Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Cześć dziewczyny
U mnie nocka dość ciężka. Chyba wczorajsze emocje tak zagrały i spać nie mogłam zbytnio. Wstałam połamana jak nie wiem, więc już czuję, że dzisiejszy dzień będzie ciężki. No cóż. Nie pierwszy i nie ostatni.
Mąż rano nim zdążyłam Nelę wyszykować do szkoły posprzątał w mieszkaniu i nastawił wywar na żurek. Generalnie jestem w szoku, jakie ma tempo. Skubany wiedział, że ja się wezmę za robotę, jak on tylko zniknie z horyzontu, więc wolał mnie ubiec. Kochany jest
Anetka a może po prostu przywyknij do tego, że teraz masz taki tryb snu i nie walcz z tym. W ciąży bywa na prawdę różnie, a wszelkie sposoby działania wbrew sobie kończą się kiepskim samopoczuciem. Trzymaj się słońce.
Alicja podziwiam Cię za ten syrop z cebuli. Ja niestety bym nie tknęła. Nie jestem jakaś wybredna, ale są pewne zapachy, które mnie powalają na kolana
Caroline zobaczysz, że córcia jest zdrowa. Już trzymam za Was kciuki. A cukinię i kabaczki dawałam dzieciom po 4 miesiącu, także spokojnie pakuj te słoiki;-)
Kaja wiem, co masz na myśli z tym GP. Ja też często zwlekam z wizytą, bo zazwyczaj nas zaczynają leczyć dopiero po 2 tygodniach choróbska. Myślałam tylko, że może czułabyś się spokojniejsza wiedząc, że wszystko jest póki co w porządku, bo pewnie to byś usłyszała Życzę Ci zatem wygranej walki i to jak najszybciej.
Milusia ja mam bardzo dobry kontakt z mamą i często do nas przylatuje. Teraz plan był dopiero po porodzie, ale jak widać wyszło inaczej. Ona też raczej powinna się oszczędzać, ale we dwie na pewno jakoś damy radę.
M@linka póki wszelkie bóle nie wyłączają Cię z normalnego funkcjonowania, to jest ok. Oby samopoczucie Ci się szybko poprawiło.
Indziorka mam nadzieję, że mój maluszek będzie grzeczny i posiedzi ile trzeba. Oby Ci się jak najlepiej ułożyło z tymi studiami. Ja już nie mogę doczekać się usg 4d i wtedy też będę sobie urządzać seanse filmowe:-)
Gizmowa witam po przerwie.
Januarka moje obie córy spały w łóżeczku turystycznym i kręgosłupy maja zdrowe;-) Na dnie łóżeczka jest taki sztywny wkład i kiedy podciągasz spód na ten wyższy poziom, to ten wkład utrzymuje materacyk w odpowiedniej pozycji. Dziecko śpi na tym wyższym poziomie niezbyt długo (u mnie ok 4 miesiące), więc nie jest zbyt ciężkie, aby jakoś ten spód zdeformować. Do spania kupowaliśmy z mężem łóżeczko droższe i jak porównuje z kojcem, który stał w salonie (taki zwykły do zabawy dla dziecka w dzień), to jednak te droższe łóżeczka są solidniejsze. Na pewno nie wszystkie, bo cena nie zawsze równa się jakości, ale warto na to zwrócić uwagę. Osobiście ja polecam turystyczne.
Uważaj słońce na te cukry. Jakbyś potrzebowała jakiś wskazówek odnośnie diety, to pisz. A dostałaś glukometr?
Miłego dnia dziewczyny życzę Wam i po raz kolejny dziękuję ogromnie za wszelkie słowa wsparcia. Przy Was psychika mi na pewno nie wysiądzie. DZIĘKUJĘ!
U mnie nocka dość ciężka. Chyba wczorajsze emocje tak zagrały i spać nie mogłam zbytnio. Wstałam połamana jak nie wiem, więc już czuję, że dzisiejszy dzień będzie ciężki. No cóż. Nie pierwszy i nie ostatni.
Mąż rano nim zdążyłam Nelę wyszykować do szkoły posprzątał w mieszkaniu i nastawił wywar na żurek. Generalnie jestem w szoku, jakie ma tempo. Skubany wiedział, że ja się wezmę za robotę, jak on tylko zniknie z horyzontu, więc wolał mnie ubiec. Kochany jest
Anetka a może po prostu przywyknij do tego, że teraz masz taki tryb snu i nie walcz z tym. W ciąży bywa na prawdę różnie, a wszelkie sposoby działania wbrew sobie kończą się kiepskim samopoczuciem. Trzymaj się słońce.
Alicja podziwiam Cię za ten syrop z cebuli. Ja niestety bym nie tknęła. Nie jestem jakaś wybredna, ale są pewne zapachy, które mnie powalają na kolana
Caroline zobaczysz, że córcia jest zdrowa. Już trzymam za Was kciuki. A cukinię i kabaczki dawałam dzieciom po 4 miesiącu, także spokojnie pakuj te słoiki;-)
Kaja wiem, co masz na myśli z tym GP. Ja też często zwlekam z wizytą, bo zazwyczaj nas zaczynają leczyć dopiero po 2 tygodniach choróbska. Myślałam tylko, że może czułabyś się spokojniejsza wiedząc, że wszystko jest póki co w porządku, bo pewnie to byś usłyszała Życzę Ci zatem wygranej walki i to jak najszybciej.
Milusia ja mam bardzo dobry kontakt z mamą i często do nas przylatuje. Teraz plan był dopiero po porodzie, ale jak widać wyszło inaczej. Ona też raczej powinna się oszczędzać, ale we dwie na pewno jakoś damy radę.
M@linka póki wszelkie bóle nie wyłączają Cię z normalnego funkcjonowania, to jest ok. Oby samopoczucie Ci się szybko poprawiło.
Indziorka mam nadzieję, że mój maluszek będzie grzeczny i posiedzi ile trzeba. Oby Ci się jak najlepiej ułożyło z tymi studiami. Ja już nie mogę doczekać się usg 4d i wtedy też będę sobie urządzać seanse filmowe:-)
Gizmowa witam po przerwie.
Januarka moje obie córy spały w łóżeczku turystycznym i kręgosłupy maja zdrowe;-) Na dnie łóżeczka jest taki sztywny wkład i kiedy podciągasz spód na ten wyższy poziom, to ten wkład utrzymuje materacyk w odpowiedniej pozycji. Dziecko śpi na tym wyższym poziomie niezbyt długo (u mnie ok 4 miesiące), więc nie jest zbyt ciężkie, aby jakoś ten spód zdeformować. Do spania kupowaliśmy z mężem łóżeczko droższe i jak porównuje z kojcem, który stał w salonie (taki zwykły do zabawy dla dziecka w dzień), to jednak te droższe łóżeczka są solidniejsze. Na pewno nie wszystkie, bo cena nie zawsze równa się jakości, ale warto na to zwrócić uwagę. Osobiście ja polecam turystyczne.
Uważaj słońce na te cukry. Jakbyś potrzebowała jakiś wskazówek odnośnie diety, to pisz. A dostałaś glukometr?
Miłego dnia dziewczyny życzę Wam i po raz kolejny dziękuję ogromnie za wszelkie słowa wsparcia. Przy Was psychika mi na pewno nie wysiądzie. DZIĘKUJĘ!