reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Edith witaj :) ja nie pomogę Ci jesli chodzi o szkole rodzenia nie wybieram sie tam i w pierwszej ciazy tez nie chodziłam. Niewiem dlaczego ale ani razu nie pomyślałam zeby sie tam zapisać .


Jakas mam dziś wenę do sprzątania tylko z mopem i ściera latam Julii tez musiałam dać sciereczke bo sie awanturuje ze jest duża i tez chce sprzątać :)
 
reklama
edith a może po prostu dowiedz się jak u Was jest ze szkołą rodzenia, zadzwoń lub przejdź się tam. U mnie się zaczyna po 27 tygodniu, tj. od 25 tygodnia życia płodowego dzieciątka :tak: i obejmuje 13 spotkań, więc żeby być na wszystkich musisz wytrzymać do 40 tygodnia ;-). Wiem, że w różnych miejscowościach jest inaczej.
 
Dziewczyny odwiedziła mnie dziś siostra starsza o rok mieszka w Warszawie dużo pracuje i rzadko wpada z wizyta. Kiedyś cieszylam sie z jej odwiedzin a teraz nie umiem z nią rozmawiać nie wiem o czym wszystkie rozmowy schodzą na temat dzieci a dla niej to nie jest przyjemne. Wiecie jak zaszałam w druga ciążę pierwsza osoba która sie o tym dowiedziała to właśnie ona po miesiącu wydzwaniala do mnie pytała jak sie czuje jakie badania mam robione czy biorę witaminy jesli tak to jakie ?? Odrazu wydało mi sie to podejrzane bo w ciazy z Julia wogóle nie interesowała sie tym moim stanem wiec zapytałam od razu czy nie jest w ciazy a ona stanowczo zaprzeczyła wiec dałam spokój. Po 3 tyg była rocznica ślubu naszych rodziców i wtedy szwagier wyglądał sie ze beda rodzicami byłam w szoku ale cieszylam sie bardzo a jeszcze bardziej jak okazało sie ze ja mam termin na 13 styczen a siostra na 20 styczeń zazartowalam ze jeszcze będziemy na jednej sali poporodowej. Nie chciała sie nikomu chwalić bo miała małe plemienia krwi ale dostała leki na podtrzymanie i spokojnie dobrnela do 3 miesiąca. Wiec juz zaczęła sie chwalić swoim stanem i cieszyła sie ze urodzi dziecko przed 30 rokiem życia. Niestety w 15 tyg okazało sie ze dziecko przestało sie rozwijać a serduszko nie bije przeżyła to strasznie :( teraz rzuciła sie w wir pracy i mówi ze juz nie myśli o tym ale wiem ze tak nie jest oglądała ciuszki jakie mam dla małej i ukradkiem ocierala łzy miała posiedzieć do wieczora ale szybko sie rozmyslila. Staram sie nie wchodzić na temat dzieci ale to jakoś samo tak wychodzi boje sie ze ona pomyśli ze moze ja na złość jej robię :(
 
Dziewczyny odwiedziła mnie dziś siostra starsza o rok mieszka w Warszawie dużo pracuje i rzadko wpada z wizyta. Kiedyś cieszylam sie z jej odwiedzin a teraz nie umiem z nią rozmawiać nie wiem o czym wszystkie rozmowy schodzą na temat dzieci a dla niej to nie jest przyjemne. Wiecie jak zaszałam w druga ciążę pierwsza osoba która sie o tym dowiedziała to właśnie ona po miesiącu wydzwaniala do mnie pytała jak sie czuje jakie badania mam robione czy biorę witaminy jesli tak to jakie ?? Odrazu wydało mi sie to podejrzane bo w ciazy z Julia wogóle nie interesowała sie tym moim stanem wiec zapytałam od razu czy nie jest w ciazy a ona stanowczo zaprzeczyła wiec dałam spokój. Po 3 tyg była rocznica ślubu naszych rodziców i wtedy szwagier wyglądał sie ze beda rodzicami byłam w szoku ale cieszylam sie bardzo a jeszcze bardziej jak okazało sie ze ja mam termin na 13 styczen a siostra na 20 styczeń zazartowalam ze jeszcze będziemy na jednej sali poporodowej. Nie chciała sie nikomu chwalić bo miała małe plemienia krwi ale dostała leki na podtrzymanie i spokojnie dobrnela do 3 miesiąca. Wiec juz zaczęła sie chwalić swoim stanem i cieszyła sie ze urodzi dziecko przed 30 rokiem życia. Niestety w 15 tyg okazało sie ze dziecko przestało sie rozwijać a serduszko nie bije przeżyła to strasznie :( teraz rzuciła sie w wir pracy i mówi ze juz nie myśli o tym ale wiem ze tak nie jest oglądała ciuszki jakie mam dla małej i ukradkiem ocierala łzy miała posiedzieć do wieczora ale szybko sie rozmyslila. Staram sie nie wchodzić na temat dzieci ale to jakoś samo tak wychodzi boje sie ze ona pomyśli ze moze ja na złość jej robię :(
Nie chce stracić z nią kontaktu miałam 3 rodzeństwa było nam dobrze razem wiadomo kłótnie były ale miłych chwil jeszcze wiecej brat moj zmarł w wieku 19 lat miał tetniaka odszedł tak nagle ze do tej pory wyje jak o nim pomyśle młodsza siostra ma swój świat cieżko sie z nią dogadać tylko imprezki komputer i spanie do wieczora w zasadzie tylko najstarsza siostra mi została zawsze umialysmy sie dogadać jedna drugiej pomogła doradzała
 
magsus - wspolczuje :( kurcze wiem ze teraz napewno siostrze jest ciezko :( I wiem tez jak ciezko tobie bedzie cieszyc sie z malenstwa przy siostrze ktora bedzie ukrywala lzy... Ale zobaczysz ze kiedy siostra pozna swoja siosrzenice uz nie bedziesz miala podobnych odczuc. Teraz napewno siostrze jest zle, I byc moze nawet Ci zazdrosci (choc nie jest to taka negatywna zazdrosc)...Wiem bo przerabialam podobna sytuacje... Wszystko wymaga czasu...Wiem ze latwo sie mowi ale tak wlasnie jest...
Moze sporobuj za jakis czas spotkac sie z siosra zeby wlasnie o tym porozmawiac. Powiedz jej co czujesz I poprosc zeby siostra zrobila to samo. Czasem takie szczere choc bolesne rozmowy sa potrzebne I daja duza ulge... Trzymam kciuki!!!
 
Witam nie nadrobię już was, tyle produkujecie, ale to dobrze.
O wizycie napisałam w wątku wizytowym.
Wczoraj byłam z synkiem na kontroli. I doznałam szoku. Na izbie przyjęć przepisali synkowi za małą dawkę antybiotyku. Mieliśmy Augumentin 2x3ml a on powinien dostawać co najmniej 2x4,5ml. Inne leki pomocnicze też w za małych dawkach, np Eurespal miał 2x5ml a powinien mieć 3x10ml.
Okazuje się że od soboty do czwartku ten antybiotyk w dawce dla rocznego dziecka, nic nie pomoże. Dostał teraz Summamed. No szlak mnie trafia, po co tam na izbie siedzą lekarze, którzy nawet dawki leku nie potrafią przeliczyć.

Dostałam tez wezwane ze szkoły do której mamy rejon. Okazało się, ze przedszkole nie zgłosiło syna, ze odbywa on obowiązek przedszkolny, a już mnie jakimiś postępowaniami egzekucyjnymi straszyli, że nie posłałam dziecka do przedszkola ;-).
Dziś na wadze u lekarza plus 5 kg, ja prowadzę kontrole na domowej wadze od początku to mam plus 4 kg, a na czczo jeszcze mniej. Zresztą oprócz brzucha i boczków to wyglądam normalnie, bo wszyscy mi to mówią ;-). Ale ja wiem, że największe tycie i puchnięcie dopiero się zacznie :tak:
 
magsus naprawde wspolczuje siostrze ;( napewno jest jej ciezko ale dzielna jest pomimo tego nei zaniedbuje waszych kontaktów ,poprostu rozmawiajcie o czyms innym ,wiem wiem latwo gadac wlansie takei sytuacje sa najtrudniejsze :( trzymaj sie i niedenerwuj ;*
 
Ania umyj i mi bo od kwietnia nie myte ;)

Mam dzis ciężki dzień. Teściowa chciała mi sie wpierniczyć bo musi zobaczyć co z budową i oczywiście ona mi pomoże posprzątać na zasadzie zabierze dzieci na spacer a ja będę sprzątać ( ja sie nadaję do sprzątania !! ) . Oczywiscie przywiezie nam katalogi z meblami żebyśmy wybrali bo są promocje - kuźwa co ją interesują meble w moim domu ( którego nie ma jeszcze). A i kupiła nam na przecenie warzywa ( na zasadzie J zapłaci). Ja już wiem jakie - na pól zgniłe. Albo takie juz beda bo ona to już w środę kupiła, a jak przecenione były z połowę ceny to mozecie sobie wyobrazić jakie :( A na końcu wkurzyła mnie genialna siostra która od 4 lat nie znalazła czasu by nas odwiedzić a teraz kiedy ja mam takie siupy z ciązą to ona z męzem przyjedzie do mnie w listopadzie na kilka dni. Ciekawe kto będzie wkoło nich skakał , gotował itp :( genialna jest !!!
wyząliłem sie to mi lżej ;)

Magsus wspólczuje i wiem co czujesz bo moja bratowa staciła maleństwo w 10 tygodniu i potem cięzko było z nimi mówić o dzieciach. Ale pamiętam jedna rzecz : nie pytać jak sie czuje, nie rozmawiać na ten temat. Ja sama zechce mówić to wysłuchać bez mówienia ze wiesz co ona czuje albo ze na pewno jeszcze będzie w ciązy itp. Tylko przytulić. Tak starałam sie postępować w stosunku do mojej bratowej. Z czasem sama sie otworzyła, wypłakała i ... okazało sie ze po tym sama zaczynała rozmowy na temat moich dzieci. A jak zaszla w ciązę to chętniej opowiadała o sobie :)) maja cudną córeczkę , ale zawsze będą mieć w sercu pierwsze dziecko.

Marika o rany. Wspólczuje. Przez jakiegoś konowala dziecko musi cierpieć. Zła jestem jak kot z zatwardzeniem na takich lekarzy < wrrr >
z plusów : wydzieram jutro J do sklepu w którym pracuje moja koleżanka bo mają świetne przeceny i już mi odłozyła fajne buty po 20 zł ( przecenione z 80) .
 
reklama
widze ze nei tylko mi sie stalo cos z minkami ? nie moge zadnej kolorowej dodac ani tekstu na kolorowo zrobic o co chodzi ...?:( oo anisen widze ze ona ciag dalszy swoich wyczynow ;O
 
Do góry