reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

EmiliaM, ja to z infekcjami mam problem od lipca, co wyleczę jedną, to po 3-4 tygodniach mi się następna przyplątuję. a już tak uważam, że nie wiem. własnie przedwczoraj byłam u położnej, dała mi pigułkę dopochwową i jeszcze 10 takich pigułek na przywrócenie odpowiedniej flory bakteryjnej. i jeszcze na wszelki wypadek dla mojego T do połknięcia tabletkę, bo powiedziała, że mimo że nie ma żadnych objawów, to mogłam mu wcześniej przekazać tego grzyba i tak sobie go nawzajem teraz podajemy :-p mam nadzieję, że tym razem pomoże, bo strasznie te grzyby są upierdliwe :angry:

Biłka, dzięki, postaram się częściej zaglądać. wczoraj byłam w C&A i w Primarku i kupiłam kilka rzeczy. wrzucę później fotkę na wątek zakupowy. Magda z uk mnie oświeciła, że w Primarku są też dziecięce rzeczy, bo nie wiedziałam i byłam bardzo zaskoczona, bo strasznie tanio. no i się obawiam czy to nie dlatego że jakość do dupy...

Ma któraś z Was jakieś ubranka z Primarka? warto tam kupować?

januarka, Hanus, współczuję wam przebojów z siostrami :no:

aninek, mam tylko godzinę na lunch w tym czasie. ale już się tak nie wysilam, jak wcześniej staram się częściej odpoczywać, robię sobie przerwy na herbatkę. inaczej bym nie wyrobiła... a Ty już niedługo na zwolnienie i do Polski? ale Ci zazdroszczę. ja już w tym roku się nie wybieram, ale za to moja mama przylatuje do mnie na tydzień w grudniu, więc się strasznie cieszę.

Dorotqua, ale żeś mega zestaw nabyła. fajowski!

milusia83, hahaha :) ja z tym nocnym sikaniem mam tak samo, budzę się i próbuję wytrzymać, bo nie chce mi się wstawać i w końcu po 5-10 minutach stwierdzam, że nie da rady i z ciężkim sercem wstaję i idę do łazienki. nawet światła nie zapalam, żeby się nie rozbudzić :)

Cluue, ja jak byłam w Polsce i mnie dopadła infekcja, i akurat byłam na usg 3d, to zapytałam ginkę, czy mogę coś wziąć i powiedziała mi, że na tym etapie ciąży, to bez problemu własnie clotrimazol (i jeszcze coś ale nie pamiętam nazwy) można zaaplikować, więc kupiłam sobie 1 pigułkę i mi przeszło. no ale niestety teraz znowu mam nawrót :wściekła/y:

MAMAAGA, biedaku, wiem, że łatwo powiedzieć nie stresuj się, ale w twojej sytuacji i z twoimi przeżyciami, to chyba niemożliwe. staraj się zawsze znaleźć sobie jakieś zajęcia, żeby jak najmniej o tym myśleć. ja Boże Narodzenie też sama z mężem spędzę w Barcelonie, więc na pewno będzie mi smutno, bo co roku do Polski jeździmy. dasz radę, tym bardziej, że pewnie cała rodzinka przyjedzie z kolacją do Ciebie :-D

ufff, więcej nie dam rady odpisać... MIŁEJ SOBOTY!!!
 
reklama
My sie zaraz szykujemy i idziemy z bzikiem na boisko ogladac Chrisa jak gra, trzymajcie kciuki :-)

Mila no mam nadzieje ze ci tez te grzyby sie niedlugo skoncza, ja zapodalam pigulke na noc i dzisiaj tak jakby lepiej troche, niby ma juz byc po 3 dniach poprawa wiec mam nadzieje ze nie bede musiala isc na posiew.

Kurde zapomnailam ktora pisala o ciuszkach z primarka... ja kupuje ale one raczej po kilku praniach nadaja sie na takie do szargania po domu, dla niemowlaka sa ok ale np juz dla wiekszych dzieci moim zdaniem sa troche gorszej jakosci i nie wytrzymuja tak dlugo jak inne, troche drozsze rzeczy. A chodzic do Primarka nie lubie bo tam zawsze taki burdel, ciuchy po podlodze sie walaja i ludzie jak jakies stado dzikich zwierzat tam czasem sie zachowuja..

Ok my sie zbieramy na mecz, do pozniej
 
januarka nie da się ograniczyć kontaktu z siostrą? Ja bym się do niej w ogóle nie odzywała.

Afja-Anetka pokój nie wygląda wcale aż tak różowo. Bardzo ładny kolor. Mały coraz mniej miejsca ma w brzuchu.

EmiliaM ja się w dwa lata temu szczepiłam na grypę. Miałam jak byłam lekko przeziębiona. Potem przez kolejne pół roku się męczyłam z chorobą. Nigdy tak nie miałam. Żadnych plusów nie dostrzegłam. Z zapalenia na pewno się wyleczysz.

Hanus wagę maluszka masz w normie. Nawet w brzuchu jedne dzieci są drobniejsze, drugie są duże. Odpoczywaj dużo. Zdrówka.

aninek zawsze możesz zmienić adres mailowy. Rozmiar rozmiarowi nie równy. Ja bym układała wielkością ubranek. Też się zastanawiałam nad porodem w wodzie. U mnie niestety jest to możliwe tylko w jednym szpitalu w dodatku najgorszym, więc jakoś wytrzymam bez tego.

Magda_z_uk
każdy ma czasami gorszy dzień. Dziś będzie lepiej. Na pewno się pochwalę jak coś wydziergam :-) Jak dałaś radę pić 4 litry dziennie? Ja 1,5 litra wody wmuszam w siebie ;-) Może akurat trafisz na takiego aniołka. Wcle nie powiedziane, że chłopczyk da w kość.

biłkabdg duża dziewczyna byłaś przy narodzinach ;-)

Dorotqua duży zestaw upolowałaś :) też mam ciągłą zgagę. Już się do tego przyzwyczaiłam.

Czarni udanego weekendu :)

ada1989 pyszności miałaś wczoraj na obiad. Z bezstresowym wychowaniem to wszystko z umiarem. Ja miałam takiego ojca, że przychodził do nas tylko do pokoju, by na nas krzyczeć lub bić. Efekt był taki, że się go bałyśmy i do dnia dzisiejszego nie mam dla niego szacunku. Z drugiej strony dzieci czasami tak się zachowują, że bez konsekwencji i stanowczości nic nie pomoże.

Milusia83 ja bez lusterka nie daję rady się depilować w ogóle. Nic nie widać przez brzuch :) Wód mam w sam raz. Już sama nie wiem, jak to jest z tymi wodami. Staram się oszczędzać. Wcześniej nie robiłam tego i może to też się przyczyniło do tego.

mamaaga4 czemu musisz iść już w grudniu do szpitala? Jak się coś psuje, to wszystko hurtowo zawsze. Kraść wystrój grobu to już jest szyt chamstwa :-/ Mi zaś lekarz mówił, że trzeba czuć ruchy min. raz na 4 godziny i na godzinę 10 ruchów ma być, kiedy się liczy.

domiska1 też mnie koszty wyprawki przerażają. Wszystko jest dla nas nowe i nieznane. Poradzimy sobie na pewno wszystkie.

Cluue najlepiej zapytać się w aptece, czy można stosować tą maść. Będziecie mieć dużego malucha ;-)

M@linka remont w końcu się skończy i będziesz mieć odnowione mieszkanie. Niesttey trzeba trochę pocierpieć.

Indziorka z tym kręgosłupem, to dobry pomysł ;-)

Mila83 taki grzyb, to nic miłego. Też staram się nie zapalać światła w nocy jak idę do łazienki ;-)

Taka ładna pogoda, że w domu nie chce mi się siedzieć.
 
Własnie pospałam, prawie 2 godziny, ale czy mam więcej enregii? Skądże. Niestety ból bioder nie pozwala na dłuższe leżenie, do tego plecy jeszcze bolą mnie ostatnio i jak tu mieć ochotę na cokolwiek.

Emilia Oto link:http://http://www.aptekaleki.co.uk/products/759-lactovaginal-kapsulki-dopochwowe-10-kaps.aspx
Mam nadzieję, że jak już sie wyleczysz to lactovaginal pomoże Ci nie złapać zapalenia kolejny raz.
Mamaaga Przykro mi, że masz taki podly nastrój. Życzę Ci, żeby jak najszybciej minął, szczególne czarne myśli o dzidzi w brzuszku. Ruchami na Twoim miejscu nie przejmowałabym się. Podobno odchodzi się od liczenia, bo to nie jest miarodajne i więcej z tego nerwów niż pożytku. Mój Olaf potrafi przez kilka godzin się nie ruszać, co jest chyba normalne, skoro dzieci w łonie matki śpią do 20 godzin na dobę. Ma swoje stałe pory dnia (i nocy :) ) i wtedy patrzę czy się rusza. Nie martw się, z bobaskiem na pewno jest i będzie wszystko ok!
Cluue Zdrówka, a gadaniem się nie przejmuj ;)
Biłkabdg Udanej imprezki!
Malinka Zaledwie tydzień temu też nam się pralka zepsułą, także wiem co czujesz. Może traficie na jakąś fajną promocję i zakup nie będzie taki bolesny.

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego weekendu!
 
Cluue rano byłam jeszcze zdecydowana na Wax henna, ale w aptece nie było i zdecydowałam się na BIOVAX Intensywnie Regenerująca Maseczka do włosów ciemnych:) Przed chwilką ją zmyłam i wysuszyłam włosy, porażającego efektu nie widzę póki co, ale włosy są gładsze, lepiej się rozczesały no i są odżywione:) Zobaczymy jakie da efekty przy długotrwałym stosowaniu:)
Afja-Anetka - biorę w miarę regularnie (czasem zapomnę) witaminy Pharmaton Maturelle, wydaje mi się, że wina nie leży w witaminach, bo paznokcie mam mocne, nie łamią się. Tylko te włosy... zobaczymy, może uda się je jakoś naprawić jeszcze:)
Ok, idę się szykować bo idziemy na spotkanie ze znajomymi i muszę jeszcze paznokcie skończyć i się pomalować, a do tego sałatkę zrobić. Nie wiem jak się wyrobię:)
Miłego wieczoru!:)
 
Cześć dziewczyny
happy8se.gif



Normalnie jestem wściekła na mojego synusia
angry.gif
realmad2.gif
no.gif
baffled5wh.gif

Kolejne USG, a on tak ruchliwy, że nie idzie go uchwycić dobrze do pomiarów i na fotki. Babeczka powiedziała nam, żebyśmy poczekali 2 tygodnie, to może jak podrośnie i nie będzie miał aż tak dużo miejsca, to będzie łatwiej. On normalnie cały czas podskakuje, kopie w głowice tą od USG, wygina główkę, że twarzy nie szło zobaczyć
baffled5wh.gif
Gdybyśmy chcieli, to mogliśmy zostać, ale ona mówi, że ta impreza jest dość droga (fakt 200Ł, to nie mało) i oni chcą jak najlepiej sprawdzić maluszka i nam dać jak najlepsze zdjęcia, a w tej sytuacji, to nie możliwe. No szlaken trafen
angry.gif
Jedyne co nam potwierdziła, to płeć, bo miałam zaznaczone w takim kwestionariuszu, że chcemy wiedzieć. Na 100% SYNUŚ. Jajka jak ta lala
biggrin.gif


Także przykro mi dziewczyny, że tak wiele z Was czekało na fotki, ale musimy poczekać kolejne 2 tygodnie. Mam nadzieję, że w końcu mały troszkę odpuści i da się podejrzeć na spokojnie. Normalnie czułam, że tak będzie, bo kopie mnie non stop, bez chwili wytchnienia. Co tu kurka zrobić, żeby go uspokoić?Jakieś pomysły? Słyszałam, że dzieci często śpią na usg, ale żeby tak wariować
shocked.gif



Ada no nieźle z tym łóżeczkiem. Może mu jakaś wilgoć zaszkodziła? Drewno jest wrażliwe na nią. Zobaczcie co będzie, jak mąż je skręci. Może uda się jakoś je uratować. Pewnie już się nastawiłaś, że ten wydatek Was ominie i wcale Ci się nie dziwię, że się zdenerwowałaś. Póki co, nie martw się. Mężuś zdolny, to coś wymyśli na pewno:tak:
Powiem Ci, że ja takie plany co do kładzenia do łóżeczka i nauki samodzielnego spania miałam przy Nikusi. Może gdyby nie ten refluks, to by się udało, ale niestety, nie dało rady, bo ona się tak biedna męczyła, że nie mogłam jej zostawiać samej. Choćby dlatego, że mogła się zadławić tym, co ulewała.
Trzymam kciuki za nas obie, żeby tym razem gładko poszło z maluszkami:-)


Kaju
jeśli tylko czas Ci na to pozwala, to śpij ile wlezie. Korzystaj, póki możesz;-) U mnie podobnie z tym bólem bioder. Każdy mi mówi, że mam leżeć, a ja nie mogę, bo to też boli. Najlepiej mi siedzieć w wygodnym fotelu.


Emilia
dojrzałam w Twoim poście tajskie zielone curry z kurczakiem z mleczkiem kokosowym. Czy robisz je może sama? Jeśli tak, to byłabym wdzięczna za przepis. Chodzi coś takiego za mną,ale nie mam żadnego sprawdzonego przepisu. Daj znać proszę:happy2:


MAMAAGA
wreszcie dałaś znać. Trzymaj się kochana i oby było lepiej. Z całego serca Ci tego życzę. Trzymam kciuki za Twoją kropeczkę, co byście dotrwały spokojnie do końca :tak:


Domiska
takie obawy przed pierwszym dzieckiem są normalne. Do dziś pamiętam, jak sama się o wszystko martwiłam.Zobaczysz, że po porodzie wszystko samo się ułoży. Trzymaj się!


Cluue
a nie możesz iść do innego lekarza, żeby szybko tę infekcje zwalczyć? Ja bym poszła, bo to dość groźne dla maluszka, a tym czekaniem można sobie pogorszyć sprawę. Na własną rękę troszkę niebezpiecznie coś stosować, jeśli nie wiadomo, co to jest. Trzymaj się słońce i oby dolegliwości jak najszybciej minęły:-)


Januarko
taka rwa kulszowa w ciąży to norma. Maluszek naciska pewnie chwilami na jakiś nerw z odcinka lędźwiowego kręgosłupa i stąd ten ból, który zazwyczaj promieniuje od pośladka, przez udo do kolana i czasem aż do kostki. W zależności od tego, jak silny jest ucisk, tak mocno promieniuje ból. Polecam Ci w razie takiego bólu leżenie na podłodze na plecach z kolanami pod kątem 90 stopni. Ja sobie podkładam pufę, bo wtedy mam kąt zachowany. Jest to pozycja odciążająca dla kręgosłupa. Po krótkim czasie leżenia ból powinien ustąpić.
A propos wychowania, to mądrze piszesz. Mnie zawsze wkurzało, jak mama mówiła, że jestem mądrzejsza, to mam ustąpić. Jakoś do brata nigdy, ze skoro starszy, to......wiesz o co mi chodzi. Najważniejsze, to być dla dzieci sprawiedliwym. Ciężko jest to wdrożyć w życie, bo czasem aż się prosi, żeby to starsze dziecko ustąpiło, ale ja staram się nigdy do Neli tak nie mówić. Po prostu jej tłumaczę, że Nika jest mała i coś tam zrobiła, bo nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji. Dzięki temu Nela bardziej rozumie dziwne zachowania Niki, ale wie, że nie musi się na nie godzić.


Biłka
masz absolutną rację. Póki możesz, to korzystaj z wolnego czasu i bawcie się ile wlezie. Nie mówię, że po narodzinach dziecka się nie chodzi nigdzie, ale jednak jest już zupełnie inaczej. Także udanej imprezki życzę!


M@linka
ja mam zawsze tak, że jak jedna rzecz w domu nawali, to zaraz kolejna się psuje. To tak, jak z zakupami. Jak skończy się coś typu proszek, to zaraz kolejna i kolejna rzecz dochodzi do listy i znowu majątek zostawiamy w sklepie. Nie stresuj się słońce. Nie warto. Siądź na pupie i olej. Złość nic nie zmieni i nie pomoże. Trzymaj się!


Marzenixx
ten ból o którym piszesz, to słynne rozejście spojenia. Jest to dość dziwny do opisania ból. Głównie przy chodzeniu i obracaniu się na boki w nocy. W kolejnej fazie dochodzi koszmarny ból pachwin, pleców (krzyża), pośladków i całego krocza. Tak jak wspominałam kiedyś, w końcowym etapie ciąży jest to normalne, bo dziecko schodzi do kanału rodnego, ale zdarza się i wcześniej.Zwłaszcza w kolejnych ciążach. Być może u Ciebie na takim etapie się zatrzyma i będzie ok do końca. Lepiej jednak troszkę uważaj, zwłaszcza z dźwiganiem i dłuższym chodzeniem. Trzymaj się!


Anetka no jak tu się nie stresować? Sama wiesz....czasem szlag człowieka trafia i koniec:baffled: Ja pierwszą ciążę miałam bardzo spokojną,ale co z tego, jak i tak Nela później dawała czadu. Nie wiem, czy jest ktoś, kto w ciąży ani raz się nie zdenerwuje:confused: I pewnie masz rację, że dzieci to odczuwają, a później są takie nerwowe. Jeśli tak jest, to już wiem, że tym razem będzie kiepsko, bo przez te wszystkie dolegliwości, to jestem ciągle zestresowana:baffled:


Dorotqua
z tymi włosami, ze rosną jak zgaga, to bujda, bo ja z Niką miałam zgagę 9 miesięcy, taką mega, aż do wymiotów i jakoś Nika nie miała szału na głowie, a powinna być małym szympansem:-D


Indziorka
dziękuję za pocieszenie:-)


Mila ja co do Primarka, to hmm.....pewne rzeczy kupuję i są ok. Mam kilka bluz, które dziewczynki nosiły od urodzenia i niektóre z racji koloru będą jeszcze dla synka. Tak samo spodenki, czy getry. Dziewczynki noszą jedna po drugiej. Kurtki, bluzki bawełniane są ok. Jedyne, czego nie kupuję to bodziaki dla maluszków, ale tylko dlatego, że mają te zakładki pod szyją, a nie guziczki. Ja tego nie znoszę, bo z jakiej firmy by nie były, to mi się te dekolty później wyciągają.No i rozmiarówka. Nawet te najmniejsze są dość spore i za duże na noworodka. Tzn. ja piszę tylko o moich doświadczeniach. Kupowałam polarowe pajace i są ok, inne rzeczy typu sukieneczki też są spoko. Według mnie jest jak we wszystkich sklepach. Można kupić badziew, a można i trafić na coś fajnego, za małe pieniądze. Za to dla siebie uwielbiam tam kupować piżamki, mąż skarpetki nosi z Priamrka głównie, bo są po prostu tanie i dobre. Ma kilka koszul, które są w porządku. Nie lubię bałaganu jaki tam panuje, tak jak pisała Emilia, ale kilka rzeczy udało mi się trafić na prawdę fajnych.


Elisse
ja ogólnie piję dużo. A że ciążę z Nelą chodziłam głównie wiosną i latem, to pić się chciało. Dziś już jednak tak nie robię. 1,5 litra dziennie, to jak dla mnie wystarczająco. Nie ma co przesadzać;-)


Alicja
a może jakieś zawijańce z kurczaka zrobisz? JA często robię z serem i pieczarkami. Do tego jakąś fajną surówkę i np ziemniaczki opiekane? Kurcze, głodna się zrobiłam:baffled::-)


Dla dziewczyn z UK mam wiadomość, że dziś mój mąż kupił w Morrisonie 2 paczki pieluszek Pampers no1 po 50 szt w opakowaniu w cenie niecałe 4Ł za paczkę. Ceny w innych sklepach za 50szt to 6Ł. Szału nie ma ale jednak taniej. Kolejne już kupię 2, mimo to zawsze używałam na samym początku nr 1 więc te 2 paczki będą w sam raz. Tak Wam tylko chciałam powiedzieć:-)


Pozdrawiam wszystkie babeczki serdecznie. Miłego popołudnia!
 
Boże dziewczyny no normalnie masakra! Staję dzisiaj na wadze a tam 62 kg!!!! Przed ciążą ważyłam 48!!! 14 kg do przodu!!!! A to dopiero 25 tydzień ... i jeszcze dzidzia taka mała! No ja nie wiem co ja źle robię i co źle jem.Mam bardzo szczupłego męża i jak Boga kocham ważę tyle co on:((( Wyglądam jak świnka PIGI :((( I jeszcze całą noc nie spałam bo to gardło mnie dalej męczy mimo antybiotyku! Już nie mam siły wysiadam- katar mi spływa po tylnej scianie gardła przez co wymiotuję, mąż ma chyba jakieś gorsze dni bo tak jakby mnie olewa! I już normalnie wszystkiego mam dość:(((

Mamaaga4 Nie przeżyłam tego co Ty ale uwierz mi ja też mam takie lęki jak się dzidzia nie rusza! Raz nawet byłam na IP:( To dołuje mnie też strasznie czy wszystko jest OK czy się dobrze rozwija, czy nie za małe że ja przysiegam nie potrafię się cieszyć z ciąży jak inni normalni tylko non stop nerwy i nerwy!!!:(
Januarka Są takie poduszki- rogale dla ciężarnych- może coś takiego spróbuj??? Nie wiem bo nie miałam ale koleżanka bardzo chwaliła- na allegro można kupić!
Marzenixx Biedaczku trzymaj się i pocieszaj że już bliżej niż dalej...
Malinka Możemy sobie podać ręce bo mąż 2 dni temu samochód od mechanika odebrał ze względu na sprzęgło - 800 zł :( I jak tu oszczędzać:(
EmilaM ja od początku ciąży zmagam się z tymi zapaleniami i brałam już dosłownie wszystko co można i radzę wymaz - bo wtedy lekarz dokładnie będzie wiedział co tam są za bakterie/grzyby i idealnie trafi z leczeniem . A zapobiegawczo biorę Trivagin i powiem wam że działa- to są takie doustne kapsułki które mają na celu rozrost tych "dobrych" bakterii w pochwie.
 
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Mogłam wcześniej napisać zamiast dusić to w sobie. W domu z nikim nie rozmawiam o moich rozterkach bo każdy przeżywa to n swój sposób no ale wiedzieliśmy przed podjęciem decyzji o kolejnej ciąży że ateo nie będzie. Najbardziej szkoda mi Oliwierka bo on mały jest jeszcze i jemu naprawdę ciężko to wszystko w główce poukładać. Jak to on mówi chce siostrę do domu a nie do nieba tak jak jego brat. I co my mamy mu powiedzieć.....


Indziorka dzięki za pomysł z migdałami. Można popróbować bo to przyjemna przekąska przy okazji. Zawsze pomagały mi lody ale teraz na krótko to działa niestety:no:

Kaja28 te liczenie ruchów to u każdego inaczej bo zależy chyba od dziecka. Ale stwierdzenie lekarzy że jak dłuższy czas ruchów się nie czuje to takie trochę chore. Bo ile to jest dłuższy czas? Mój synek jak umierał to przed był ruchliwy normalnie jak zawsze. Słodko wypychał piętki i miał czkawkę. My to tak interpretowaliśmy. Potem była przerwa około 2 godzin i dostałam bóle porodowe. I to był koniec bo Gabryś już nie żył a ja nie byłam tego świadoma a nawet jakby to i tak byłoby za późno. Nie raz wcześniej spał 2 godziny i dłużej. Więc co ma być to chyba będzie.

Elisse no ja właśnie do szpitala w 36tgc w związku z tym co powyżej. Jak poszłam na pierwszą wizytę w 6 tgc to miałam juz to zapowiedziane bo niby jak coś sie tylko zacznie dziać złego to będe miała od razu cesarkę. Ale jaki jest sposób monitoringu non stop czy jest dobrze czy juz nie to nie mam pojęcia. Okaże się U mnie najgorsze jest to że na 100% nie wiadomo co spowodowało śmierć dziecka. Wszyscy trzymają się hipotezy że odkleiło się łożysko a skoro nastąpiło to w 41 tgc to teraz nik nie może dać mi gwarancji że nie stanie się to wcześniej.

Ale tak jak mówicie muszę się wziąść w garść i czekać, tylko tyle nam pozostało.

Także jeszcze raz dzięki i postaram się nie znikać na tak długo bo lubię tu z Wami pisać.

Miłego wieczorku i nocy...:-)
 
My juz po meczu, troszke sie wymarzlismy ale bylo warto bo nasi wygrali 32-17 :-D

Magda w sumie przepisu nie mam zadnego bo ja jak gotuje to bardziej z glowy cos tam mieszam, mozna kupic taka zielona paste curry w supermarketach i na niej jet napisane jak to ugotowac, wychodzi naprawde smaczne.Szkoda ze synus nie dal sie podgladnac dokladnie, no ale to jeszcze nic straconego

Hanus
jak mi nie pomoze ta pigulka i masc co dostalam to napewno ie udam na posiew. Zdrowka dla ciebie kochana, a waga sie tak nie przejmuj, moja kumpelka przytyla ponad 25 kg w ciazy a normalnie straszna chudzinka, jesli ie masz zadnych dolegliwosci ciazowych typu cukrzyca to widocznie twoje cialo potrzebuje tyle przytyc zeby ciaze utrzymac .
 
reklama
MAMAAGA ja wiem, że w ciąży raczej unikamy tabletek wszelkiej maści, ale może jednak kup sobie ranigast max? Mi lekarz polecił w ciąży z Nelą (lekarz z Pl), bo ja normalnie co noc wymiotowałam i nic nie mogłam jeść. Po wszystkim zgaga nie do zniesienia. Migdały, lody, mleko i wszystko, co mi ludzi radzili nie pomagało. Ranigast za to dawał spokojnie radę.
Zobaczysz, ze wszystko będzie dobrze. My kciuki potrzymamy, a Ty spokojnie czekaj, bo spokój jest Ci teraz bardzo potrzebny:tak:
 
Do góry