Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Czarni ale Ci się fajnie jutro dzionek zapowiada. Ja też mam wizytę, ale później powrót do szarej rzeczywistości i pewnie tak mnie zmęczy wyjście do lekarza, że resztę dnia będę stękać Za to Tobie życzę na prawdę udanego dnia!
Emilia dzięki za info. Poczytam jeszcze o tym i wspomnę dermatologowi. Spróbować możemy. Kto wie? Może akurat? Bardzo bym chciała znaleźć coś bez sterydu, bo jednak one uszkadzają skórę, ale jak tu nie używać, jak dzieck płacze ciągle bo swędzi
Alice zatem trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze i maluszek siedział jak najdłużej. Powiem Ci, że często dzieci się niby pchają na świat, a potem babeczki rodzą w terminie, albo i po, także będzie dobrze!
Ciacho witaj i pisz tu z nami Ja też mam bardzo proste marzenie. Wysikać się porządnie bez parcia i bólu
Agaagaaga super, że wyniki takie dobre. Cieszę się razem z Tobą:-)
Mum tu be tak to jest właśnie z tymi promocjami. Ja jak gdzieś chodziłam i mąż widział z daleka,że wyprzedaż to mówił, że on sobie w aucie film obejrzy, a ja mogę iść sama:-) Ale najbardziej się wkurzał, jak po godzinie wracałam z niczym, no bo co tam tyle robiłam, jak nic nie kupiłam.....ehhhh....faceci
Marta jak dla mnie karmienie do 2rż jest przesadą, a co dopiero do 4 No bez przesady
Indziorka mój mąż po ostatnim szpitalu zarządził celibat, ale powiedział, że w Święta dostanę prezent, no bo Marcelek już będzie donoszony, więc....hulaj dusza! Doczekać się nie mogę
Gosiu no obyś dziś pospała. Ja tam muszę rano wstać na wizytę, więc pewnie nim usnę, to budzik zadzwoni....ehhhh
Ada u nas ta wysypka Nelci pojawiała się często latem po słońcu, ale też nie zawsze, więc to nie słońce. Ja myślę, że może to być rodzaj reakcji wiązanej, czyli że coś z jedzenia samo w sobie jej nie uczula, ale jak wychodzi na słońce (wiesz, np. na plażę), to już tak. Z kosmetykami związku nie ma, bo używamy ciągle to samo. Nie mam pojęcia co to, ale najbardziej mnie wkurza, że lekarze to ignorują. Kiedyś miała tydzień i too na prawdę mocno ją wysypało.
Ja bym troszkę podgadała GP. Powiedz, że Konrad drapie nos i mu często oczy łzawią. Zwłaszcza jak wychodzicie na dwór. Że w nocy jest poddenerwowany i budzi się często. Że jak ma zatkany nos, to nie chce jeść. Tylko podkreślaj, że to nie trwa od tygodnia, a od kilku miesięcy. Że boisz się o pleśń, pyłki i kurz. Jak już Cie skierują do alergologa, to tam sama im mówisz, co podejrzewasz i to sprawdzają, więc GP nie pisze nic w tym temacie. Tylko tyle, że potrzebny specjalista. Aha. I wspomnij, że te wysypki są dość częste, ale nie umiesz powiedzieć od czego. Powodzenia Wam życzę. A jak lekarz oleje, to dzwoń do HV. Nie mogą tak robić.
Co do pieca. U mnie raz była taka akcja, że włączyłam wodę,a tu nic. Piec nie chodził. Dzwonię do męża, a on mówi, sprawdź ciśnienie na piecu. Było na zerze. Kazał mi lekko odkręcić kranik pod ciśnieniomierzem i dopuścić wody. Od razu wskazówka podskoczyła i piec się włączył. Myślę, że macie ten sam problem. Zresztą mąż ostatnio sąsiadom dopuszczał wody, bo przyszli późnym wieczorem po pomoc, a rzecz tyczyła się właśnie ciśnienia. Tyle że oni nie wiedzieli i się wystraszyli, co się stało. Ja co prawda ze strachu umrzeć chciałam, jak mi kazał to zrobić, ale dałam radę
Emilia dzięki za info. Poczytam jeszcze o tym i wspomnę dermatologowi. Spróbować możemy. Kto wie? Może akurat? Bardzo bym chciała znaleźć coś bez sterydu, bo jednak one uszkadzają skórę, ale jak tu nie używać, jak dzieck płacze ciągle bo swędzi
Alice zatem trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze i maluszek siedział jak najdłużej. Powiem Ci, że często dzieci się niby pchają na świat, a potem babeczki rodzą w terminie, albo i po, także będzie dobrze!
Ciacho witaj i pisz tu z nami Ja też mam bardzo proste marzenie. Wysikać się porządnie bez parcia i bólu
Agaagaaga super, że wyniki takie dobre. Cieszę się razem z Tobą:-)
Mum tu be tak to jest właśnie z tymi promocjami. Ja jak gdzieś chodziłam i mąż widział z daleka,że wyprzedaż to mówił, że on sobie w aucie film obejrzy, a ja mogę iść sama:-) Ale najbardziej się wkurzał, jak po godzinie wracałam z niczym, no bo co tam tyle robiłam, jak nic nie kupiłam.....ehhhh....faceci
Marta jak dla mnie karmienie do 2rż jest przesadą, a co dopiero do 4 No bez przesady
Indziorka mój mąż po ostatnim szpitalu zarządził celibat, ale powiedział, że w Święta dostanę prezent, no bo Marcelek już będzie donoszony, więc....hulaj dusza! Doczekać się nie mogę
Gosiu no obyś dziś pospała. Ja tam muszę rano wstać na wizytę, więc pewnie nim usnę, to budzik zadzwoni....ehhhh
Ada u nas ta wysypka Nelci pojawiała się często latem po słońcu, ale też nie zawsze, więc to nie słońce. Ja myślę, że może to być rodzaj reakcji wiązanej, czyli że coś z jedzenia samo w sobie jej nie uczula, ale jak wychodzi na słońce (wiesz, np. na plażę), to już tak. Z kosmetykami związku nie ma, bo używamy ciągle to samo. Nie mam pojęcia co to, ale najbardziej mnie wkurza, że lekarze to ignorują. Kiedyś miała tydzień i too na prawdę mocno ją wysypało.
Ja bym troszkę podgadała GP. Powiedz, że Konrad drapie nos i mu często oczy łzawią. Zwłaszcza jak wychodzicie na dwór. Że w nocy jest poddenerwowany i budzi się często. Że jak ma zatkany nos, to nie chce jeść. Tylko podkreślaj, że to nie trwa od tygodnia, a od kilku miesięcy. Że boisz się o pleśń, pyłki i kurz. Jak już Cie skierują do alergologa, to tam sama im mówisz, co podejrzewasz i to sprawdzają, więc GP nie pisze nic w tym temacie. Tylko tyle, że potrzebny specjalista. Aha. I wspomnij, że te wysypki są dość częste, ale nie umiesz powiedzieć od czego. Powodzenia Wam życzę. A jak lekarz oleje, to dzwoń do HV. Nie mogą tak robić.
Co do pieca. U mnie raz była taka akcja, że włączyłam wodę,a tu nic. Piec nie chodził. Dzwonię do męża, a on mówi, sprawdź ciśnienie na piecu. Było na zerze. Kazał mi lekko odkręcić kranik pod ciśnieniomierzem i dopuścić wody. Od razu wskazówka podskoczyła i piec się włączył. Myślę, że macie ten sam problem. Zresztą mąż ostatnio sąsiadom dopuszczał wody, bo przyszli późnym wieczorem po pomoc, a rzecz tyczyła się właśnie ciśnienia. Tyle że oni nie wiedzieli i się wystraszyli, co się stało. Ja co prawda ze strachu umrzeć chciałam, jak mi kazał to zrobić, ale dałam radę