reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2014 :)

Marika ja mam problemy z zajściem w ciąże... długo sie staram a jak już zachodzę to jestem na lekach wspomagających... sama nie daje rady... na lekach mam kilka owulacji (z Adrianem miałam aż 4 więc była szansa na czworaczki :-) ) W cyklu w którym zaszłam bzykanko było przed owulacjami niby (jak poszłam na USG to dwie owulacje już były a dwie jeszcze miały być) Darowaliśmy sobie z męzem przytulanki żeby właśnie zachować tą zasade na dziewczynkę ale mamy chłopca :-) Tak więc u nas na lekach takie praktyki są bez sensu... ja uważam ze to loteria... nie wierzę do końca w te planowanie.


Teraz się cieszę że Adrian to Adrian bo widzę ze bracia dogadają się lepiej niż chłopiec z dziewczynką. Te same zabawki, ubrania... jest super. Marzę o 3 córce ale wiem ze może być 3 synek. Nie mam nic przeciwko chłopcom ale ja jestem już spełnioną mamą synków. Nie potrzebuję 3 dziecka, dwójka mi starcza ale gdyby była córka... to pewnie bym się zdecydowała :-)



Pustiszi
to tylko pozazdrościć :-)



Ja pewnie odczuwam zachowanie Adriana o wiele gorzej niż jest w rzeczywistości przez Konrada... bo jak się dwójka na raz zajmuję to nie mam czasu na nic... a wieczorem to nie zasypiam tylko urywa mi się film - dosłownie... ciężko z takimi dwoma maluchami... wręcz dwa razy ciężej niż z jednym... serio...
 
reklama
czesc
kaczuszka no to chyba zmienie meza na plodzacego corki, heh, ja tak jak fifka marze o coreczce i gdyby dal mi ktos gwarancje ze 3 to bedzie coreczka to bardzo chetnie ale w iinnym przypadku to ja pasuje:-D

ania 190 wow duzo, moj najwiecej 150 i to rzadko, zazwyczaj 100 120 wciaga naraz, czasem tylko 90 a i tak suma sumarum to jak liczylam najwiecej zjadl 730m na dobe.

Nisiao moj robi po nutramigenie zielone albo zolte kupki roznie. tyle ze on jeszcze moje mleko pije wiec nie wiem czy to po modyfikowanym czy po moim te kupki.
 
Fifka moj Alex byla Aniolkiem doslownie i wtedy tez myslalam ze niemowle to niemowle i rodzic mnad tym panuje...i tak samo jak Viki sie urodzil i byl wyjcem nad wyjcami... nie sypial prawie wcale...wiecznie na cycu wisial...jak w nocy przespalam ciurkiem 15 minut to sie cieszylamm... pozniej okupilam to depresja... ciezkim dzieckiem byl...za to teraz jest latwiejszy niz Alex w jego wieku...choc Vkki zaczyna pokazywac juz rogi..hehe

Fifka ja po Vikim tez mowilam ze to ostatni !!! Ale poznkej stwierdzilam ze moze jeszcze uda sie core hehe i mam 3 chlopca i powjem Ci ze przy 2 z ta mala roznica wieku jest trudniej niz jak starszaki podrosna i 3 dzidzius. Wiadomo chcialam bardzo corcie ale nie wyszlo i powjem Ci ze ja bym jeszcze raz sprobowala baha nawet teraz ale m juz nie chce przynajmniej teraz wiec szanuje jego decyzje ;) tylko teraz bym sie juz przygotowala jak Marika mowi... glownie chodzi o kwasowosc pochwy o wtedy meskie plmnieki nie sa w stanie przetrwac one lubia zasadowe... do tego wcześniejsze wspolzycie itd. Ale ja sie tak ponad rok starałam a potem dalej do 2 lat i dopiero udalo sie zajsc...no ale juz po roku przestalam patrzec czy na cblopca czy na dziewczynke.
Powiem Ci tak nigdy nie mow nigdy..teraz mowisz orzsz pryzmat zmeczenia... sytuacji jaka geraz Cię otacza a za kilka lat instynkt macierzynskk sie obudzi znowu hahahha. Znam to z autopsji... a tak jest tymbardziej ze nie ma tej upragnionej coreczki...ja od zawsze myslac o dziecku chcialam coreczke... chcialam parke ..dwojke dzieci..ma 3 i trzech synow...i nadal chcialabym bardzo core... no chcialabym i nic na to nie poradze ;)
 
Mjsialam wczoraj Emilka dokarmic moim mlekiem rozmrozonym ale chyba slabe bylk bo dzis w nocy obudzil sie o 2.30(zwykle 5.30) potem o 5.30...no i mam pytanie moge do swojego mleka dac ze 2 miarki mm? Bo to mlekonz lutego i widze ze mniej tluste niz to co teraz mu daje...widze jak odciagne roznice... dzis walcze z laktatorem zeby pobudzic laktacje znowu... wczoraj jak go dokarmialam to zjadl 80 ml...plus z 2 piersi.. tylko on jadl niewiele wczesniej wiec pewnie niezdazylo naplynac... na noc duzo je bo wtedy spi cala noc...

Milego dnia
 
Akuku nie miesza się mleka niestety :( najpierw z piersi i dokarmić mm ale nigdy że mix i w odwrotnej kolejności ... nie wiem czemu ale tak mi na początku karmienia każdy mówil po szpitalach etc
 
Hej,

Potwornie dziś niewyspana jestem, zwlec się z łóżka nie mogłam – chyba ciśnienie musi być niskie… w sumie dawno nie mierzyłam jakie mam…
My wczoraj na kontroli bioderek byłyśmy – wszystko ok, pani doktor pochwaliła nas, że Lenka nie jest „spasiona”. Przed nami była dziewczynka praktycznie dwa tygodnie starsza i tak ją podsumowała pani doktor, że aż głupio. W sumie, to chyba nie zawsze jest wina matki, że dziecko przekarmione, może ma po prostu taki apetyt. I co wtedy? Cyca nie dać?
Jutro wybieram się w końcu do fryzjera i jestem nastawiona na mega zmianę ;) ciekawe jak wyjdzie i przede wszystkim czy Lenka da radę i będzie spokojna (jedziemy we trójkę z tatusiem).
Wczoraj zamówiłam Fe-mal-ti-ker (inaczej mi wycina nazwę) w aptece – to preparat na bazie słodu jęczmiennego wspomagający laktację, poleciły mi go dziewczyny z grupy wsparcia karmienia piersią w moim mieście. Nie mam czasu odciągać mleka po każdym karmieniu, wiec łapię się wszystkiego co możliwe, żeby poprawić laktację. Cycki wiszą jak w murzyńskiej wiosce – chyba po laktacji wybiorę się do dr Szczyta na korektę ;) taki żart oczywiście! Ale pewnie w jakieś zabiegi ujędrniające będę musiała zainwestować.
Kurczę, wiecie że z pracy dzwonili do mnie już dwa razy i pytają kiedy wracam! Kiedy, kiedy….. za rok ;P Oczywiście im tego nie powiedziałam, tylko tyle, że mała jest jeszcze za mała na mój powrót i jeszcze decyzji nie podjęłam. A jak chcą wiedzieć kiedy, to niech sobie idą do kadr i sprawdzą, co we wniosku o macierzyński wpisałam ;P

Marika moja Lenka też nauczona, że raczej sama nie zaśnie – albo noszenie na rękach i bujanie, albo przy cycu padnie, ewentualnie jak bardzo zmęczona ale niezbyt marudna to w wózku powożę i zasypia. A wyjazdu męża nie zazdroszczę – sama byłam w tej sytuacji jak Julka była mała i wiem jak cieżko być samotną matką z jednym a co dopiero jak Ty z dwójką dzieciaczków. Siły życzę!
Ania ja nie poradzę z tą ilością jedzenia – Lena tylko na cycu, więc zupełnie nie mam kontroli ile wypija, ale przybiera ok.
Kaczuszka współczuję z tym kanalikiem…
Anisen ja ostatnio też miałam cyrki z odkurzaczem, 3 razy wracał do naprawy, aż się wściekłam i powiedziałam, że jak nie potrafią zrobić tego włącznika to niech go facet zrobi „na krótko” tak, że włączam do prądu i już „chodzi” i miałam rację. Na razie działa – odpukać ;) Mamy teraz inne wydatki niż odkurzacz ;)
Milusia przytulam i 3mam kciuki za zdrowie Maluszka.

Dobra, spadam poćwiczyć trochę. Miłego dnia :)
 
całe rano spędziłam dzwoniąc poszukując szybszego terminu okulisty.... kurcze ale rozpiętość cen jest masakryczna ceny od 300 do 1.100 zł :szok: i ostatni tel zaskoczył mnie na maksa termin 14.05 na nfz :szok:
ja się cieszę z mojej 3 i chyba bym się nie zamieniła na córę...
Z tym płodzeniem jednej płci to u nas w rodzinie taki standard - rodzice mieli 5 córek :)
Ja nie nastawiałam się na płeć, martwiłam się tylko o zdrowie... zresztą gin mówił z tymi plemnikami tak samo koleżance - też ma 3 synów. Sąsiadka ma 4 synów - się śmieje że oni mają "ksero" i nic innego nie wyjdzie...:-D
 
hej :-)

u nas ciezka noc, ale nie przez Arka... oboje z mezem przeziebieni jestesmy... katar, kaszel, do tego zatoki bola:-( na szczescie Arek sie zachował, bo w niedziele nas przewialo na urodzinach...

moj kochany maz rano synkiem sie zajmowal,a ja pospalam do 10...:-)
mam nadzieje,ze przejdzie ta choroba nam szybko...


pustiszi- jakbym o swoim synku czytala..nawet te same godz snu maja:tak:
 
Nie wiem juz co mam robic,pamietacie że mialam problemy z ta pediatra.
odebralam wyniki badań i teraz widze tutaj że wyszlo jakieś Escherichia coli nie wiem juz co robic czy isc do tej pani doktor czy nie boje sie czekać bo moze ta bakteria groxna w moczu boje się tez ze znowu ta lekarka wysle mnie do szpitala ze bedzie znowu do mnie tak odnosić...
 
reklama
nisiao koniecznie idź do pediatry... niekoniecznie tej
"Przyczyną zakażenia układu moczowego jest najczęściej (prawie w 90% przypadków) bakteria Escherichia coli (E. coli), nazywana potocznie pałeczką kałową, gdyż powszechnie występuje w jelicie grubym. Bakteria ta może przedostać się z odbytu do ujścia cewki moczowej, następnie do pęcherza, a w rzadszych przypadkach jeszcze wyżej, do jednej lub obu nerek.
Objawy zakażenia układu moczowego u dzieci

U bardzo małych dzieci zakażenie układu moczowego może objawiać się gorączką, rozdrażnieniem, brakiem apetytu, bólem brzucha, wymiotami lub ponownym moczeniem się, w przypadku dziecka zgłaszającego już potrzebę oddania moczu."

taki coś znalazłam.. może przez to mniej je?
 
Do góry