reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej Dziewczyny, ja wrocilam ze Szkocji w srode pozno w nocy, ale do tej pory nie moglam nadrobic tego co napisalyscie. Widze, ze tematy bardzo powazne sie zrobily i ciezka atmosfera. Wszystkie jakies smutne. Kropka przyznam, ze czytalam z zapartym tchem Twoje posty, bardzo Ci wspolczuje, strasznie przykre to co sie dzieje w Waszym zwiazku. W ogole jak tam czytam jak sie skarzycie na swoich partnerow, to az nie moge uwierzyc, przepraszam, nie chce nikogo urazic, ale wiekszosc z Was planowala te ciaze wspolnie, wiec co ci faceci sobie w ogole wyobrazaja??? Ze ich rola konczy sie na tym zeby to dziecko za przeproszeniem zrobic a potem radzcie sobie same z ta ciaza i zapierniczajcie w domu i pracy jak gdyby nigdy nic?? Powiem Wam, ze ja tak teraz mysle, ze moj facet to naprawde skarb, bo chociaz on tego dziecka tak naprawde nie chcial (ja zawsze chcialam, a on chcial poczekac jeszcze przynajmniej ze 2 lata, on jest mlodszy ode mnie o trzy lata, dopiero teraz bedzie mial 25), wszystkie plany mu sie pozmienialy, a teraz tak bardzo sie o mnie i dzidzie troszczy, dba, przejmuje. Sprzata, gotuje, pociesza mnie zawsze jak tylko mu powiem, ze mi smutno, bo mi hormony szaleja. Wiadomo, ze czasem tez ma dosc, ze jest mega zmeczony jak wraca z pracy. Czasem to az mi go zal, bo jak mamy razem wolne i on by chcial gdzies pojechac, cos porobic, a ja marudze, ze jestem zmeczona, ze to mnie boli albo tamto, ze mi sie nie chce, no i on przeze mnie siedzi w domu, bo tak naprawde to nie mamy tu za bardzo znajomych, zeby mial z kims wyjsc. Teraz beda miec wypad z pracy na paintball i sie bardzo ciesze, ze wreszcie sobie ode mnie odetchnie troche i sie zabawi. Poza tym zal mi go tez, bo teraz prawie sie nie kochamy, jeszcze w pierwszym trymestrze to ja mialam straszna chcice a teraz, to mi zupelnie przeszlo, nie mam ochoty, jakos w ogole o tym nie mysle, a nie gadalam z nim o tym, on niby sie nie upomina, ale mysle ze mu jednak brakuje. nie powiem, ze jestesmy idealna para, bo przedtem sie klocilismy sporo. Przez pierwszy rok naszego zwiazku on trzy razy chcial mnie zostawiac, i wygladalo to bardzo powaznie. Na koniec nie chcial zebym z nim jechala do Anglii, bo to byl jego pomysl, ale ja sie zawzielam. A prawda jest taka, ze on by sobie tu beze mnie na poczatku nie poradzil, albo by mu bylo bardzo ciezko, wiec od kiedy tu przyjechalismy zrobil sie o wiele bardziej ostrozny i juz sie tak nie klocil, no i jakos tak w ogole sie wszystko ustabilizowalo miedzy nami.
Tak poza tym w Szkocji bylo cuuuuudownie!!! :-) Ale strasznie zimno. Bylismy jeden dzien w Edynburgu, a potem na dwudniowej objazdowej wycieczce po Highlands, m.in. nad Jeziorem Loch Ness. Troche sie balam jak dam sobie rade z tym, ze bedziemy praktycznie dwa dni jechac busem (w sumie ok 650 km) i nocowac w hostelach z lazienka na korytarzu, ale bylo ok. I lot samolotem tez. I chociaz z wyjazdu bylam bardzo zadowolana i wszystko mi sie podobalo, to na koniec mielismy male przejscia na lotnisku i jak dojechalismy do domu, a byla juz pierwsza w nocy i sie okazalo, ze nie ma swiatla i nie da sie nijak wlaczyc, to juz nie wytrzymalam i sie poryczalam, ale teraz mysle, ze to poprostu od nadmiaru wszystkich wrazen mi hormony tak zaszalaly.
Dziecko moje teraz juz kopie na okraglo i chyba przez to mam super humor.
marti2612 ja tez mam stojaca prace, bo robie w pubie i poki co jeszcze jest ok. Pracuje po ok 4-6 godzin dziennie i zamierzam wytrzymac do 29 tygodnia, zobaczymy jak wyjdzie naprawde.
Magda_z_uk zycze Ci zebys znalazla ladne, czyste i wygodne mieszkanko, z normalnym landlordem... Kurde mysmy takie zagrzybione mieli w Barcelonie, bardzo ladne bylo, ale wlasnie ten grzyb na suficie i wieczna wilgoc. Pranie zawsze stechlizna smierdzialo :baffled: Nie wyobrazam sobie tam dziecka wychowywac.
Emilia powodzenia, powodzenia i jeszcze raz powodzenia!!! Trzymam bardzo mocno kciuki! Kurde zeby do tego czlowieka cos dotarlo. Jak ja nienawidze taki ludzi, ktorzy maja jakies stanowisko i moga drugiemu czlowiekowi tak uprzykrzyc zycie i to jeszcze w tak waznej chwili bo jemu tak odpierdzielilo cos w tym glupim lbie, a nawet pewnie sie nie zastanowil porzadnie, tylko tak se wymyslil i juz :angry:
Jejku pozno juz...
Kolorowych snow mamuski!
 
reklama
Witam w sobotę:-) cóż zrobić mogę napisać tylko tyle, że problemy trzeba rozwiązywać czy to mało czy to duże takie życie. Ja na szczęście mam oparcie w mężu więc jak o to chodzi to nie mogę narzekać, jeszcze tylko jak byśmy mieszkali sami to wszystko byłoby super może kiedyś nam się uda zobaczymy co przyniesie los, póki co trzeba się troszczyć o maluszka i staram się myśleć tylko o tym żeby urodził się szczęśliwie.
Kurcze coś mnie katar zbiera :baffled: co można brać tak żeby się bardziej nie rozwijało jakieś choróbsko:confused: coś czuje że zaczyna się wstrętny okres przeziębień grrrr może niech już będzie temp. na - i śnieg szczerze nie mogę się śniegu doczekać mmmm bardzo lubię zimę :p
Uciekam i życzę miłego dnia wszystkim ;-)
 
Super znowu całego posta mi wciąglo :-/
Witam sobotnie w ten paskudny dzień jeszcze z łużka ;-)
Jezu dziewczyny jak ja sie cieszę że to już sobota za tydzień jedziemy mam nadzieję już podpisać umowę i będziemy mogli sie wprowadzić :-) w koncu święty spokój
Dziś mąż już będzie o 14 potem jedziemy na zakupy i jak pogoda pozwoli na dożynki powiatowe :-D i jak zleci mi sobota cudnie :-)
 
Hej dziewczyny witam Was sobotnio;-).
Ja dziś w podłym humorze, kot obudził mnie przed 7 rano swoim kopaniem w kuwecie oraz rozlaniem miski z wodą. Myślałam że go zabiję:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Mąż niewzruszony kompletnie przewrócił się na drugi bok i spał dalej. Za karę właśnie po 2 miesiącach zwłoki w końcu wrzaskami zmusiłam go do spuszczenia wody z akwarium. Po wylaniu(wiadro+kubek) 80% zawartości doszedł do wniosku że mógł wodę spuścić wężykiem(ehh Ci faceci, tacy nierozgarnięci):dry:.
Za niedługo zmobilizuję się do umycia włosów i zacznę męża mobilizować do wyjścia z domu po zakupy. Bo coraz zimniej na dworze, a ja nie będę mogła jesieni przebiegać w legginsach co nie:confused:? I może uda mi się jakieś fajne butki wsuwane znaleźć na jesień-zimę???

Bym sobie poszła do fryzjera na poprawę humoru, ale z jednej strony żal mi włosów bo zapuściłam je aż do pasa, z drugiej zaś strony dawno nie farbowała i mam mega odrosty plus mycie takich włosów to mega porażka dla mnie:-(. Może jednak ten fryzjer:sorry2:?

Młody za to był zachwycony wczesną godziną wstawania bo od 7 do 8 pukał w brzuszek aż miło. Teraz znów pewnie śpi(czysty ojciec:-D)
Miłego dnia Wam kochane życzę.
 
Ostatnia edycja:
Witam Brrrr jak zimno Dobrze że od czasu do czasu wyjdzie słonko

Hmmm co do mojego M my też mieliśmy kiedyś ciche dni Ale to chyba jak w każdym związku się takie zdarzają U nas pomogła rozmowa i to długa rozmowa Zawsze teraz jak któreś z nas ma jakiś problem albo mu coś nie pasuje to siadamy razem i to rozwiązujemy Myślę że rozmowa to jest cenna rzecz Także te z was co mają problem ze swoimi drugimi połówkami proszę was usiądzcie razem i porozmawiajcie Zawsze przecież można dojść do jakiegoś kompromisu i się dogadać Tylko pamiętajcie liczy się szczera rozmowa Życzę Wam powodzonka

Uciekam piec na obiadek placki ziemniaczane a pózniej szykuje się do wyjścia ze znajomymi Udanego weekendu :-):-)
 
Witam
Elisse wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!:tak:
Kropka grunt ze z nim pogadałas i powiedziałaś o swoich żalach i oczekiwaniach.. najgorsze w związku jest udawanie że wszystko ok i ukrywanie przed sobą wzajemnych nieporozumień.. życzę powodzenia nie tylko w relacjach z mężem ale też i z mieszkankiem :biggrin2:
Cluue to chyba w miarę normalne tak mi się wydaje bo mnie też w nocy męczy z tym spaniem.. na bokach jakoś ciężko mi spać przez dłuższy czas.. a co do dziąseł to nie wypowiem się bo nie mam bladego pojęcia.. mi zamiast z dziąseł to z nosa leci niestety i nie wiem co gorsze.. a co do płaczu to nie martw się - każda z nas chyba ma takie chwile że po prostu musi się wypłakać - nawet bez powodu;-)
Dorotqua ja też muszę wybrać się powoli po buciki.. myślałam o czymś takim wsuwanym typu emu bo to ustrojstwo chyba wygodne i prześmigam jeszcze na spacerki z małą w nich pochodzę..
aninek gratuluję udanego wypoczynku !!

A ja od wczorajszego wieczorka zmagam się z katarem, bólem głowy i gardełka :-( mam nadzieję że ciepłe mleko z miodem coś da i nie rozchoruję się na dobre :sorry2: a wczoraj po połówkowym miałam taki dobry humor że aż zrobiłam mojej małej trzy słoiczki soczków z jabłek (od mojego dziadzia bo dał mi całe wiadro) i jeszcze 5 słoiczków musu z jabłuszek.. bo jak widzę te ceny w sklepach to jak tylko mam owoce to wolę zrobić swoje ;-) planuję jeszcze mieszane jabłka razem z brzoskwinią,, może pomieszane z gruszką kilka słoiczków.. mam nadzieję że w maju mała będzie wcinała moje wyroby - bo od czerwca już sezon się zaczyna więc pewnie sama będę ucierała ;-) a dzisiaj odpoczywam i planuję wieczór z moim kochanym.. musimy się sobą troszkę nacieszyć bo ostatnio to ciągle jakieś remonty i nie ma czasu nawet dla siebie :-( życzę wam kochane miłego popołudnia
 
caroline jak bedziesz kupowac te buty, to zwroc uwage zeby nie byly za szerokie/luzne, ja kupilam w tamtym roku i wlasnie byly za szerokie, potem stopa mi zaczela spadac na bok i sie cale rozczlapaly, ale te co kupilam byly bardzo tanie i badziewne poprostu, wiec lepiej wydac troche wiecej.
Mi dziasla strasznie krwawia przy myciu zebow juz od dobrych dwoch miesiecy, a czasem sie zdarza, ze nawet w ciagu dnia :baffled:
Ja sie chyba jutro wybiore do H&M w koncu po spodnie ciazowe, bo poki co to gonie z rozpietym guzikiem i juz mam dosc. Kurtke tez wyciagnelam taka juz prawie zimowa, bo po powrocie z tej Szkocji bylo mi strasznie zimno (a teraz akurat slonce w Londynie :cool2:) no i sie okazalo, ze jeszcze jeszcze na styk sie dopne, ale czy do nastepnego miesiaca wystarczy to nie wiem... hmmm myslalam, ze do listopada w niej pochodze, a potem cos sobie wezme z domu z Krakowa, ale wyglada na to, ze nie da rady...

A wiecie co, tak jeszcze wracajac do tematu kto ile ma dzieci, to nigdy mi sie nie wydawalo, ze trojka to jakos duzo, mi sie zawsze marzyla trojka, no i ok, wiem ze to wiecej niz srednia krajowa, ale do patologii to jeszcze bardzo daleko. Bylam w szoku jak czytalam, ze ludzie tak reaguja dziwnie na wiadomosc, ze ktos bedzie mial trzecie dziecko. Przyznam, ze moja kumpela teraz jest w trzeciej ciazy i troche jej podogadywalam, ze ma takie tempo, no bo pierwsza cora w 2009, druga w 2011, a trzecie dzieciatko powinno przyjsc na swiat jeszcze w tym roku, ale to jej wina bo mi tak marudzila, ze "o jezu znowu jestem w ciazyyy...". Ale raczej mi chodzilo o to jej marudzenie, bo to ze bedzie miec kolejne dziecko wcale mi nie przeszkadza, a nawet sie bardzo ciesze. Mam nadzieje, ze ona tez juz jest szczesliwa.

Ale sennie sie zrobilo...
 
U nas dzisiaj sliczny dzionek, spedzilismy troche czasu z tesciami bo znow sie na weekend zjawili. Bzik moj maly z dziadkiem i tata w rugby pograli, puszczali latawce i ogolnie wyglupiali sie na trawce.. a ja z tesciowa sobie ploteczkowalysmy. Na obiadek mielismy chinszczyzne i teraz sie ruszyc nie moge heh..

Aninek super ze wypad do Szkocji udany. Ja tylko raz bylam ale bardzo mi sie podobalo. Co do seksu to ja mam to samo, wogole nie mam potrzeby, szkoda mi mojego meza bo on taki kochany i sie stara a ja, jak nie padam na twarz to jakas inna wymowke mu wymyslam. W pierwszej ciazy bylo calkiem innaczej..

Dorotqua fryzjer! idz idz.. nie musisz sie calkiem na krotko odrazu obcinac, jakies pocieniowanie i kolorek i zobaczysz ze lepiej sie poczujesz :)

Ja juz sie nie moge doczekac az moj Anders pojdzie spac.. straszna dzisiaj z niego gadula, dziubek non stop klapie, a takie *******y co on opowiada to normalnie az idzie sie posikac ze smiechu..

Milego wieczorka wszystkim
 
Cześć dziewczynki!

U mnie dziś dzień zleciał rodzinnie. Mieliśmy jakiś kiermasz w sąsiednim mieście, więc pojechaliśmy pogapić się. Nic nie było ciekawego, ale lepsze to niż siedzenie w domu.

Poza tym wyspałam się dziś za wszystkie czasy. Wstałam o 11!!! Mąż zajął się dziećmi, a że za oknem było szaro i pochmurno, to tak mi się jakoś błogo oko przymykało. No cóż, raz na jakiś czas, to chyba nie grzech:zawstydzona/y:


Aninek
super, że wyjazd do Szkocji się udał. Witaj z powrotem! No i fajnie, że masz tak troskliwego męża. Nie każdy facet na wieść o ciąży umie się tak szybko odnaleźć w sytuacji. Na prawdę:tak:


Emilia
ja się śmieje, że jak moje dziewczynki non stop gadają, to mam BBC w stereo. Nika jest na etapie wymyślania historyjek, a Nela jej wszystko zawsze tłumaczy, jako starsza siostra...Posikać się można:-D


Caroline zdróweczka życzę i udanego wieczorku z ukochanym. Gdzie się wygrzejesz lepiej, jak nie przy nim:-)


Dorotqa
ja tez miałam włosy bardzo długie, bo zapuszczałam, ale ścięłam do ramion i na prawdę nie żałuję. Dużo wygodniejsze są i przy czesaniu i przy myciu. Polecam wizytę u fryzjera, bo bardzo poprawia humor:happy2:


Miłego wieczorku wszystkim życzę i spadam do męża na przytulaski:-p
 
reklama
Emilia tylko, ze ja zadnych wymowek nie wymyslam, bo on to nawet sie nie prosi... nie wiem moze sam tez jest zmeczony, dwa miesiace temu zaczal nowa prace i wraca zawsze bardzo pozno, ok 1 lub 2 w nocy, to moze tez juz pada. Od czasu do czasu nam sie zdarzy, ale ogolnie jakos teraz bardzo rzadko.

Dorotqa tez cos ostatnio sie zastanawiam, czy by sie nie wybrac do fryzjera i obciac wlosy :confused:. Niby tez zawsze chcialam miec dlugie, ale ja mam takie glupie wlosy, polowa jest prosta, polowa sie faluje, do tego sa troche grube i ciezkie i sie niszcza bardzo. Wiec teraz jak mam dlugie to wygladaja jakos tak bezladnie, a ja nie wiem jak sie czesac (wrzucilam fotki na watku na grupie). Wiec tak mysle, ze albo musze w koncu znalezc jakies uczesanie, albo obcinam, bo juz sie sama sobie nie podobam.
 
Do góry