reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Januarka trzymamy kciuki, ale wydaje mi się, że to to. Wody mogą się sączyć i sączyć, ale to już chyba u Ciebie wskazuje na dzisiejszy poród.
Powodzenia kochana, będzie dobrze i 30.12. poznasz pewnie najpiękniejszą istotę na ziemi.
 
reklama
A swoją drogą to takie to śmieszne, że 9 miesięcy chodzimy w ciąży, a jak się zaczyna to jesteśmy tak zaskoczone tym porodem, jak to, dlaczego, to już? :-D:-D:-D
 
Januarka, 3mamy kciuki za Ciebie!!:) Jeśli to jest to, zostaniesz do porodu. Jeśli tylko czop, wrócisz do domku. Ale jak sprawdzą to lekarze, będziesz na pewno spokojniejsza! Masz prawo mieć wątpliwości i masz prawo je wyjaśniać:) Jeśli to już poród, to bądź dzielna:)

Magda_z_uk, wychodzę z założenia, że będę mogła karmić piersią. Ale już dwie moje znajome miały problemy z karmieniem po porodzie. I dziś mówią, ze następnym razem będą bardziej przygotowane. Jeśli nie bedzie problemu z przystawieniem, na co liczę, to luzik. Mleko poczeka może na później, może ktoś będzie potrzebował. To tak w razie "W". Pamiętam jak mi pisałaś, że jak na początek zacznę od butelki, to dziecko może potem nie chcieć ssać piersi. Zastanawiam się tylko, czy dobrze zrobiłam, biorąc na dzień dobry, mleko na kolki i zaparcia. Jakbym z góry zakładała, ze Mały będzie miał z tym problem:/ Kurde...mam nadzieję, że ominie go ta wątpliwa przyjemność:) A propos tych wód jeszcze raz, jakąś godzinę temu Tymek miał czkawkę, czyli wody są;) 2 dni i synek dostaje zielone światło:) Narazie jest na żółtym:p
Ty, Kochana, też się oszczędzaj:) Domyślam się, że przy dwójce brzdąców nie jest to łatwe,ale uważaj na siebie:)

Ja, tymczasem, idę się zaraz myć i spać:) Do spisania się jutro:)
 
Kurde człowiek przez kilka dni nie zagląda i ma tyle do nadrobienia nie mówiąc o rozpakowanych i rozpakowujących się.
Domiśka gratulacje!!!

Januarka trzymam kciukasy &&&&&&. Powodzenia kochana!:tak:


Kurcze jak u nas się worek otworzył w połowie grudnia to z 1 stycznia pewnie reszta się wysypie:-D. Ja zaciskam kolana bo nadal czekam na koszule do spakowania torby. I nadal nie do końca wszystko jest, mam wrażenie że jak już będę spakowana na 100% to wtedy urodzę, a nie spieszy mi się jeszcze:-p.
Miłego wieczoru kochane.
 
Ja tylko na chwile chcialam sprawdzic czy ktoras nie rodzi i prosze Januarko z calych sil trzymam kciuki za Was ;) Bedzie ok ;)

Ja mykam spac moj D juz od godz slodko spi zobaczymy kiedy ja usne bo mala sie wypycha i przez to caly brzuch mnie boli ale wytrzymamy ;) Dobranoc;))***
 
Nio właśnie kobitki co z Czarni ??? Dawno jej nie było na bb!

Januarka ja leżałam i próbowałam usnąć w wyrku i zaczęłam myśleć o Tobie kochana. I oczywiście wstałam, włączyłam komputerek i na bb doczytać dalszy rozwój sytuacji.
Powiem wam, że jak czytam te rozwiązujące się stycznióweczki pokolei to też jestem przerażona coraz bardziej.
Dzisiaj pewnie nie usnę tak szybko.
 
reklama
Hejo kochane,


u mnie dzisiaj cudowny dzień bo bez skurczybyków, jakoś taki pracowity, gości miałam, jejku nie ogarniam się bo sporo ludzi do mnie dzwoni, ja nie mam jak oddzwonić bo chata pełna ludzi, a teraz dopiero poszedł spać mój brzdąc i jak tu oddzwaniać...echhh


W nocy też spało mi się cudownie jakbym w ogóle w ciąży nie była.....na razie się u mnie chyba wszystko wyciszyło hehehe:)

Ciekawa jestem jak ta moja szyjka trzyma, skoro w nocy to ja przechodzę rewolucję, ostatnio na wkladce takie mleczne glutki, ale raczej to nie czopeczek:)

dzisiaj mój M kupił mi wanienkę na stelażu, jeszcze dokupiliśmy przewijak na lóżeczko i monitor oddechu Angel Care (nie mam zamiaru czuwać w nocy, przez to byłam nieprzytomna).......będę czuwać, ale spokojniej hehehe:)


Madzia "zaciskaj nogi" słońce:) chociaż wiem, że łatwo się pisze i mówi.....,, tyle ludzi do mnie uderza z tekstem, żebym wytrzymała do stycznia, ale to jest strasznie irytujące bo co ja mogę:) wszystko w rękach Boga, można urodzić dziś, a można równie dobrze za 2 tygodnie i ja przyznam szczerze 2 tyg temu czułam się o 100% gorzej aniżeli dziś....Kochana u mnie w dniu porodu - z rana jak poszłam na ktg położna stwierdziła, że dziś to na pewno urodzę, a ja miałam takie same bóle i skurcze od jakichś dwóch tygodni, ale pod wieczór, ból się nasilił był jednostajny jak na okres i co 5 minut skurcze brały mnie takie, że tracilam świadomość z otoczeniem (każdy z nich trwał ok. minuty, przy czym do 30 sek maksymalnie narastał, a potem puszczał) - poszlam sprawdzić rozwarcie i było już 6/7 cm......a z trzema chodziłam ok. 10 dni...Cholerka, a może ta wypłata to jakieś opóźnienie świąteczne?


Ala jesteś na tym etapie, że możesz leserować ile wlezie, ja wieczorami też wysiadam i czasem mówię mojemu M "Przepraszam skarbie, ale ja muszę się położyć" on wszystko rozumie i tez doskonale wie, że za chwilę będzie trudny dla mnie czas i mega pracowity przy dwojce lobuziaczków...


Aninek mnie też w nocy czasem chwycą dziwne lęki, jak dam radę, jak to będzie, ale jakoś będzie i musi być....Kochana organizm zaczyna się oczyszczać w momencie kiedy macica zaczyna pracować, to bardzo pobudza perystaltykę, ja od ponad dwoch tygodni mam taką za przeproszeniem "sra...czkę":D, że nie tyję ani grama, a wręcz chudnę...




Mila83 no każda z nas zaciska nogi hehe, a później sie okaże, że i tak z opóźnieniem będziemy rodzić hihihi:D


Ada czytam, że tiramisu po nocach wcinasz, ja dzisiaj wpierdzielam upieczonego przeze mnie murzynka - strasznie mi się go chcialo, a wizyta gości zmobilizowała mnie do jego upieczenia hehehe:D Ja też tak miałam odnośnie siusiania, bo po porodzie (miałam kroplówę na wzmocnienie) nie odczuwałam w ogóle parcia na pęcherz, a jak już poszłam to miałam wrażenie, że z litr płynu oddałam hhehe. Gratki dla synka za niesiusianie.....


Indziorka na tym etapie ciąży, w którym jesteś mnie wszystko najbardziej bolało, wszystkie kości mnie tak napierdzielały, że normalnie wyłam, ale teraz jest super, co się miało rozejść to się rozeszło, więc niech u Ciebie się rozlazi i szybko przechodzi....Kochana ja jestem przekonana, ze mnie z moimi skurczami już dawno by zostawili na oddziale, tak miałam z pierwszym synkiem, kiedy KTG wskazywalo skurcze na 90,130 na zmianę i regularne jak talala tylko szyjka w ogóle nie współpracowała..., teraz chcę poczekac w domu ile się da:)


Cluee miło czytaż, że się ogarniacie, już niedługo synuś będzie coraz dłużej spał:)


Caroline no to nieźle Twój mężuś ma z Tobą - świeże bułeczki:) nie wiem czy mnie by się chciało heheh:D:D...kochana mnie też niestety bola stawy - kolana i baaaaaardzo nadgarstki jakbym nimi coś robila:D Odnośnie książeczki to zobaczysz, że będzie ona bardziej aktualna jak bliżej poznacie się z dzieciaczkiem, ogólnie dużo fajnych rzeczy tam jest, ale co wlasna opinia na temat wychowania to własna opinia, ja się z wieloma nie zgodziłabym:)


Maonka z tego, co mi wiadomo ósemki i dziąsła przy ósemkach szaleją ze względu na hormony, wiele moich koleżanek by oszalało z bólu ósemki w ciaży...


Domiśka mega gratulacje:):):) zdróweńka i sił dla Was:)


Green no to cudownie, że synuś grzeczny, trzymajcie się cieplutko:)


Magdu30 zdrówka dla Hani...


Alicja ja szczerze odradzam nawilżacz powietrza, chyba, że będziesz go codziennie dezynfekować, my przy nawilżaczu powietrza nabawiliśmy się takiego kaszlu, zapalenia zatok, ze hej, gdyż ultradźwięki wyrzucają cały ten bajzel w powietrze i niestety nawilżacze trzeba bardzo dokładnie myć, przepłukiwac wrzątkiem gdyż jest to siedlisko grzybów i bakterii, lepsze są nakladki na kaloryfer i tam wlewasz gotowaną wodę...


Malinka wydaje mi się, że 37 tc to taki przełom i kobieta czuje sie najgorzej, bo później wszystko jakoś się normalizuje, a ten czas jest najgorszy...w każdym bądź razie już niedługo...


Emilia ja dla drugiego synka kupiłam całkowicie nowe tetrowe bo tamte wyglądały już strasznie:D:D:D i obecnie jestem w posiadaniu "aż" 10 tetrowych, 2 flanelowych i jednej flanelowej z ceratką:) Strasznie mi przykro zpowodu koleżanki i mam nadzieję, że jeszcze zostanie mamusia....


Flamandka, a ja o dziwo wczoraj cudnie spałam:)






Marzenixx ja mimo wszystko nie biorę ciuszków dla dzidziulka, później nie wiadomo gdzie mi się zapodzieją, jak będą strasznej jakości to zawsze moge poprosić męża o dowózkę:)


Patinko ja o dziwo lepiej się czuję teraz jak jakieś 2 tygodnie temu:) co prawda brzuch w ciągu dnia się spina, a w nocy skurcze krzyżowe, ale lepiej jakoś mi się oddycha i śpi:) Trzymaj się kochana dzielnie, może to fałszywe alarmy?


januarko nie nastawiaj się tak, nieraz baby po porodzie dostają takiej adrenaliny i kopa, że nie w głowie im doły bo mają taki zapierdziel przy dziecku:):) wszystko będzie dobrze i trzymam kochana za Ciebie kciuki!!!!!!


Dorotqua ja też zanim koszula nie przyszła, ani myślałam o porodzie hehe:D


Emilia M mnie czop też odszedł na 12 dni przed porodem....


Czarni ja ostatnio w ogóle tv nie włączam, chyba, ze Dzień Dobry z rana, chociaż i tak mnie on drażni hehhehe:D




Gosiu mnie też maluch już bardzo ciśnie w doł, a odczuwam to w ten sposób, że stale chce mi się siusiu jak chodzę, a jak idę do wc to po kilka kropli....Kochana im bliżej końca tym kobieta taka zniecierpliwiona, że ja się aż sama zastanawiam czy chcę dotrwać czy niech to się już zaczyna heheh:D:D:


Marta87 no widzisz taki jesst nasz kraj, pewnie gdyby to był Twój lekarz to by pięknie ustalił termin, ale on pewnie 'ma swoje pacjentki i swoje terminy" grrrrrrrrr


Filkat tak narzekałam, narzekałam i w końcu się jakoś uspokoiło, ale pewnie znowu skurczybyki się zaczną w nocy...








Mmum to be no własnie dolegliwości przedciążowe to mogą się ciągnąć i ciągnąc - w pierwszej ciąży to już wariowałam bo na 2 tyg przed porodem - silne skurrcze, na ktg zapisywały się na 90, 130 lekarze chcieli mi oksy podawać, żeby przyspieszyć, ale ja się zawzięłam i czekałam na własny rozwój akcji.....


Czarni ja odnośnie czopka to miałam dużo różowej galaretki, potem była brunatna, ale przez cały dzień się utrzymywała i do tego bardzo silny ból okresowy...Ja też kochana pojadę po fajerwerki, a po północy mogę rodzić hehehe, pewnie będę się tak toczyć jeszcze ...


Biłka gratki za urządzony pokoik:) to strasznie cieszy:):)

Reszztę pozdrawiam....
 
Do góry