Yoanna ta wkładka jest w tej chwili taka w sam raz, ale wydaje mi się, że jeszcze na chwilę posłuży... Wklejam zdjęcia byś widziała, jak to wygląda w tej chwili
A długość to ok. 44 cm licząc do tej wypustki, która zatrzymuje malucha, więc razem z nią będzie mniej więcej 50, ale dziecku swobodnie zwisają nóżki
Olich nie wiem, czy czekać na następny atak bo za każdym razem trwa to dłużej i bardziej boli, więc aż się boję, co będzie następnym razem. Zrobię kolejne podejście do innego lekarza, ale najpierw muszę dopaść sąsiadkę, by mi jakiegoś poleciła
Akuku oj to przepraszam, chyba obcięłam bratankowi siusiaka i zrobiłam z niego dziewczynkę
Emilly podobno dzieci dwujęzyczne później zaczynają mówić, więc chyba nie masz się czym martwić
A ząbki idą pełną parą
Malinka kciuki zaciśnięte&&&& Czekamy na wiadomości
Nisiao ja bym już próbowała z owocami i dwuskładnikowymi - ale ja w ogóle trochę złamałam schematy, bo prawie równocześnie wprowadziłam i warzywa i kaszki, mieszać te warzywa ze sobą też zaczęłam szybko i teraz tak jak Fifka pisała do tych podstawowych (ziemniak, marchew, troszkę pietruszki) dodaję po jednym nowym - najpierw był burak (ale było be), potem kalafior, groszek i szpinak (i tu trochę lepiej)
Dona super, że z główką wszystko w porządku
Kaczuszka, powodzenia z tym ważeniem
My mamy za tydzień szczepienie i zobaczymy, jak podtuczyłam małą przez te 1,5 m-ca
Milusia ale fajnie, że udało Ci się coś sprzedać
Ja się tak ciągle zbieram i nie mogę zebrać
A lekarza oczywiście zmienię, na taką babę szkoda mojego czasu, o nerwach już nie wspomnę.
Kamag my już używamy tego wkładu w wannie i jestem bardzo zadowolona
A był kiedyś w biedronce i to za kilka-kilkanaście zł
Fifka mam nadzieję, że to jednak nie jest problem ze słuchem i Konradek w końcu Cię zagada
A my dziś mieliśmy z m taką pobudkę, że prawie skoczyliśmy na równe nogi. 7 rano, my sobie śpimy a tu nagle huk od strony łóżeczka jakby coś spadło - patrzymy przestraszeni co się stało, czy mała jakimś cudem wypadła i co się okazało? Nie spała już i tak zjechała w dół łóżeczka, że jak podnosiła nóżki do góry to razem z przewijakiem - i właśnie ten przewijak tak uderzył jak go puściła i spadł na łóżeczko
No ale wystraszyła nas, nie powiem