katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Cześć dziewuszki! Dawno mnie u Was nie było. Widzę, że tu jeden wielki szpital i nie tylko my chorowaliśmy. Walczyliśmy ponad 2 tygodnie, katarzysko okrutne, kaszel, w końcu dostaliśmy pulneo i pecto drill i pomogło, choć potem nasza pediatra (bo w najgorszym momencie trafiliśmy do innego) powiedziała, że to bardzo "dorosłe" leki jak na takiego maluszka i żeby odstawić. Ktoś pisał o berodualu, to nie steryd tylko krótko działający beta-2-mimetyk, lek rozkurczający oskrzela, który szybko działa, więc przynosi ulgę w duszności.
Jejku, widzę, że tu niektórzy już samodzielnie ganiają na własnych nóżkach! My jesteśmy mocno w tyle, na początku miesiąca maluch zaczął raczkować i od tamtej pory nadal nic się nie rusza, nawet nie próbuje wstawać na nóżki przy meblach, więc do chodzenia to nam jeszcze dalekooooooo, że hej! Za to zębów mamy aż 6 i mam okropnego gryzonia w domu. Walczę od ponad 2 miesięcy, ale żadne tam ała czy inne odbieranie piersi nie przynosi skutku. W naszym przypadku jedynie prewencja, prewencja i prewencja, czyli czujne karmienie i zabieranie piersi jak tylko odrobinę się poluźnia zassanie, bo wtedy istnieje ryzyko ugryzienia. W dodatku gryzie mnie we wszystko, co się da, gdy jest zły, zmęczony, sfrustrowany albo bardzo rozemocjonowany. Ciągle chodzę w siniakach od jego zębów....
Jejku, widzę, że tu niektórzy już samodzielnie ganiają na własnych nóżkach! My jesteśmy mocno w tyle, na początku miesiąca maluch zaczął raczkować i od tamtej pory nadal nic się nie rusza, nawet nie próbuje wstawać na nóżki przy meblach, więc do chodzenia to nam jeszcze dalekooooooo, że hej! Za to zębów mamy aż 6 i mam okropnego gryzonia w domu. Walczę od ponad 2 miesięcy, ale żadne tam ała czy inne odbieranie piersi nie przynosi skutku. W naszym przypadku jedynie prewencja, prewencja i prewencja, czyli czujne karmienie i zabieranie piersi jak tylko odrobinę się poluźnia zassanie, bo wtedy istnieje ryzyko ugryzienia. W dodatku gryzie mnie we wszystko, co się da, gdy jest zły, zmęczony, sfrustrowany albo bardzo rozemocjonowany. Ciągle chodzę w siniakach od jego zębów....