heloła radosne ślę do Was
od czwartku mamy gości na tydzień, cieszę się bardzo. Dziecięcie me bedzie miało 2 chłopaków do zabawy, ja koleżankę, a M kolegę
tylko ja nie wiem czy męskie zabawy to ja przeżyję...
plan był taki, ze pozwiedzamy razem, ale wtedy to ja w ciąży nie byłam...a teraz owszem i raczej leżącej...a Oni nie wiedzą - nie mówiłam specjalnie, bo by jeszcze nie przyjechali
Na stówę pojadę do Paryża 14 lipca, bo zawsze chciałam paradę w ten dzień zobaczyć, a nigdy nie składało. A reszta...zobaczymy, jak czuć się będę ja i fasol. (p.s. dziś na ten przykład fasol zechciał rano błyszczyk nowy, tak więc to chyba baba...)
Pustiszi - Ramstein czy aby? mam nadzieję, ze dziś też bez cegłówki się uda
Justynaj - mądrze prawisz! nie można tylko rodziną żyć, bo na końcu i tak nikt tego nie widzi...
Dona - przecież miało być już dobrze...proszę sobie codziennie rano palić przez kilka minut świeczkę zieloną - na zdrowie ona jest. Nie zaszkodzi na pewno
Panna nikt- a ile lat ma Julka? bo zapomniałam