a bywa ,że i w nim go uśpię,bo ma kółeczka i poruszam trochę i Gniewko śpi :-Da starszaki wożą brata po całym mieszkaniu w krzesełku

miłego weekendu laski
Doggi gratki ząbka i przewrotów :happy:
 
Hej.

U nas mokra i zimna niedziela :-(a sąsiedzi zza ściany robią remont już ponad miesiąc. Mam dość bo taki hałas że mały się boi.

Bada m. - Wszystkiego najlepszego dla Mikołaja.
:-)
Bada m. i Doggi - Wasze krzesełka bardzo mi się podobają pewnie je kupimy:biggrin2:. Dla dziewczynek miałam takie że potem rozkładało się na krzesełko i stoliczek zdaje się że Coneco. Też tanie nie było bo w cenie wózka spacerowego ( kupowaliśmy to i to wtedy bo Julka wyrosła z gondoli dopiero w wieku 6 m. ).

Wczoraj wzięłam się za okna bo były okropne i za firanki, dziś powieszę czyste zasłonki.

My z chrzcinami stoimy bo nie mamy chrzestnych, rodzina mała i nie rozwojowa :biggrin2:. Chcieliśmy prosić znajomych, zaprosiłam ich na kawę i ciasto ale to co zobaczyliśmy to szok. Poszliśmy do kuchni i zgodnie pokręciliśmy głową. Oni są w moim wieku ( 39 ) więc swoje lata mają. Mają 1,5 roczną córeczkę. Tak mnie wkurzali a ta mała najbardziej choć to nie jej wina. Jej wszystko wolno, rysować kredkami po podłodze, oknach, ścianach, właziła na huśtawkę i leżaczek małego nawet kumpela włożyła ja do wózka, mojego nowego camarelo. myślałam że mnie szlak trafi :crazy:. Jak tej małej mówiłam że nie wolno to był ryk. Po 3,5 h ryku miałam dość. Moje dziewczyny po 1 h zatykały uszy przed hałasem a mały spać nie mógł i płakał cichutko. Nic jej nie tłumaczą i nie zakazują. Dziecko to dziecko moje też święte nie są ale trzeba wyznaczać granice. Robią Oli krzywdę bo przeżyje szok w przedszkolu że nie wszystko jej wolno.
 
Karpanna u nas podobny problem z synem mojego brata. Masakra on na 3 lata i włada rodzicami (ich wina bo dżasta mu na wszystko pozwala a mój brat ma w dupie i nie widzi problemu) moja ola uwielbia kuzyna i bardzo się cieszy jak że mają widzieć ale jak ich spotkanie trwa dłużej niż jeden dzień to ma dość. Ostatnio go wyprosila z pokoju bo chciała spać a on się chciał bawić (mieli razem spać) i ola która ma zaledwie 4 lata zwracała mu uwagę że czegoś nie wolno robić a jego rodzice nic!

Co do fotelika to te też się obniża że jest nisko i ma taki blat na jedzenie itp. Jak ola była mała miała wysoko a potem miała na nisko żeby sama mogła wchodzić i wychodzić. Naprawdę długo nam służyło :) i wg mnie nawet nie takie drogie jak słyszę ile moje kol płacą za podobne foteliki to ten nawet tani jest :p
 
Moje dziewczynki tak się cieszyły że przyjedzie mała koleżanka, przygotowały zabawki, spineczki żeby pobawić się we fryzjera a tu takie rozczarowanie. Łeb mi pękał a w nocy wciąż słyszałam jej wycie. masakra. U nas nie ma grobowej ciszy wiadomo trójka dzieci ale to dla mnie było za dużo. Nie oczekuję od nikogo niczego ale ja jestem nauczona że jak się jedzie do kogoś powitać dziecko to się coś przynosi. Oni od nas zawsze wyjeżdżają z worami ciuchów po Mai to nawet nie usłyszę - dzięki - . Zapraszałam na 14 to przyjechali od 16 :no: i siedzieli do późna. Oni przyzwyczajeni do ryków i nie widzieli że mały ledwo żyje, minęła jego godzina spania nocnego. Oj tak szybko ich już nie zaprosimy a szkoda bo to moja dobra kumpela z czasów studenckich, szkoda że tak zdziczała przy mężu.

No to ponarzekałam ale co mi z tego jak nie mam chrzestnych :szok:
 
reklama
Nakręciłyście mnie tym fotelikiem... Poszukałam na OLX, jest kilka w moim mieście, oczywiście nie takich drogich, ale też regulowanych na wysokość i na leżenie, muszę ze Starym zagadać, bo fotelik mamy, ale nierozkładany, a leżaczek to już o kant dupy...
 
Do góry