reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Hej dziewczyny ;-) znowu jestem nie wyspana strasznie boli mnie łyd,ka od której mam w kółko skurcze do tego boli mnie głowa i w nocy leciała mi krew z nosa muszę być bardzo osłabiona...
Ale za to dobiliśmy do połowy :-) jupi ;-)
 
reklama
hej dziewczyny
Odzywam się i daje znać, że zyje;-)
Ja od kilku dni walcze z przeziębieniem.. Czuje się fatalnie, na szczęscie powoli przechodzi..

Dziś jeszcze byłam na badaniach, tak mi pani krew pobrała, że mam takiego siniaka, że szok.. A do tego spuchło i boli:baffled:ehhh

A z miłych rzeczy to od niecałych 2 tygodni(dokładnie31 lipca) już wyraźnie czuję i widać przez skóre, że maluch puka:-):tak:
I jak to zawsze ja panikuje jak maluch się za długo nie rusza.. Ehhh;-):-)
Wybaczcie, że tylko o sobie ale musze Was dopiero nadrobic:zawstydzona/y:
 
heloł ;-)

a ja sie dzis wyspałam, mężuś wziął z rana syncia a mi dali pospać do 9 :-)

czarni gratki ze to już połowa , wow, ale lecimy z tym czasem heheh:-)
dotka to ty zdolniacha jak z youtuba sie nauczyłas tak szydełkowac :tak:
ada ty leniuchu wstawaj !:-D
green flower gratuluje pierwszych kopniaczków, mój już codziennie sie odzywa, wprawdzie delikatnie ale myśle ze sie rozbryka :happy:
magda z uk w pierwszej ciąży poczułaś pierwsze ruchy w 25 tc?? ale delikatne ruchy czy kopniaki?? moj gin mowila ze mial jedna klientke rekordzistke co pierwsze ruchy poczuła dopiero w 27 tygodniu a ty tutaj mówisz ze 25 to tez pozno hehe:tak:

buziaki
 
Hej kochane składam meldunek:),
ale pogódka dziś do bani, ja w biurze, ale za to się dzisiaj wyspałam:)
Czarni gratuluję połówki:) ja wkraczam w nią jutro:D:D:D

Green gratuluję ruchów:)

Basia no u mnie harce już na całego, te stopy to już ogromne muszę być bo jak nieraz pukną:D

Marzenixx ja jutro pewnie poleseruję:D
 
witam!
ja juz od 6 nie spie.a wczoraj nie moglam zasnac,myslalam o dzisiejszym usg i dziewuszka sie ujawnila:-)

baska201 szybkiego powrotu do zdrowia ;)

czarni gratuluje polowy;) 3maj sie

green flower gratuluje pierwszych ruchow ja chyba tez juz odczuwam ;)

marzenixx ja codziennie choc nie musze wstaje przed 7,ale w ciagu dnia robie sobie drzemke.

milusia83 pozazdroscic tylko tych kopniaczkow ;)

ja juz 3miesiac na zwolnieniu i laduje akumulatory,poza tym w pracy 8godz.przy mikroskopie bym nie wysiedziala.dzis kolejne zwolnienie dostalam i dostarcze dzis do pracy,a przy okazji pochwale sie wiesciami ;)


Milego dnia wszystkim:-)
 
Ostatnia edycja:
Januarka dobrze wiedzieć, że nie jestem sama. Jeszcze mam czas, by poczuć takie prawdziwe ruchy. Parę razy mi się zdarzyło coś poczuć, ale sama nie wiem, czy to to. Potem zaczynam myśleć, że sobie to wmawiam :)

Dotka85 jak będę mieć więcej czasu, to zabieram się za naukę szydełkowania. Może na drutach coś zacznę robić. To akurat umiem :)

Green flower gratuluję :-D

Czarni mi też leci krew z nosa ;/ nic miłego. Bierzesz coś na skurcze? Jak ten czas leci. Już za połową :-)

Baśka201 codziennie już maluszek kopie? Też podzielam Twój los, przeziębiłam się i dziś idę do lekarza.

Milusia83 a u mnie słońce świeci. Pewnie jutro się pogorszy pogoda.

Alicja83 badanie już za Tobą :) jeszcze raz gratuluję dziewczynki.

Prawdopodobnie do końca tygodnia będę na L4, więc sobie trochę odpocznę. Chciałam w tym tygodniu powiedzieć w pracy o ciąży i znowu przedłuży się o kolejny tydzień. Boję się tego strasznie, ale w końcu będzie trzeba :sorry2:
 
elisse ja w pracy juz w 6 tyg ciazy powiedzialam i zaswiadczenia dalam.wszyscy mi gratulowali,mile to bylo. a od 8 tyg.jestem na zwolnieniu.nie wiem jaka atmosfera u ciebie w pracy,ale nie ma sie czego bac :-)

oczywiscie przelozona oznajmila mi,ze zawsze mile bede widziana po powrocie z macierzynskiego,bo i tak chce wrocic do pracy.
 
green gratuluje kopniaków ;) i zazdroszczę ;)
elisse raczej chyba nie ma szans nauczyć się szydełkować.. raczej beztalencie jestem :D ledwie w szkole na technice wyrabiałam jak kazali coś tam zrobić - zawsze koślawiec wyszedł :D chyba, że moja dzidzia jakoś sprowadzi na mnie talent dziergania podczas ciąży :) przed ciążą każdy placek drożdżowy kończył się zakalcem albo katastrofą innego typu a jak tylko mam dzidzię pod serduchem to każdy mi wychodzi, że aż palce lizać (może coś w tym jest :D a co do ruchów to wczoraj lekarz powiedział, że normalnie przy I ciąży to tak po 19 tygodniu coś zaczyna się dziać.. chociaż rozumiem cię, bo ja tylko podniosę ręce do góry (np. po miskę z szafki), albo jak wrócę z zakupów (drobnych) i już mam fazę, że dzidzi coś się stało.. ale mój mąż to w miarę rozumie bo troszkę już po szpitalach się najeździłam i to może dlatego tak wariuję :) i również oczekuję pierwszych ruchów bo jak narazie czasem wieczorkiem i rano jakaś rybka w brzuszku pływa :)
alicja32 naprawdę miło że twoja przełożona ma takie podejście i oczekuje Cię po powrocie :) aż miło wracać jak taka atmosfera w pracy panuje :)
 
Witam Ja dzisiaj byłam na małych zakupach Widziałam takie piękne ciuszki dla dzidzi że się nie mogłam oprzeć i kupiłam
Gratuluję pierwszych ruchów Niestety ja jeszcze nic nie czuję Nie pozostaje mi nic innego jak nadal czekać
Co do wolnego to co ja mam powiedzieć Od 20 stycznia do 20 kwietnia byłam na L4 z powodu operacji którą miałam 23 kwietnia wróciłam do pracy w maju okazało się ze jestem w ciąży i od 9 czerwca jestem na L4 bo moja praca nie nadaje się dla kobiet w ciąży Także ja w tym roku mało co przepracowałam A wynudziłam się że szok Nieraz to nie wiem co mam ze sobą zrobić Ale jeszcze troszkę ,urodzi się dzidzia to nie będzie wiadomo za co się złapać
 
reklama
Alicja32 gratulacje dziewczynki!!!!!!!!

Dziewczyny mam problem , potrzebuje rady . Od jakiegos czasu robie prawo jazdy, raz faceta jak zachamowal to zmienilam go, teraz jezdze z szefem tej szkoly, ma dziwna taktyke podnoszenia glosu itd. mnie to stresuje juz raz sie poplakalam , dzis byl kolejny raz, wogole nie wiele mi trzeba do tego zeby plakac . Po takiej jezdzie i tylu stresach , boje sie o dziecko , ze zrobilam mu stres i przeze mnie bedzie cos nie tak , no i mam ochote zrezygnowac z tego wrocic dopiero jak bede gotowa. Z drugiej strony wiem , ze jak nie zrobie tego teraz to nastepny raz bede musiala wszystko od poczatku robic tzn. chodzic na teorie i zdac egzamin z teori, bo tu w niemczech testy z teori wazne sa tylko przez rok. Nie wiem co mam dalej robic , caly czas sobie powtarzam zeby sie nie denerwowac itd. ale to nie dziala , byle glupota wyprowadza mnei z rownowagi i rycze.
Co byscie zrobily na moim miejscu? mysle ze wy jestescie najopowiedniejsze i powiecie mi co robic, bo wokol mnie nie ma nikogo kto jest w ciazy i rozumie moje emocje i strach o dziecko.
 
Do góry