hej!
ja dziś miałam sen! ha! i to jaki!
śniło mi sie że się budze, do pokoju wchodzi mój mężul z synem i niesie mi dzidziusia, ja patrze i pytam kiedy urodziłam bo nic nie pamiętam! zupełnie nic! i pytam czy chłopiec czy dziewczynka, wtedy on mi te dziecko podał, ja zaglądam w pampersa a tam siusiak!
i sie obudziłam :-) może to znak? ;-)
co do grupy krwi, ja mam ARh- mój mąż ma 0Rh+ a synek ma ARh+ :-)
dodam że konfliktu nie było, przeciwciała mi się nie wytworzyły, po porodzie dostałam zastrzyk i cacy.
a swoją grupę znam od zawsze, miałam wpisaną w książeczkę zdrowia ale badania miałam robione bo na słowo nikt nie wierzy :-)
ja dziś mam przypływ energi, normalnie nie dowierzam że chodzę normalnie i nawet mi się chciało ogarnąć dom! i okna w kuchni umyłam bo jakoś tak szaro za nimi było
któraś z Was mówiła że ma zakaz mycia okien i wieszania firanek, wg mnie to ten "przesąd" wziął się tylko i wyłącznie z bezpieczeństwa, wiadomo że zawsze moze sie zakręcić w głowie i mozna spaść ze stołka czy parapetu, ale jak się zrobi dobre i stabilne podłoże, jest ktoś w pobliżu, śmiało można okno umyć i firankę powiesić
a ta soda to nie po 10 tyg działa? coś tak wyczytałam ze wczesniej nie :-) sama jestem ciekawa jak cholera co tam u mnie siedzi
aga właśnie wyżej napisałam jak było u mnie, nie martw się, nawet jak Ci się wytworzą przeciwciała, co po tym jak dostałaś zastrzyk jest bardzo mało prawdopodobne, to dostaniesz kolejne i spokojnie bedziesz mogla urodzić, moja siostra miała właśnie konflikt i w ciąży dostała jakieś tam zastrzyki i donosila i urodziła. konflikt jest wtedy gdy wytworzą sie przeciwciala, a jak tylko grupy się nie zgadzają nazywa się to "niezgodność" ;-) spokojnie! zrobią Ci badanie ze dwa razy (z krwi, przy rutynowych badaniach zapewne zleci)
tak było przynajmniej u nas. po porodzie zbadają krew maluszka i jesli rh będzie po tacie czyli z + dostaniesz zastrzyk. jesli Twoj - to nie dostaniesz ;-)