reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

EmiliaM widać synkowi łatwiej po angielsku ;)
może wakacje w PL by pomogły? jak dookoła słyszy głównie angielski to napewno jest mu trudniej załapać polski. Może jakieś polskie bajeczki? zabawki w polskim języku? :tak:

niebieska jestem w szoku, 4 babeczki i Ty 5 :szok: :-) a nie myślisz że może jednak dziewczynka okaże się chłopcem? :happy:
 
reklama
Hej dziewczyny, mnie ten bol glowy wykonczy , dzis jak siusu w nocy wstawalam to ledwo doszlam bo tak mi sie krecilo. Byle do srody.... :zawstydzona/y:
 
EmiliaM może męża naucz polskiego:-Da tak poważnie to może jak odpowiada ci po ang to zaraz mów mu jak to po polsku, ucz go słówek, jak najwięcej mów po polsku, może książeczkę jaką kup polsko-ang. Byłam niedawno w sklepie z akcesopriami dziecięcymi i widziałam taką parę z kilkuletnim chłopcem i matka Polka a ojciec chyba Niemiec i dziecko po polsku prawie nic nie mówiło...rozmawiał z ojcem płynnie ale nie po polsku, jakieś takie przykre.
 
Lanjaa no wlasnie ja nie chce zeby moje dziecko nie bylo w stanie sie porozumiec po polsku. Mamy ksiazeczki i ucze bzika slowek z ksiazeczki, tylko ze jak przychodzi co do czego to on jednak woli po ang. Maz moj po polsku kilka rzeczy powie ale nie zeby mogl rozmowe w naszym jezyku przeprowadzic.. Wakacje w PL byly na 2 tyg i dopiero pod koniec drugiego tyg zaczal kilka slow po polsku mowic. Zobaczymy.. jak narazie staram sie do niego jak najwiecej mowic, moze jak bedzie starszy to wiecej bedzie mowil. :)

Januarka i Natal wspolczuje bolow glowy i tych zawrotow, mam nadzieje ze nie bedzie sie to zbyt czesto powtarzalo. U mnie bole glowy w miare sa umiarkowane, mam nadzieje ze tak zostanie
 
Cześć dziewczyny. Kolejna sobota i kolejny raz w sobotę boli mnie od rana głowa:angry: Masakra jakaś. Od razu nie mam chęci na nic:baffled: Pojechaliśmy na zakupy z mężem, to mi się nic kompletnie nie chciało. Ech...nie lubię takiej siebie.

Marzenixx wykresu niestety nie mam Ci jak pokazać, bo prowadziłam tylko zapiski w kalendarzyku. Jakoś tak mi było łatwiej. Powiem Ci, że kiedy rok temu podjęliśmy decyzje o kolejnym dziecku, nie sądziłam,że będzie mi tak ciężko zajść w ciąże. Ja wiem. Niektórzy starają się latami. Ja od stycznia tylko 6 cykli,ale dla mnie to było aż 6. Dwie poprzednie ciąże przyszły ot tak sobie, więc już się bałam, że coś jest nie tak. Obserwować cykl zaczęłam tylko dlatego,że chciałam wyłapać swoją owulację i byłam pewna,że za pierwszym razem się uda,a tu zonk. Nic z tego....Wiem,że równie dobrze możemy mieć kolejną córcie, mimo, że tak skrupulatnie wszystko zaplanowałam, ale jak to mąż powiedział: nie martw się kochanie, mamy teraz siedmioosobowe auto, więc są jeszcze dwie szanse:szok: Ech Ci faceci:-D Dzięki za kciuki. Już nie mogę się doczekać, kiedy rozwiejemy nasze wątpliwości;-) Odpoczywaj i korzystaj z obecności męża, cokolwiek by to nie znaczyło dla Ciebie:-p

EmiliaM
ja zauważyłam, że im później położę spać moje skarby, tym gorzej i krócej śpią:eek: Dlatego zazwyczaj o 20 idą lulu. Przynajmniej wieczorem mam spokój;-) Tak czytam, co piszesz o tych wizytach i wynika z tego, że masz spotkanie z położną tylko wówczas, gdy muszą pobrać Ci krew. Czyli po 15tyg i w 28tyg. Trochę mało. Ja w poprzedniej ciąży miałam o wiele częściej. Mogłam zawsze powiedzieć, czy coś mnie nie martwi, słuchaliśmy serduszka od 14 tyg, mierzyła mi brzuch, sprawdzała ułożenie dziecka, pytała, czy nie potrzebuję spotkania z lekarzem, oczywiście mierzyła ciśnienie i badała siuśki.Poza tym gadka o tym i o tamtym. Tak sobie myślę, może masz inną przychodnię w okolicy i może tam jest jakoś inaczej? Wiesz, może tam położne umawiają częściej spotkania? Ja rozumiem, że tu ciąże prowadzi położna, ale 12 tyg odstępu między wizytami to za dużo.Niby można zawsze zadzwonić do położnej w razie co. Ja wiem, ale co z ciśnieniem, badaniem moczu, biciem serduszka....Chyba powinnaś powiedzieć im o tym w prost:baffled:
Co do Twojego synka, to czy macie w okolicy polską szkółkę dla dzieci? U nas jest od 4 roku życia i moja starsza pójdzie jeszcze w tym roku. Co prawda ona mało jeszcze mówi po angielsku,ale wiem, że jak zacznie szkołę na full time, to szybko zacznie łapać ang i będzie problem z polskim. Poszukaj coś o polskich szkółkach. U nas jest w soboty. Powodzenia:happy:

niebieskaa81 przyznaję Ci 150% racji w tym, że córki są nie raz gorsze od chłopaków.:eek: Nie mam co prawda syna jeszcze,ale tak mi czasem moje dają w kość, że już sobie nie umiem wyobrazić gorszego zachowania. Mój menadżer w pracy, który ma 3 synów i 1 córkę powiedział mi ostatnio, że mógłby mieć jeszcze 15 synów, ale ani jednej córki:-D

januarka życzę Ci jak najmniej takich przygód. Uważaj na siebie;-)

natal84
łączę się z Tobą w bólu i życzę jak najszybszej poprawy samopoczucia. Jak tu się cieszyć ciążą, jak człowiek ledwo zipie... Trzymaj się.:tak:

Miłego wieczoru dla wszystkich!!!

Dziewczyny, czy któraś wie może dlaczego wątek Styczniówki u lekarza pojawia mi się jako temat zamknięty? Nic nie mogę tam napisać:(( Dajcie znać proszę.
 
Ostatnia edycja:
Magda_z_uk mój mężuś tez żartuje że jak coś to mamy jeszcze jedną próbę, też mamy siedmioosobowe autko i jedno miejsce jeszcze jest heheheh
ja z położną widziałam się na razie tylko raz w 7 tygodniu, teraz mam wizytę u niej w środę a potem to niewiem kiedy
 
reklama
Och jak dobrze że to wieczór... Tyle roboty przy tych ogórkach masakra. Skończyłam dopiero o 19 a teraz odpoczywam z gołym brzuszkiem wcinam nie zdrowe chipsy ;-) i przyglądam sie jak dzidzia buszuje w brzuszku :-D
 
Do góry