Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
u mnie masakra wczoraj sie pomidorem strulam i caly dzien mialam takie nudnosci ze to chyba za to ze na poczatku ciazy nie mialam, wymiotowalam 3 razy :/ ledwo zyje dzis juz niby troche lepiej ale jestem na maxa slaba caly dzien prawie przelezalam cisnienie mam 97 59 masakra, jeszcze na dodatek chyba jakas infekcja mi sie przyplatala bo mnie swedzi :/ jutro do gina ide
Pamiętam, jak kiedyś mi pomidor zaszkodził. To było w pierwszej ciąży już pod koniec. Myślałam, że się wykończę. A skórkę, która się gdzieś przykleiła zwymiotowałam dopiero po 2 dniach. Na prawdę Ci współczuję. Odpoczywaj dużo, na infekcje również polecam Tantum Rosa. Trzymaj się
madziamadzia fajnie, że wyjazd się udał. Mam nadzieję, że wypoczęłaś jak się należy no i miło "widzieć" znowu;-)
Kropka87 ja jestem z tych mało panikujących, ale w Twoim przypadku chyba bym jednak podjechała do szpitala, albo chociaż zadzwoniła do lekarza. Wszystkie bóle w granicach normy są ok w ciąży, ale mój lekarz twierdzi,że jeśli już muszę brać coś na to (tak jak Ty nospe), to już nie jest to takie byle co. Absolutnie Cię nie straszę. To tylko moje zdanie. Uważaj na siebie. Tak jak dziewczyny pisały dużo odpoczywaj, weź ciepłą kąpiel, prześpij się i zobaczysz rano. Trzymaj się
Marzenixx co do artykułu, to . Że też tak można? Coś mi się zdaje, że mój mąż ma jakieś przykre doświadczenia w tym temacie, bo nie znosi zapachu wędzonej makreli
baska201 trzymam kciuki za Ciebie ;-)Aby tym razem waga była dla nas łaskawa:-)
EmiliaM ja tylko czekam na pytania z tej serii. Raz tylko mnie Nela powaliła na kolana, kiedy patrząc na mój tampon zapytała: "mamusiu, to jest Twój korek do dupci?" BEZCENNE!!!
Raz pamiętam, jak kuzyn moich dziewczynek (4 latka) podglądając moje córki w kąpieli zapytał: "ciociu, a gdzie one mają siusiaka?". Na to ja mu tłumaczę, że dziewczynki nie mają siusiaka....On na to nie dając mi skończyć sam do siebie :" aha! Urwało im! Ale przecież jak podrosną, to siusiak urośnie..."
aninek super ciuszki! Ale wy dziewczyny macie talenty. Nie to co ja
Miłego wieczorku babeczki!