reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2015

Nieobecna &&!!

Nulini ja nie tyle co liczę ruchy ale czekam na nie po prostu po wczorajszym. Mój to ma dni , że się mało co rusza - prawie wogóle i też takie, gdzie chyba dziką imprezę sobie w brzuchu robi no ale dziś wyczulona jestem.
 
reklama
Laski cc-ujace dzisiaj trzymam za Was kciuki mocno.
Właśnie mam drugą kroplowke.
Ł już czeka i pewnie zestresowany jest bardziej niż ja hehe.
Nawet lewatywe miałam i już wiem, że jej nie lubię :p
Jeszcze przed sn rozumiem, ale przed cc mam pierwszy raz
 
Hej dziewczyny.
Na początek gratulacje dla wszystkich Mamuś...
Następnie przepraszam, że ostatnio się nie udzielam, ale mam w domu delikatny sajgon i ciężko mi za Wami nadążyć. Zosia okazała się dzieckiem zupełnie innym niż Fifi. Po pierwsze wrzeszczy, Filip nie płakał prawie wcale. Wrzeszczy wieczorami i nocami wywołując u mnie uczucie bezradności. Męczą ją gazy więc stajemy na głowie, żeby jej ulżyć. A ja staram się opanować karmienie piersią i nie dopuścić do tego, że będzie na mnie wisiała co godzinę. Piersi mi się już powoli goją, ale początek był straszny.
A Filip nie pomaga. Może nie jest jakoś strasznie zazdrosny, ale pcha się do Zosi okropnie i raz na jakiś czas włączy złośliwość. A poza tym jak to 20 miesięczne dziecko, jest wymagający.
Także wybaczcie, będę się starała zaglądać i czytać, ale z pisaniem mam drobne problemy.
 
reklama
Alecta kciuki stresuje sie razem z Wami !!!

Filipia jak dla mnie spoko, ja cala sytuacje w pełni rozumiem. Masz dwa maluchy w domu i na pewno lekko nie jest!
Trzymaj się ciepło z każdym dniem powolutku, wszystko ogarniesz na tip top ;)
 
Do góry