reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

patrycja bardzo wspolczuje...... trzymaj sie...:-(
gigra co tu duzo mowic ... masz okropnych rodziców, chamskich egoistów.... wspolczuje ze musisz sama sie z tym uporac, ale tak jak piszesz masz cudowne dzieci ktore cie kochaja i meza ktory jest dla ciebie wsparciem- i masz doskonaly przyklad od swoich rodziców- jakim rodzicem nie byc, pomysl o tym jaka jestes wspaniala matka i jaka bedziesz dla swoich dzieci, ze dasz im wsparcie ktorego ty nie mialas i nie masz i tego sie trzymaj, poradzisz sobie, odazu widac ze jestes silna babką.... a rodzina coz.... jej sie nie wybiera i poprostu trzeba sie z tym pogodzic....
 
reklama
Kobietki ja tylko macham rączką, później postaram się skrobnąć.....

Co do palenia to trzymam za Was kciukolce, ja nie palę...., ale mój brat setki razy rzucał i zaczynał od nowa, ale Wy kochane macie motywacje, walczcie....

Reszcie odpiszę później....

:*
 
Gigra po przeczytaniu Twojej wypowiedzi zrobiło mi się strasznie smutno. Dobrze, że napisałaś o tym tu, bo lepiej jest wyrzucić z siebie co nas boli niż tłumić to w sobie. Jest mi strasznie przykro, że Twoi rodzice mają takie podejście, nie rozumiem jak można być tak nieczułym... Ludzie są różni, nie potrafię pojąć jak można komentować, wyśmiewać czyjś wygląd i jak to mogą robić osoby, które powinny dawać największe wsparcie przez całe życie, wspierać dobrym słowem. A już najbardziej nie potrafię pojąć jak można nie doceniać tego, że dziecko założyło rodzinę i krytykować jej powiększenie. Brak mi słów... Ale musisz być silna i dzielna, nie przejmować się rodzicami, wiem, że to nie jest łatwe. Najważniejsze, że kochacie się z mężem, że macie cudowne dzieci i za niedługo dołączy do nich następne wielkie szczęście. Dzieci są błogosławieństwem i najlepszym, co życie może kobiecie ofiarować. Stres bardzo źle wpływa na fasolkę, którą nosisz pod sercem i na Twoje bliźniaki też, więc musisz popracować na tym, żeby słowa rodziców odbijały się od Ciebie jak od ściany. Kochana nie ma sensu się zamartwiać, potrzebujesz teraz spokoju. Mam nadzieję, że będzie lepiej, całuje mocno i trzymam kciuki
 
Marzenixx, Titilaya, dziękuję za miłe i trafne słowa...już mi troszkę lżej na sercu, najbardziej przykre jest to że oni wiedzą że będzie mi bardzo ciężko, a oni uwielbiają deptać leżącego....zamiast mi pomóc, wesprzeć i powiedizeć że pomogą to takie słowa i sugestie żebym poroniła albo .....ech czasami czuję się samotna w tym świecie...boję się też że będę kiedyś taką matką jak ona, bo czasami w nerwach potrafię nakrzyczeć na moje robaczki...:baffled:
 
Gigra kochana... brzydko powiem olej rodziców... przykro mi, ze Twoi rodzice tak do tego podchodza.. widocznie dla nich liczą się tylko pieniądze a uczucia mają głębowo w d..e. Ale tak jak napisały dziewczyny to najwqżniejsze ejst to, ze się kochacie, ze nawzajem się wspieracie...a zycie bywa przewrotne i kiedyś sytuacje mogą się odwrócic....

patrycja przytulam cię mocno... wiem co czujesz...

A ja sie dzisiaj coś źle czuje, słabo mi , zakrecona jestem, nie mogę się skupic, do tego jeszcze u mnie ta sprawa z praca... jak bede miała sile to wyskocze dzis do PIP bo inaczej nerwy mnie zjedzą a ti niedobrze dla dziecka....
 
Gigra na przekór rodzicom będziesz szczęśliwą mamusią 3 ślicznych dzieci i tego się trzymamy! Co nas nie zabije to nas wzmocni:tak:Dasz radę:)

Ja się zaskakująco dobrze czuje, nie mam żadnych objawów ciąży, aż mnie to trochę martwi, może za wcześnie jeszcze...
 
Cześć witam Was z pracy, zapowiada się ciekawy tydzień u mnie w czwartek pierwsza wizyta u lekarza a w sobote wesele kuzynki, mam nadzieje że będe mić dobry humor po wizycie:-)

Patrycia 92
współczuje, trzymaj się jakoś, napewno niedługo doczekasz się swojej fasolki

GiGra poprostu brak słów, musisz być silna dla swojej małe fasolki, dzieci i męża, najważniejsze że wy sie kochacie i tego musicie się trzymać.

lanjaa ciesz się że narazie nie masz objawów, choć to moze jeszcze za wcześnie ;-)ja też narazie czuje się "normalnie" gdyby nie brak okresu i dwie kreski na teście to bym nie myślała że w ciąży jestem :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam nowe mamusie!

Ada1989, ja właśnie przez taką pracę jak Twoja straciłam pierwszą ciąże. Mów od razu, bo to nie jest tego warte!

Milusia, piękna fasolka!!!

asaiczek18, bardzo mi przykro :(

Patrycja, przykro mi...

Dorotqua, ja bym się nigdy nie pozbyła zwierzaka. Dzięki nim, dzieci później nie mają alergii. :)

Współczuję dziewczyny walki z nałogiem palenia. Mnie do tego nigdy nie ciągneło i patrząc na wiele osób meczących się - ciesze się...

GiGra, czytając Twoją wypowiedź sama nie wiem co Ci napisać. Przykro mi, że Twoi najbliżsi nie podzielają Twojego szczęścia, to naprawdę smutne... Tule!

Ja się czuję fatalnie, cały czas mi słabo i mnie mdli niemiłosiernie. Dzisiaj po 15 idę na usg, proszę trzymajcie kciuki, bo dla mnie to być albo nie być!
 
reklama
witam z rana :)
GiGra bardzo ci współczuje takich rodziców, ale najważniejsze że ty z mężem się cieszycie z tego że jesteś w ciąży i że dla was to jest CUD a radę napewno sobie dacie i Wasze dzieciaczki i Wy będziecie bardzo szczęśliwi, wiem że trudno olać to co mówią bo ja też taka jestem i wszystko biorę do siebie, powiem ci że ja też zawsze czuję się tą gorszą w rodzinie, napewno wynika to z tego że ja najkrócej mieszkałam z moimi rodzicami, bo gdy miałam niecałe 16 lat wyprowadziłam się juz z domu i nasza więź nie jest tak silna jak z resztą mojego rodzeństwa, no ale w takich sprawach jak kolejna ciąża nie zachowali by sie tak jak twoi rodzice. Trzymaj się i ciesz się z tego maluszka które rośnie w Tobie
 
Do góry