milusia83
Podwójna mamuśka:)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 2 715
Hej kobietki,wieczorkiem postaram się odpisać...
melduję się po weekendzie. Jutro jadę do Wawy prowadzić szkolenia, swoją drogą ciekawe ile jeszcze tak pociągnę hehehe Czasem mi tak slabo się robi, ze szok normalnie....
Odnośnie obecności M przy porododach Mój był i cudnie to wspominam, wspierał mnie od samego początku, trzymałam go za rękę, śmialiśmy się, rozśmieszał, mówił co się aktualnie dzieje, czulam się mega bezpiecznie no i on sobie kolejnego bez jego obecności nie wyobraża...Kobietki bierzcie chłopów pod rękę, oni się boją czy podolają, ale później są przeszczęśliwi, że byli, widzieli, zobaczyli jak to wygląda Jeżeli chodzi o wydzieliny itp. ja przed porodem naprawdę dobrze się wypróżniłam, ale podczas porodu z człowieka wszystko cieknie, położne tak pięknie ze wszystkim operują, że mężczyzna nic nie widzi. Mój M był przy mojej głowie, nie wyobrażam sobie, żeby chodził i patrzył w moje krocze...Także jedyne, co zapewne pamięta to widok mojego brzusia i dzidziusia na brzulku....
melduję się po weekendzie. Jutro jadę do Wawy prowadzić szkolenia, swoją drogą ciekawe ile jeszcze tak pociągnę hehehe Czasem mi tak slabo się robi, ze szok normalnie....
Odnośnie obecności M przy porododach Mój był i cudnie to wspominam, wspierał mnie od samego początku, trzymałam go za rękę, śmialiśmy się, rozśmieszał, mówił co się aktualnie dzieje, czulam się mega bezpiecznie no i on sobie kolejnego bez jego obecności nie wyobraża...Kobietki bierzcie chłopów pod rękę, oni się boją czy podolają, ale później są przeszczęśliwi, że byli, widzieli, zobaczyli jak to wygląda Jeżeli chodzi o wydzieliny itp. ja przed porodem naprawdę dobrze się wypróżniłam, ale podczas porodu z człowieka wszystko cieknie, położne tak pięknie ze wszystkim operują, że mężczyzna nic nie widzi. Mój M był przy mojej głowie, nie wyobrażam sobie, żeby chodził i patrzył w moje krocze...Także jedyne, co zapewne pamięta to widok mojego brzusia i dzidziusia na brzulku....