Hej kochane,
nie wiem czy normalnie to wszystko nadrobię
U mnie oki
jakoś humorki mi się uspokoiły, ale wiem, że to może wszystko powracać
normalnie niczym baba w ciąży...
Nad jeziorem solińskim wypoczęłam bardzo bardzo, maluszek tak skacze po pęcherzu zwłaszcza, że mnie wszystko boli normalnie nieraz, ale najbardziej aktywny jest po 22
tak samo jak starszy braciszek
Marzenixx wszystkiego najlepszego z okazji roczku....to taka cudowna chwila....Ja też nie mogę się doczekać jesieni, jakoś tak lepiej czas leci
Kropeczko ja u mnie fjna zabawa odchodziła jak świeciłam latareczką po brzuszku wówczas fikołki jak nie wiem
Lanjaa wszystkiego naj z okazji rocznicy
Natal84 zobaczysz, że zleci bardzo szybko
i takie czekanie to też jest w sumie w pewnym sensie fascynujące
Gizmowa no pamiętam te czasy jak Wiktorek zaczynal stawiać swoje pierwsze kroczki to byyło jakieś 2 miesiące przed roczkiem, takie pierwsze tupaczki bez trzymania, na roczek już śmigał....a też jestem z tych nielubiących dużo pić, uwielbiam herbatki, ale one niewskazane...Gratuluję kopniaczków
Skorupka tez mnie ten test czeka, wrrrrr, aż mi się nie chce....
Afja witaj
Cluue gratuluję kopniaczków
Aninek zdróweczka...
Magda z Uk ja niestety pod koniec ciąży już nie dawalam rady z kopniaczkami, bolały mnie żebra, a najgorsze były takie odbijania od pęcherza głową, masakra, zwijałam się i czasem normalnie płakałam..Kochana odnośnie pogody to ja tego się boję właśnie na jesień w Polsce, co ja będę robiła z tym moim szkrabem jak będzie padało, echhh, chyba jakieś bawialnie zostają...Ja też ostatnio się wyciszylam, ale jazdy były...
Green ja jeszcze w ogóle nie mam weny na zakupy dla dzieciaczka...ale to przyjdzie z momentem wicia gniazda, pamiętam jak z dużym brzusiem biegalam po sklepach
już skurcze przepowiadające miałam
Indziorka witaj
CAroline no mnie już dawno brzusio się nie mieści heheh
Januarko gratuluję siusiaka
a powiedz mi proszę jaki Twój M ma charakter, bo wszystkich styczniaków jakich znam to takie trudniaki w zyciu, muchy w nosie itp
i tak się troszkę tym martwię, że chyba coś w tym jest...
Kaja28 ja z tych pitnych rzeczy najbardziej uwielbiam mleczko
Emilia mam nadzieję, że już wyzdrowiałaś z tego przeziębienia...
Biłka gratuluję synusia
no to teraz trzeba imię wybrać
Alicja32 ja też muszę troszkę rzeczy na chłodniejszy sezon kupić, bo jakas taka bieda w większych ciuszkach w szafie
Arbuz ja też mam wrażenie, że brzusio troszkę większy, ale wagę mam tą samą, co z Wiktorkiem 60,5 na tym etapie
Czarni mam nadzieję, że ta zła passa minie i w końcu się jakoś ogarniecie z tym domkiem...
Madziamadzia no masakra z tym cukierkiem, mój maly żadnych nie wcina, bo takie ryzyko niestety jest wiecznie, zwlaszcza w przy takich karmelkowych cuksach. Dobrze, że wszystko się superancko skończyło. Ja akurat jestem po Ratownictwie Medycznym więc dla mnie to nie jest jakaś obca sprawa, ale jeżeli chodzi o moje dziecko to zawsze lęk jest niesamowity...
Kropka naprawdę i ja nie przepadam za Bytomiem, chociaż jego obrzeża są całkiem całkiem......, mam nadzieje, że i Wam sytuacja się wyjaśni.....echhh
Ada super łóżeczko
Szylwias ja z kolei ostatnio śpię jak dziecko....
całą resztę buziakuję