reklama
inomama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2013
- Postów
- 1 213
czesc!
po pierwsze!
Fifka - trzymamy za Was kciuki bardzo, bardzo. Myślami z Wami cały czas, wytrzymaj chłopie w maminym brzuchu jak najdłużej, proszę!!!!!!!!
Miejskibandyta - jedziesz do szpitala Ty! koniec i kropka, trza Cię sprawdzić!
wygląda na to, ze problemy zaczynają się po 31-tym tygodniu....nie lekceważcie ich, dziewczęta wszystkie!!!!
Anisen - mam nadzieję, że szybko sie te problemy wyjaśnię, wiem ja coś o tym, oj wiem....pozdrów od nas dzidziulę i rodziców!
Ania - gratulacje ciociu
Milusia - jak dobrze, zę ktoś też je tyle co ja
eeee, mi sie nic a nic forum nie zmieniło...wybranym się zmienia czy jak?
po pierwsze!
Fifka - trzymamy za Was kciuki bardzo, bardzo. Myślami z Wami cały czas, wytrzymaj chłopie w maminym brzuchu jak najdłużej, proszę!!!!!!!!
Miejskibandyta - jedziesz do szpitala Ty! koniec i kropka, trza Cię sprawdzić!
wygląda na to, ze problemy zaczynają się po 31-tym tygodniu....nie lekceważcie ich, dziewczęta wszystkie!!!!
Anisen - mam nadzieję, że szybko sie te problemy wyjaśnię, wiem ja coś o tym, oj wiem....pozdrów od nas dzidziulę i rodziców!
Ania - gratulacje ciociu
Milusia - jak dobrze, zę ktoś też je tyle co ja
eeee, mi sie nic a nic forum nie zmieniło...wybranym się zmienia czy jak?
Anisen
kochamy Cię mocno
Vinga dzięki za wiadomości .
O matulu. nie fajnie bardzo. No ja widziałam taką sytuacje jak leżałam w szpitalu z Kingą. Niestety to jest bardzo bardzo poważna sytuacja i zazwyczaj konczy sie porodem w ciągu kilku dni .
Pomódlmy sie zeby malec dał sobie i mamie wiecej czasu i poczekał choć ze 3 tygodnie. Cuda są , teraz na niego czekamy.
Ja odzyskałam laptopa, biedniejsza o 150 zł za klawiaturę i jakąś częśc. Dobrze, że tylko tyle. Dzis mam cięzko bo J na budowie do 12, potem w laborze do 24 a ja dzis bez niani. Ale dam radę. Leje , ze spaceru i tak były by nici. Obiad zamówie w martino bo z wczorajszego nic nie zostało. I bede przykładnie nic nie robic bo sama mam teraz stracha jak diabli.
Jak to dobrze ze moje łobuzy śpią do 7. 30 to mam czas by rano chwycić pierwszy oddech zanim wstaną )
O matulu. nie fajnie bardzo. No ja widziałam taką sytuacje jak leżałam w szpitalu z Kingą. Niestety to jest bardzo bardzo poważna sytuacja i zazwyczaj konczy sie porodem w ciągu kilku dni .
Pomódlmy sie zeby malec dał sobie i mamie wiecej czasu i poczekał choć ze 3 tygodnie. Cuda są , teraz na niego czekamy.
Ja odzyskałam laptopa, biedniejsza o 150 zł za klawiaturę i jakąś częśc. Dobrze, że tylko tyle. Dzis mam cięzko bo J na budowie do 12, potem w laborze do 24 a ja dzis bez niani. Ale dam radę. Leje , ze spaceru i tak były by nici. Obiad zamówie w martino bo z wczorajszego nic nie zostało. I bede przykładnie nic nie robic bo sama mam teraz stracha jak diabli.
Jak to dobrze ze moje łobuzy śpią do 7. 30 to mam czas by rano chwycić pierwszy oddech zanim wstaną )
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
FIFKa aż musiałam tu zajrzeć. Trzymaj się kochana, co ty biedna musisz teraz przeżywać
Fifkaa stale kciuki i modlitwa za Was,trzymajcie się
Wiecie aż mnie ściska w dołku jak to czytam i slysze,kurcze to juz tak blisko jest ale jeszcze za wcześnie...
Dona dzieki za info,kurcze żeby wytrzymala Fifka i malutki jak najdłużej się tylko da.
Normalnie slAbo mi sie robi jak pomysle,co teraz przezywa...
Wiecie aż mnie ściska w dołku jak to czytam i slysze,kurcze to juz tak blisko jest ale jeszcze za wcześnie...
Dona dzieki za info,kurcze żeby wytrzymala Fifka i malutki jak najdłużej się tylko da.
Normalnie slAbo mi sie robi jak pomysle,co teraz przezywa...
Ostatnia edycja:
P
Pustiszi
Gość
Dziewczyny czy nie da sie jakos wyciszyc skurczy uspokoic jezeli jest juz rozwarcie to to postepowac musi to jest juz nieuniknionie ??? Ja sobie nie wyobrazam tego ...
Pustiszi robia napewno co moga,nie wiadomo co by było gdyby żadnych leków nie brała,oby było wszytko dobrze,dobrze że pojechała do tego szpitala.
Kurcze siedzi mi to w głowie.
Ja też sobie tego nie wyobrażam,wiem że nie powinnysmy popadać w panike itp,musi być dobrze,ale wiecie boje się,bo w sumie ciaża jest wysoko,kazdy dzień jest ważny bardzo,ale zawsze są juz wieksze szanse dla maluszka,mimo to bardzo się boję.
Kurcze siedzi mi to w głowie.
Ja też sobie tego nie wyobrażam,wiem że nie powinnysmy popadać w panike itp,musi być dobrze,ale wiecie boje się,bo w sumie ciaża jest wysoko,kazdy dzień jest ważny bardzo,ale zawsze są juz wieksze szanse dla maluszka,mimo to bardzo się boję.
reklama
vinga89
mamusia syneczków
Pustiszi da radę uspokoić skurcze, ale też nie zawsze jak widać.
wytrzymaj Adrianku chociaż te 48 godzin!
wytrzymaj Adrianku chociaż te 48 godzin!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 645
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 844
Podziel się: