reklama
Marzenixx
aniołek 14.12.09 [*]...
a ja dzis ściągając pasek z szafki walnęłam się klamrą pod samo oko, prawie limo mam i rankę małą.... dobrze że mąz wyjechał bo byłoby na niego hahaha
titilaya na razie nie smaruję, mam nadzieję że samo zniknie... Zawsze smarowałam takie rzeczy Vratizolinem albo maścią cynkową ale nie wiem czy w ciąży można...jak nie zniknie samo to zrobię zwiad w aptece.
Kaja, martex powodzenia jutro
Kaja, martex powodzenia jutro
Dorotqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2012
- Postów
- 256
Hej dziewczyny,
Ciekawą rzecz usłyszałam od znajomej niedawno. Koleżanka jest mamą 4 letniego chłopca a jej mama jest położną(tak tytułem wstępu). Ostatnio będąc weszliśmy na tematy jedzenia, więc powiedziałam zgodnie z prawdą że cały czas ciągnie mnie do meksykańskiej kuchni i do ostrych przypraw mniam. Na co ona zrobiła wielkie oczy i powiedziała że muszę koniecznie zmienić dietę, zacząć jeść tylko gotowane warzywa i owoce , bo jeżeli nie to moje maleństwo będzie miało skłonności do częstych kolek. Nie bardzo jakoś chciałam uwierzyć ale powiedziała mi że tak jej mówiła jej mama. I teraz pytanie czy któraś z doświadczonych mam może mi coś takiego potwierdzić. No bo jak trzeba to trzeba poświęcę się ale nie słyszałam jeszcze o teorii że jedzenie przez całą ciążę tylko gotowanych warzyw i owoców daje gwarancję braku kolek u dziecka.
Ciekawą rzecz usłyszałam od znajomej niedawno. Koleżanka jest mamą 4 letniego chłopca a jej mama jest położną(tak tytułem wstępu). Ostatnio będąc weszliśmy na tematy jedzenia, więc powiedziałam zgodnie z prawdą że cały czas ciągnie mnie do meksykańskiej kuchni i do ostrych przypraw mniam. Na co ona zrobiła wielkie oczy i powiedziała że muszę koniecznie zmienić dietę, zacząć jeść tylko gotowane warzywa i owoce , bo jeżeli nie to moje maleństwo będzie miało skłonności do częstych kolek. Nie bardzo jakoś chciałam uwierzyć ale powiedziała mi że tak jej mówiła jej mama. I teraz pytanie czy któraś z doświadczonych mam może mi coś takiego potwierdzić. No bo jak trzeba to trzeba poświęcę się ale nie słyszałam jeszcze o teorii że jedzenie przez całą ciążę tylko gotowanych warzyw i owoców daje gwarancję braku kolek u dziecka.
Marzenixx
aniołek 14.12.09 [*]...
dorotqua ja jadłam i gotowane i surowe warzywa i owoce, jadłam to co zawsze i ostre i łagodne i moje dziecko kolek nie miało ;-);dla mnie to takie teorie jak typu kiedy jesz kwaśne to chłopak a jak słodkie to dziewczynka hehe
moja położna twierdzi że łykanie witamin w ciązy powoduje że dziecko jest o wiele większe, jestem ciekawa czy faktycznie to przekłada się w praktyce....
moja położna twierdzi że łykanie witamin w ciązy powoduje że dziecko jest o wiele większe, jestem ciekawa czy faktycznie to przekłada się w praktyce....
A ja się dziś pytałam przyjaciółki o witaminy, jadła codziennie od 3 miesiąca po kwasie foliowym i dziecko urodziło się z wagą 2900 czyli przeciętną, a do teraz (ma 2,5 roku) jest bardzo chudą dziewczynką. Oni mają teorię, że dzięki witaminom dziecko ani razu nie było chore, nie miało kataru itd. Bo piersią karmiona była niecałe 2 tygodnie...
Marzenixx
aniołek 14.12.09 [*]...
titilaya tu nie o kwas foliowy chodzi tylko o witaminy dla kobiet w ciąży czyli np femibion itd a nie sam kwas foliowy, no ale pewnie to tez jedna z teorii tylko, ja witamin bralam bardzo mało , nawet jednego opakowania nie skonczylam i mój synus tez nigdy nie chorował no ale katar miał hehehe a na piersi był tylko 2 miesiace tak naprawde pewnie wszytsko mozna podciągnąć pod swoje doświadczenia i swoich znajomych a ile w tym prawdy to któż to wie:-)
reklama
Co do witamin widać, że nie ma się czym kierować.. Ja całą ciążę jadlam witaminy.. Cora urodziła się duża bym powiedziala, bo 3490 miala.. Chorować to jakos szczegolnie przez te 5 lat nie chorowala.. karmilam ja przez 3 tyg..
A drugi przyklad moja siostra.. Przez cala ciaze nie brala witamin, Majka urodzila się z waga 3300 i siostra karmila ja tylko kilka dni (zle ja wyczyscicli w szpitalu i bidula musiala tam na tydzien wrocic) i Majka jakos tez szczegolnie nie chorowala..
Wiec jak widac nie warto się sugerowac.. Skoro gin nie przepisuje to znaczy, żeby nie brac.. Mój obecny powiedzial, że poczekamy na wyniki badan..
A drugi przyklad moja siostra.. Przez cala ciaze nie brala witamin, Majka urodzila się z waga 3300 i siostra karmila ja tylko kilka dni (zle ja wyczyscicli w szpitalu i bidula musiala tam na tydzien wrocic) i Majka jakos tez szczegolnie nie chorowala..
Wiec jak widac nie warto się sugerowac.. Skoro gin nie przepisuje to znaczy, żeby nie brac.. Mój obecny powiedzial, że poczekamy na wyniki badan..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 328 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 130 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: