Deszczyk był taki czas, że też myślałam że to bunt dwulatka, trzylatka, czterolatka. Ale chyba to nie działa w ten sposób. Dzieci są coraz starsze i cwańsze i badają teren i nas na ile mogą sobie pozwolić. Konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja i nie można pokazywać że wyprowadzają nas z równowagi, bo to chyba zachęca do buntu. Oni widzą naszą bezradność.
U mnie jak mały miał 3 latka sprawdził się karny jeżyk, super. Ale przez pierwsze dni szło oszaleć. Wył i nie chciał za chiny tam siedzieć, ale później się przełamał i poskutkowało. Teraz jak jest starszy zamiast na karnego jeża idzie do swojego pokoju, tam się wykrzyczy, wyryczy i przychodzi grzeczny i zawsze przeprosi bo wie że przegina.
No i oczywiście pochwały, to kochają najlepiej i nie można o tym zapomnieć. A sposób na -"nie", dać dziecku wybór, one to uwielbiają. Więc dasz mamie prawą czy lewą rączkę, bo słabo się czuję i potrzebuję pomocy, założysz np. różową czy niebieską sukienkę itd. I zawsze chwalcie wybór. U mnie to się sprawdza. I zawsze mówię swojemu urwisowi że wszystko wiem i on jest pod wielkim wrażeniem jak to tak. Jak próbuje coś kręcić to zaraz śmiesznie pyta się czy urósł mu nos ( to z Pinokia). Konamy wtedy ze śmiechu.
Co do witamin w ciąży to jakoś u mnie się nie sprawdza ten mit. 1 ciążą brałam witaminy-waga 3100, druga tylko kwas foliowy-waga 3760, trzecia tylko kwas foliowy- waga 3000. Więc nie ma co do tego reguły. Nasz wzrost ani się nie powiększył ani nie zmniejszył. Co ma być to będzie.
Pozdrawiam
U mnie jak mały miał 3 latka sprawdził się karny jeżyk, super. Ale przez pierwsze dni szło oszaleć. Wył i nie chciał za chiny tam siedzieć, ale później się przełamał i poskutkowało. Teraz jak jest starszy zamiast na karnego jeża idzie do swojego pokoju, tam się wykrzyczy, wyryczy i przychodzi grzeczny i zawsze przeprosi bo wie że przegina.
No i oczywiście pochwały, to kochają najlepiej i nie można o tym zapomnieć. A sposób na -"nie", dać dziecku wybór, one to uwielbiają. Więc dasz mamie prawą czy lewą rączkę, bo słabo się czuję i potrzebuję pomocy, założysz np. różową czy niebieską sukienkę itd. I zawsze chwalcie wybór. U mnie to się sprawdza. I zawsze mówię swojemu urwisowi że wszystko wiem i on jest pod wielkim wrażeniem jak to tak. Jak próbuje coś kręcić to zaraz śmiesznie pyta się czy urósł mu nos ( to z Pinokia). Konamy wtedy ze śmiechu.
Co do witamin w ciąży to jakoś u mnie się nie sprawdza ten mit. 1 ciążą brałam witaminy-waga 3100, druga tylko kwas foliowy-waga 3760, trzecia tylko kwas foliowy- waga 3000. Więc nie ma co do tego reguły. Nasz wzrost ani się nie powiększył ani nie zmniejszył. Co ma być to będzie.
Pozdrawiam