EmiliaM, ja to z infekcjami mam problem od lipca, co wyleczę jedną, to po 3-4 tygodniach mi się następna przyplątuję. a już tak uważam, że nie wiem. własnie przedwczoraj byłam u położnej, dała mi pigułkę dopochwową i jeszcze 10 takich pigułek na przywrócenie odpowiedniej flory bakteryjnej. i jeszcze na wszelki wypadek dla mojego T do połknięcia tabletkę, bo powiedziała, że mimo że nie ma żadnych objawów, to mogłam mu wcześniej przekazać tego grzyba i tak sobie go nawzajem teraz podajemy mam nadzieję, że tym razem pomoże, bo strasznie te grzyby są upierdliwe
Biłka, dzięki, postaram się częściej zaglądać. wczoraj byłam w C&A i w Primarku i kupiłam kilka rzeczy. wrzucę później fotkę na wątek zakupowy. Magda z uk mnie oświeciła, że w Primarku są też dziecięce rzeczy, bo nie wiedziałam i byłam bardzo zaskoczona, bo strasznie tanio. no i się obawiam czy to nie dlatego że jakość do dupy...
Ma któraś z Was jakieś ubranka z Primarka? warto tam kupować?
januarka, Hanus, współczuję wam przebojów z siostrami
aninek, mam tylko godzinę na lunch w tym czasie. ale już się tak nie wysilam, jak wcześniej staram się częściej odpoczywać, robię sobie przerwy na herbatkę. inaczej bym nie wyrobiła... a Ty już niedługo na zwolnienie i do Polski? ale Ci zazdroszczę. ja już w tym roku się nie wybieram, ale za to moja mama przylatuje do mnie na tydzień w grudniu, więc się strasznie cieszę.
Dorotqua, ale żeś mega zestaw nabyła. fajowski!
milusia83, hahaha ja z tym nocnym sikaniem mam tak samo, budzę się i próbuję wytrzymać, bo nie chce mi się wstawać i w końcu po 5-10 minutach stwierdzam, że nie da rady i z ciężkim sercem wstaję i idę do łazienki. nawet światła nie zapalam, żeby się nie rozbudzić
Cluue, ja jak byłam w Polsce i mnie dopadła infekcja, i akurat byłam na usg 3d, to zapytałam ginkę, czy mogę coś wziąć i powiedziała mi, że na tym etapie ciąży, to bez problemu własnie clotrimazol (i jeszcze coś ale nie pamiętam nazwy) można zaaplikować, więc kupiłam sobie 1 pigułkę i mi przeszło. no ale niestety teraz znowu mam nawrót
MAMAAGA, biedaku, wiem, że łatwo powiedzieć nie stresuj się, ale w twojej sytuacji i z twoimi przeżyciami, to chyba niemożliwe. staraj się zawsze znaleźć sobie jakieś zajęcia, żeby jak najmniej o tym myśleć. ja Boże Narodzenie też sama z mężem spędzę w Barcelonie, więc na pewno będzie mi smutno, bo co roku do Polski jeździmy. dasz radę, tym bardziej, że pewnie cała rodzinka przyjedzie z kolacją do Ciebie
ufff, więcej nie dam rady odpisać... MIŁEJ SOBOTY!!!
Biłka, dzięki, postaram się częściej zaglądać. wczoraj byłam w C&A i w Primarku i kupiłam kilka rzeczy. wrzucę później fotkę na wątek zakupowy. Magda z uk mnie oświeciła, że w Primarku są też dziecięce rzeczy, bo nie wiedziałam i byłam bardzo zaskoczona, bo strasznie tanio. no i się obawiam czy to nie dlatego że jakość do dupy...
Ma któraś z Was jakieś ubranka z Primarka? warto tam kupować?
januarka, Hanus, współczuję wam przebojów z siostrami
aninek, mam tylko godzinę na lunch w tym czasie. ale już się tak nie wysilam, jak wcześniej staram się częściej odpoczywać, robię sobie przerwy na herbatkę. inaczej bym nie wyrobiła... a Ty już niedługo na zwolnienie i do Polski? ale Ci zazdroszczę. ja już w tym roku się nie wybieram, ale za to moja mama przylatuje do mnie na tydzień w grudniu, więc się strasznie cieszę.
Dorotqua, ale żeś mega zestaw nabyła. fajowski!
milusia83, hahaha ja z tym nocnym sikaniem mam tak samo, budzę się i próbuję wytrzymać, bo nie chce mi się wstawać i w końcu po 5-10 minutach stwierdzam, że nie da rady i z ciężkim sercem wstaję i idę do łazienki. nawet światła nie zapalam, żeby się nie rozbudzić
Cluue, ja jak byłam w Polsce i mnie dopadła infekcja, i akurat byłam na usg 3d, to zapytałam ginkę, czy mogę coś wziąć i powiedziała mi, że na tym etapie ciąży, to bez problemu własnie clotrimazol (i jeszcze coś ale nie pamiętam nazwy) można zaaplikować, więc kupiłam sobie 1 pigułkę i mi przeszło. no ale niestety teraz znowu mam nawrót
MAMAAGA, biedaku, wiem, że łatwo powiedzieć nie stresuj się, ale w twojej sytuacji i z twoimi przeżyciami, to chyba niemożliwe. staraj się zawsze znaleźć sobie jakieś zajęcia, żeby jak najmniej o tym myśleć. ja Boże Narodzenie też sama z mężem spędzę w Barcelonie, więc na pewno będzie mi smutno, bo co roku do Polski jeździmy. dasz radę, tym bardziej, że pewnie cała rodzinka przyjedzie z kolacją do Ciebie
ufff, więcej nie dam rady odpisać... MIŁEJ SOBOTY!!!