reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

fifka super ze o tym piszesz, bo własnie miałam pytać...Jak była by taka ewentualność z tą położną to chyba bym się zdecydowała9mój mąż na pewno:-D),powiedz mi jaki szpital Ty polecasz(ja rodziłam-cc na Warszawskiej i w sumie byłąm zadowolona,z patologii też...) napisz jakie masz doświadczenia co do tych szpitali,właśnie na warszawskiej,kiedy chłopcy leżeli na intensywnej terapii to panie opowiadały jak to dzieci z tej kliniki przywożą...i jakos mnie odtrąciło...ja tak samo powiedziałam mężowi,że ja moge cierpieć,aby dzidzi miała opiekę jak najlepszą...
I powiedz mi ile taka położna sobie życzy za rodzenie?I czy można to tak "oficjalnie"czy tylko "po cichu" załatwić?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka. Długo nie pisałam i nadal nie mogę suwaczka założyć ... U nas będzie trzeci synek Adaś :) Bardzo się cieszę, bo na siusiakach się już znam, no i lokalowo będzie łatwiej.... Nie nastawiałam się na płeć, wiec wkurzają mnie reakcje no szkoda, następnym razem itd....:blink:
 
Milusia ja rodziłam w USK - gigancie. Na warszawskiej nie byłam i mam złe informację o tym szpitalu. Porodówka w USK super (nowa, sale jednoosobowe itp) ale na połogu już było nieco gorzej - małe zainteresowanie, choć krzywda się w sumie ani mi ani małemu nie działa.

Ty z tego co ja wiem położne biorą po około 400zł-500zł i w tym masz odebranie porodu i opiekę na połogu. Nie wiem czy oficjalnie to w ogóle jest legalne... :baffled: Ja nie płaciłam z Konradem bo wyszło dość spontanicznie... był telefon od teściowej a później tej właśnie pani do lekarzy że "mają się mną jak swoją zająć" na połogu miałam 2 osobową sale... przychodziła do mnie itp. Później teściowie przywieźli jej kosz owoców w podziękowaniu. Teraz chyba zrobię inaczej... umówię się przed porodem.... bo wiem że warto...



A co do szpitali jeszcze - ja trzymałam się USK bo to szpital specjalizujący się we wcześniakach. Najmniejsza dziewczynka rodzona tak i żyjąca miała 430g... To jeden z najlepszych szpitali w Polce zajmującymi się takimi maluchami. A jako ze u mnie było zagrożenie przedwczesnym porodem myślałam pod tym kątem własnie. Teraz też "trzymam się" USK.
 
Ostatnia edycja:
Hope ja mam nadzieje ze to nie byla szczerosc hehehe, tylko np. Puscil baka i strzelil tekstem, bo nic innego mi do glowy nie wpada. Ale mowie usmialam sie jak glupia...zebyscie to widzialy...zabral misia i mowi mamo ide do swojego lozka bo ty smierdzisz, hahaha...no nawet teraz jak to pisze to mi lzy ze smiechu leca.

Ale zapytalam go rano czemu poszedl do siebie ddo lozka to powiedzial ze tam mu wygodniej... hehe.
Nie no dzieci sa zabawne.
 
Fifka i Milusia u nas tez położna bierze około 500zl trzeba to załatwić troszkę przed porodem nie jest to chyba do końca nie legalne bo tak głośno o tym a jakoś nikt jeszcze afery nie zrobił taka opłacone pani nawet w nocy o północy do was przyjedzie oczywiście jesli pracuje w danym szpitalu . Ja sie zastanawialam nad tak taką opcja ale w ostateczności zrezygnowałam. Boli mnie ze teraz jak człowiek potrzebuje prawdziwej opieki to musi ostro wybulic z portfela !!!!:sorry2:
 
Ja pojutrze omówię z ginem gdzie by mi radził rodzić i moze podpowie jakąś położna ( w końcu pracował w państwowym wiele lat a teraz pracuje w prywatnej klinice oprócz praktyki prywatnej ) .
Załatwiłam zusowo nianię, jutro US też niania, pojutrze gin, popojutrze muszę załatwić przeniesienie do nowej przychodni a w piątek mam z Kubą bilans dwulatka. Jaki tydzień :O chyba oszaleje ;)

musze sie napic kawy bo ciśnienie mi znów poleciało na pysk:(. 80/60 . zasypiam
 
Magsus mnie też to boli... serio... nigdy tego nie robię - w sensie łapówek czy jakiś "haborów" nienawidzę tego... :no: Ale tu akurat jest tak ważna sprawa ze po prostu nie bardzo chce inaczej...
 
Fifka - mnie "prywatna" położna uratowała w 2 porodzie, bo nie było miejsca w szpitalu, no i były problemy z porodem - był bardzo długi, mały miał za krótką pępowinkę, straciłam mnóstwo krwi i musieli mnie nieźle pozszywać - więc teraz też będę miała. Lekarz prowadzący mało daje, nie zawsze trafisz na jego dyżur. W szpitalu, w którym będę teraz rodzić podpisuje się umowę z położną i jest "legalne".
 
reklama
inomama nie no sikam hahaha kajtek zeczywiscie musi sie bac dentysty ;D conajmneij jak plan porodu super ;D akuku nei no dobry ten viki twoj hhihi ;DDjuz sie nei moge doczekac mojej luski która mi daje syrki do wachania i rano buzie hihi ;D milusia a w ktrym tyg rodzily sie twoje blizniaki ;P?? kaczuszka gratuluje trzeciego muszkietera ;DDDD ja nei wykupuje poloznej wiadomo fajnie by bylo ale ta kasa eh ;D mam nadzieje ze szybko pujdzie jak przy lusi ;D jejku ja to byl marzyla zeby urodzic 27..jeszcze rodzina M z zagranicy by byla i by zobaczyli malego na zywo a tak to nei wiadomo kiedy znów sie ze stanów wybiora ...;( ja tez jestem z 10 grudnia i szczerze nie udczulam nigdy roznicy a pozatym jak by tak patrzec to wtedy miedzy luska a malyum by bylo 1 a nie dwa lata rocznikowo i rok po roku do szloly by poszli , jakies mam takei przeczucie ze chyba tez sie rozpakuje szybciej z luska mialam termin na 19 czerwca zaczelam rodzic 9 czerwca ;D i dodam ze smiesznie by bylo przenosci bo ani u mnei ani u m zadna kobieta nei przenosila ciazy a wrecz rodzila przed terminem ;D
 
Do góry