Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Ada dziękuję zatem za chęć pomocy w razie W:-) Na prawdę wolę informacje z pewnego źródła, a nie jakieś tam ogólne przepisy.
Mój mąż stwierdził, że chyba jednak pomaluje kuchnię i łazienkę mimo że w obliczu konfliktu z Landlordką mieliśmy tego nie dotykać. Problem w tym, że jak położę na jednej szalce swoją dumę, a na drugiej zdrowie Marcelka, to jednak wygrywa to drugie. Myślę sobie, że porobię fotki, zachowam rachunki i odliczę od czynszu. Bo to jest jej obowiązek (wedle prawa), a nie nasz. Tylko, że ona stwierdziła, że dopiero po Nowym Roku, a ja tyle czasu nie mam.Próbujemy znaleźć nowy dom, ale strasznie kiepsko z ofertami. Jak już coś jest, to zaraz nie aktualne. Nie wiem ile nam jeszcze przyjdzie tu mieszkać I powiem Ci, że z kasą, to też nie jest za ciekawie, bo my mamy pieniążki zamrożone, które zbieramy na własny dom, a te na bieżące wydatki odkąd ja jestem na zwolnieniu szybko się kurczą, więc muszę hamować, tym bardziej, że Święta za pasem. Mężowi coś się opóźniają klienci z wpłatami, także niby je mamy, ale nie do końca.
Różowych ubranek takich do 74 rozm to mam 4 wory, więc w razie W Marcelek ma się w co ubrać Nie no, mąż by mnie zabił Ale co do nowych, to wiesz, one są nowe do pierwszego prania, więc bez przesady. Ja tam bym chciała, żeby mi ktoś dał tyle fajnych ubranek ile ja ostatnio wydałam kumpeli na roczne dziecko. Może zabrzmiało to nie skromnie, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Kupa kasy zaoszczędzona. No i wiadomo, że maluszki w tym krótko chodzą. Więcej dzieci nie planuję, więc te rzeczy lepsze po Marcelku będę wystawiać na ebayu, bo na prawdę szkoda tej kasy;-)
Mój mąż próbował kupić tutaj w okolicznych sklepach szaliki dziewczynkom, ale mówi, że normalnie nic nie ma. Chciałam takie cieńsze, coś z polarku, np. czarne, żeby im nie gryzło się z czapkami i kurtkami, ale stwierdził, że samego kupić nie idzie. W Primarku owszem, ale coś z jakimiś serduszkami, w odcieniu różu, ale mówił, że nie pasowały. W innych sklepach tylko komplety. Skoro mówisz, że ma być zima stulecia, to może i ja poszukam na ebayu szalika młodemu. Swoja drogą, to fajnie by było, jakby śnieg spadł. Na prawdę bym chciała
Mój mąż stwierdził, że chyba jednak pomaluje kuchnię i łazienkę mimo że w obliczu konfliktu z Landlordką mieliśmy tego nie dotykać. Problem w tym, że jak położę na jednej szalce swoją dumę, a na drugiej zdrowie Marcelka, to jednak wygrywa to drugie. Myślę sobie, że porobię fotki, zachowam rachunki i odliczę od czynszu. Bo to jest jej obowiązek (wedle prawa), a nie nasz. Tylko, że ona stwierdziła, że dopiero po Nowym Roku, a ja tyle czasu nie mam.Próbujemy znaleźć nowy dom, ale strasznie kiepsko z ofertami. Jak już coś jest, to zaraz nie aktualne. Nie wiem ile nam jeszcze przyjdzie tu mieszkać I powiem Ci, że z kasą, to też nie jest za ciekawie, bo my mamy pieniążki zamrożone, które zbieramy na własny dom, a te na bieżące wydatki odkąd ja jestem na zwolnieniu szybko się kurczą, więc muszę hamować, tym bardziej, że Święta za pasem. Mężowi coś się opóźniają klienci z wpłatami, także niby je mamy, ale nie do końca.
Różowych ubranek takich do 74 rozm to mam 4 wory, więc w razie W Marcelek ma się w co ubrać Nie no, mąż by mnie zabił Ale co do nowych, to wiesz, one są nowe do pierwszego prania, więc bez przesady. Ja tam bym chciała, żeby mi ktoś dał tyle fajnych ubranek ile ja ostatnio wydałam kumpeli na roczne dziecko. Może zabrzmiało to nie skromnie, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Kupa kasy zaoszczędzona. No i wiadomo, że maluszki w tym krótko chodzą. Więcej dzieci nie planuję, więc te rzeczy lepsze po Marcelku będę wystawiać na ebayu, bo na prawdę szkoda tej kasy;-)
Mój mąż próbował kupić tutaj w okolicznych sklepach szaliki dziewczynkom, ale mówi, że normalnie nic nie ma. Chciałam takie cieńsze, coś z polarku, np. czarne, żeby im nie gryzło się z czapkami i kurtkami, ale stwierdził, że samego kupić nie idzie. W Primarku owszem, ale coś z jakimiś serduszkami, w odcieniu różu, ale mówił, że nie pasowały. W innych sklepach tylko komplety. Skoro mówisz, że ma być zima stulecia, to może i ja poszukam na ebayu szalika młodemu. Swoja drogą, to fajnie by było, jakby śnieg spadł. Na prawdę bym chciała