Elama miałam Tobie odpisać,cieszę się że wieści o mamie są już lepsze,choć i tak jeszcze musi swoje przejść,ale wierzę że wytną co trzeba z tego płuca i będzie dochodzić do siebie,strasznie tak widzisz z dnia na dzień ją złamało,ale już będzie coraz lepiej-na pewno.
Co do szwagierki -ja pitole ona to ma tupet,wstydu nie ma nic a nic,to świnia ma chyba wiekszy wstyd,normalnie współczuję użerania się z nią,bo ta cała sytuacja jak dobrze pamiętam dość się ciągnie.człowiek nie może czuć się w domu jakoś swobodnie tylko Taka wejdzie do pokoju i szpera, jeszcze podkrada,bezczelnie zaprzecza i się stawia,jakby nic nie zrobiła.Rzuciła tymi pieniędzmi i zadwolona,myśli że sprawa zalatwiona.Na to wygląda,,że jej facet sprawy sobie nie zdaje,że jego dziewczyna ma problem.Stąd pewnie jej reakcja,bardzo dobrze że macie te nagrania,tu się chce tego wyprzeć i cały cas jej postawa taka jest,ale sie nie wyprze.
Normalnie jak czytam o niej,to mnie roznosi,juz brakuje na nią słów
Eh-się uniosłam
Dona nie dziwię się,że mialaś wnerwa niesamowitego jak w tym labolatorium odesłali Cię z dziećmi z kwitkiem,głupota że niby laboratorium a jednak ograniczenia,bo kobiety nie ma co pobiera.ja mialam podobna sytuację,,tzn mialam zrobić ogólną morfologię i w mojej przychodni mnie odeslali do innego lab,bo w przychodni nie pobierają takim maluszkom krwi-szokło mnie a w innym lab stwierdziły,że tak najłatwiej odesłać bo wiadomo takim maluszkom ciezej się pobiera,to lepiej się wymigać.Nie wiem czy na tsh trzeba z palca czy z żyły :/
Inomama no faktycznie jak tak piszesz,to skok jest non stop no ,ale teraz ząbki do tego to w sumie nie ma się co dziwić,ale jak tak sumując to wychodzi,że stale coś wieczny skok,wierzę że zmęczenie sięga zenitu i nie wiesz gdzie ręce włożyć.
Wierzę,że przy tej przeprowadzce sajgon,tyle spraw,pakowania.
Nie jest Tobie szkoda??Chyba już oswoiłas się z tą myślą o powrocie do PL
kACZUSZKA dobrze wiedzieć,że to dziadostwo jest,sama się zastanawiam nad puzzlami tego typu i teraz wiem,że te to badziewie.Oczywiście wszędzie wycofują a u nas dostępne wszyzstko.Wspólczuje tej anginy.
monika dobrze,że dałaś znać
ciesze się,że latorośl dobrze się rozwija i zdrowa
emigrantka ja o tej ekspozycji to juz różnie czytalam,jedna mama wypowiadała się ,że tydz podawała pół łyżeczki mannej,potem jedną łyżeczkę a za jakiś czas 1,5 łyżeczki,gdzieś też czytalam że co 3 dni sie podaje,teraz że codziennie-ja podaje teraz codziennie po pół łyżeczki i ok-zgłupieć można :-)
Siva
pieknie spędzacie czas,odpoczywajcie.jak jest pogoda to tylko korzystać
Kasia wyobrażam sobie jaka mial frajdę przy tym pluskaniu,trzeba korzystac ile się da z tego pogody
Fifka ja to rozumie, to już też nie pierwsze Twoje dziecko i w sumie się nie pierdzielisz,to tez pewnie i lepiej niż trzymanie sie ściśle schematów i innych duperelów.
Miejski Bandyta Ciebieto daaawno nie było,interes się kręci ,pracy w 3d i ciut ciut,ale bardzo dobrze a muluszek broi powiadasz pewnie mu przejdzie to co opisywałaś
Przy tych upałach to te okna na oścież otwarte a czasem psinco to daje,dopiero noc jest może lzejsza a tak to męczarnia.
A i jeszcze dziekuje za odpowiedzi na moje pytania wątpliwości rozwiane,wiem że potrafilam byc irytująca pytania non stop z cyklu,,dlaczego tak a nie inaczej'',czy tak jest dobrze;; itd ,ale mając tutaj doświadczone mamy jak tu nie zapytać,doświadczone mamy czy świeżo upieczone,ale każda miala coś ciekawego do powiedzenia,tak myślę że się może ograniczę z tym forum,bo co za dużo to...
będę Was podczytywać co u Was
pozdrawiam