reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Czarni a no chyba że tak ;D Najważniejsze że zdrowy jest a to czy duży to nie ma znaczenia :))

Dziewczyny co myślicie o cesarce na życzenie ? Powiem szczerze, że poważnie się nad tym rozwiązaniem zastanawiam
 
Czarni no maluchy to nie sa hehhe, a rodzice chyba wysocy co??
Clue ja jestem za cesarką na życzenie, tylko uważam że każda kobieta powinna zapoznać się dokłądnie jak wygląda cesarka i jak bardzo poważna jest to operacja i co po niej..... bo to wcale nie jest takie hop siup jak sie wydaje.....:)
 
Clue ja jestem za cesarką na życzenie, tylko uważam że każda kobieta powinna zapoznać się dokłądnie jak wygląda cesarka i jak bardzo poważna jest to operacja i co po niej..... bo to wcale nie jest takie hop siup jak sie wydaje.....:)


No ja rozumiem, nie można nic pochopnie, na pewno trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw ... Pytam bo spotkałam się z różnymi opiniami na ten temat i byłam ciekawa co wy o tym sądzicie. Wiem, że u mojego lekarza nie ma z tym problemu więc decyzja należy do mnie.
 
Clue ja całe życie bylam pewna że będe mieć cesarke, nawet jak siostra była w ciąży to namawiałam ją na cesarke a moze nie namawialam , ona sama chciala a ja ja zachęcałam... Zdanie zmieniłam kiedy sama zaszłam w ciąże.... z miesiąca na miesiąc czułam że chce urodzić naturalnie..... Jestem bardzo szczęśliwa że było mi to dane chociaż miałam koszmarny poród i ból niesamowity, ale pomimo to drugi raz również będe rodzić naturalnie.
Ja zamiast cesarki preferuje osobistą położną którą zajmuje się szczególnie Tobą, przychodzi jeszcze przed porodem, uspokaja, opowiada co i jak, jest pod telefonem i pomaga na sali porodowej, ja tylko dzięki niej jakoś przetrwałam i teraz ostatnie pieniądze wysupłam a znowu ją wezme :)))

No ale to wybór każdej kobiety, osobiście znam więcej kobiet co bardzo cierpiały po cesarce, tak naprawdę jedna moja koleżanka mówi że cesarka to rewelacja bo ona odrazu mogła wstawac i się ruszać i nawet pomagala dziewczynom po porodzie SN. No ale to jedna , większość długo dochodziła do siebie a i po kilku miesiącach mają bóle... Oczywiście powikłania po SN również się zdarzają i też znam pare historii okropnych... no ale wiadomo każdy organizm jest inny i wybóry nalezy do nas ;))
 
Clue ja całe życie bylam pewna że będe mieć cesarke, nawet jak siostra była w ciąży to namawiałam ją na cesarke a moze nie namawialam , ona sama chciala a ja ja zachęcałam... Zdanie zmieniłam kiedy sama zaszłam w ciąże.... z miesiąca na miesiąc czułam że chce urodzić naturalnie..... Jestem bardzo szczęśliwa że było mi to dane chociaż miałam koszmarny poród i ból niesamowity, ale pomimo to drugi raz również będe rodzić naturalnie.
Ja zamiast cesarki preferuje osobistą położną którą zajmuje się szczególnie Tobą, przychodzi jeszcze przed porodem, uspokaja, opowiada co i jak, jest pod telefonem i pomaga na sali porodowej, ja tylko dzięki niej jakoś przetrwałam i teraz ostatnie pieniądze wysupłam a znowu ją wezme :)))

No ale to wybór każdej kobiety, osobiście znam więcej kobiet co bardzo cierpiały po cesarce, tak naprawdę jedna moja koleżanka mówi że cesarka to rewelacja bo ona odrazu mogła wstawac i się ruszać i nawet pomagala dziewczynom po porodzie SN. No ale to jedna , większość długo dochodziła do siebie a i po kilku miesiącach mają bóle... Oczywiście powikłania po SN również się zdarzają i też znam pare historii okropnych... no ale wiadomo każdy organizm jest inny i wybóry nalezy do nas ;))


Wiadomo, każda kobieta pewnie przechodzi to na swój sposób, jedna będzie zadowolona a inna powie że nigdy więcej. W moim mieście jest położna którą wszyscy polecają i są bardzo z niej zadowoleni kosztuje bodajże 500 zł a cesarskie cięcie u mojego lekarza 1000 zł. Kupiłam dzisiaj sierpniowe wydanie "M jak Mama" i było tak sporo o cesarskim cięciu, i wszystkie plusy jak i minusy. Sama nie wiem, jeszcze dużo czasu jest ... pewnie nie raz będę zdanie zmieniać :)
 
Ja sie wypowiem że sie nie chce wypowiadać na temat cesarek na życzenie bo to jest temat który strasznie działa mi na nerwy i nigdy nie zrozumiem dlaczego jest to wogóle robione. Cesarka jako ratowanie życia TAK jako wygoda NIE!
O widzę że są fanki m jak mama też bardzo lubię i z oliwka też zrobiłam sobie kolekcję do których często zaglądam bo są na prawdę fajne artykuły i przydatne informacje.
 
Ja osobiście chcę rodzić naturalnie...Czuję taką potrzebę i wydaje mi się że tak będzie dla mnie lepiej, ale jestem za wolnym wyborem- pod warunkiem że dobrze zapoznamy się z konsekwencjami takich wyborów! Jedne kobiety boją się bólu porodowego, za to wolą pooperacyjny jaki z pewnością się pojawi po cesarce- gdyż przecież przecinane są wszystkie powłoki brzuszne i powięź. To nie może być taki light. Ja jestem zwolennikiem masakrycznego krótkotrwałego bólu przy naturalnym:) Ale każda z nas jest inna:)
 
Pewnie teraz mamy wolny wybór. Ja też jestem za naturalnośćia bo to jest ból tylko porodowy ja pamiętam jak płakałam w szpitalu i sie modliłam tylko naturalnie żadna cesarka jak leżysz jak kłoda dziecko płacze z głodu a ty nawet nie możesz wstać wiecie co na sama myśl chce mi sie płakać...
 
reklama
Hej kochane,

wczorajsze twardnienia mało mnie z nóg nie zwaliły i już wiem, że nie można przeginać, że kurde w ciąży jestem, ale tak dobrze się czuję, że czasem zapominam:) Choć nie ukrywam, że szybciej mnie jakieś zadyszki, duchoty łapią:)

Maluszek mój wiercioszek straszny, brzuszek mi już tak delikatnie odskakuje podczas tych puknięć, czuć je nawet pod paluszkami...

I kurcze martwię się troszkę moją wagą bo cholerka schudłam od początku 2kg i wszystko stoi w miejscu, a naprawdę wcinam....

Deszczyk oj przez rzygańska no to spoko, nie jest źle z tą wagą, jak piszesz, że tak mialaś to oki:) teraz tylko najważniejsze, żebyś się dobrze czuła...
Współczuję wypadku, a z ciuszkami to jesteś pewna decyzji? Ciuszki już naprawdę będą zużyte....i wiesz jak to jest:D połowa nie wróci.....ja trzymam i na później zapowiedziałam, że oddam wszystkim wszyściutko:)

CZarni Ty też tak mocno czujesz ruchy? Kurcze ja to aż czasem nie daję rady:D smyra, pyka, potem macica mi się spina...echh

Lanjaa zastosowałam mega dawkę magnezu, leżenie i wyciszanie się na siłę, bo jak mi się zaczeła spinać macica to od razu stres bo tak mocno to jeszcze nie miała, a stres nie mógł wyciszyć tego wszystkiego tylko potęgował...

Dotka no na pewno w porządki to następnym razem wkręcę mojego M, wtedy jeszcze okna miałam myć, ale dobrze, że tego już nie robiłam...

Marzenixxx czy u Was też były jakieś takie akcje z wichurami itp. bo dzisiaj w tv normalnie informacji o trąbach...echhh

Deszczyk ja niestety muszę za wszystko płacić sama...

Cluue no widzisz:) takie rzeczy da się wyczuć....cudne prawda? Chociaż u mnie podczas takich harców spina mi się macica......Odnośnie cesarki to jestem za, ale kobieta musi być świadoma jak bardzo poważna jest to operacja, szwy do końca życia wewnętrzne, które często pobolewają, zrosty na macicy....po cesarce utrudnienia, ból niesamowity itp....Świadomość kobiety jest najważniejsza, że to nie hop siup, a naturalnie da się ze znieczuleniem i jest podobno super:)



Gosia witaj!

Domiśka dosyć często jesteś chyba w Krakowie, a skąd jesteś?

Czarni gratulacje dla psiapsióły!

Hanus ja byłam pulpet tak do 3go roku, a potem gnaty sterczały...

Martex mnie tak trzepało na początku....

Ineska cholerka to minie zobaczysz, zawsze mija, więc cierpliwości kochana.......

Alicja spokojnie na wszystko przyjdzie czas, ja większość ciąży spędzilam pod dachem mojego M i jego mamy:) i było super, a kawalerka dla nas wtedy byłaby cudna...
 
Do góry