reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

cześć, ja tak w sumie po świętach już bardziej
mam nadzieję, że miło je spędziłyście
u mnie trochę fajnie trochę nie :p

rodzinka się czepiała, że dziecku nic nie daje do jedzenia tzn. cukierki(!), czekolada, że nie słodzę kaszki, kisielku .... no mówię Wam, ciśnienie mi podnieśli i moja i męża rodzina....

na szczęście już u siebie jesteśmy i błogi spokój :)

Mnie dzidziuś kopie i boksuje ostro... nie ma zlituj się... jakiś narwaniec się szykuje... jak nic.

Pozdrawiam
 
reklama
u nas w sumie święta na walizkach.. częściowo mieszkamy jeszcze u teściów ale na święta pojechaliśmy na nasz plac budowy :-) jakoś tęsknie za moim domkiem a to dopiero półmetek remontu :-(
anetka u mnie to samo - starsza część rodzinki dziwi się że pozbawiłam mojej alusi butelki ze smoczkiem i kaszki na dobranoc.. jakiś bulwers był że wszystkiego dziecko pozbawiam.. tylko że ona jakoś za tym nie tęskni a wprost przeciwnie jak zobaczyli jak zajada kolację sama i rozkłada ser i szynkę z kanapki na części pierwsze to byli w szoku że sobie radzi - chociaż i słów że bawi się jedzeniem nie zabrakło (?) tylko jak dziecko ma nauczyć się samodzielnie jeść ??? i tak źle i tak nie dobrze :szok: o cukrze nic mi nie mówili bo może nawet nie zauważyli że nie daję..
ale ci zazdroszczę tych kopniaków.. ja dzisiaj rano już miałam jechać na ktg bo od niedzielnego południa nie czułam ruchów.. czasami kopie jak szalony a czasami ciiisza zbyt długo :-(

a jak u was dziewczyny po świętach? żyjecie czy padłyście z przejedzenia? :-D
 
-caroline- ooo tak z butlą ze smoczkiem u Nas ta sama śpiewka ... no po prostu wyrodne matki z Nas.... mnie poniosło ostatnio i babce, która mówiła, że kuzynka 2 mc starsza od Adasia je z butelki nadal na dobranoc ... powiedziałam, że ja leniwa i wygodna nie jestem jak co niektórzy i karmię łyżeczką dziecko... oczywiście wrzało :D
 
nooo Anetka a powiem Ci że więcej luzu było jak dwa razy zamieszałam butle i ciach do buzi - z kaszką niestety dużo więcej roboty w naszym przypadku.. ale na szczęście póki co mała zajada o 19 kolację z nami - i to jej ostatni posiłek przed spaniem - a zasypia o 20.. także u nas kilka kaszek jeszcze zostało bo od czasu d czasu na śniadanko zje - ale zdecydowanie woli chlebek rączką sobie skubać i wszystkie warstwy kanapki na części pierwsze rozbierać - mam wrażenie że sprawdza mnie czy pomiędzy szynkę a ser nie włożyłam jej jakiegoś ukrytego "dobrego" składnika :-) a jak twoje samopoczucie w ciąży? już kompletujesz wyprawkę? jak rozwiązujesz sprawę wózka przy drugim brzdącu?
a my od wtorku oduczamy smoczka.. ciężka przeprawa ale plan jest :-D
 
witam,ja od srody do piatku bylam na oddziale zeby mi zrobili badania prenatalne,troszke odpoczelam i nabralam sil,ale przy okazji naogladalam sie "ciezkichn przypadkow" wiec ciesze sie ze mimo ciazy mnogiej tak dobrze ja znosze.troszke zatesknilam za swoimi domownikami,natalka to chyba przez godzine sie do mnie tulila ;) na dodatek dopadlo ja zapalenie spojowek i oczka miala zaropiale,ale po kropelkach od lekarza poprawilo sie.
na usg plec potwierdzona i tzry dziewuszki beda ;)
pozdrawiamy
 
ala suuuper wieści!!! najważniejsze że z twoimi panienkami wszystko w porządku - te w brzuszku niech dzielnie siedzą jak najdłużej i dadzą czasami odpocząć mamusi a ta starsza niech szybko zażegna to zapalenie spojówek bo to pewnie nic przyjemnego dla takiego maluszka :-( no i dobrze że troszke odpoczęłaś w szpitalu! a jak mężulek zareagował na trzy kolejne piękne panienki w drodze? :-) dużo zdrówka dla was!
 
Alicja32 nie ukrywam, że zazdraszczam córeczek :p:p:p Super, że na badaniach wszystko ok! A jak samopoczucie?

-caroline- ja już czuję się o niebo lepiej, ogarniam mieszkanie bez większego wysiłku, w szafie już zrobiłam porządek, ciuszki po Adasiu posegregowałam, dostałam całą torbę ciuszków od znajomej roz. 50/56/62 - także trzeba poprać i poukładać. Na dniach planuję ogarnąć podstawowe rzeczy dla maluszka, żeby już były w szufladzie i dla siebie np. wkładki laktacyjne xD - nie mogę się doczekać karmienia!!!!

Planuję w weekend majowy małe odświeżenie sypialni: malowanie, kilka prac z wiertarką, wymiana łóżka (to chyba później w sumie), wywiezienie komody i słupka do teścia - inaczej łóżeczko się nie zmieści a i tak jest malutkie.

Z wózkiem na razie się wstrzymuję, zobaczymy jak to będzie za kilka miesięcy. W sumie teraz za wiele nie korzystam, wychodzę przed blok, jest plac zabaw.. Adaś szaleje... 'spacery' tylko wtedy kiedy gdzieś jedziemy np. do lekarza. Zastanawiałam się nad wymianą po 6 mc naszego mutsy (gondole używać do 5/6mc) na typową spacerówkę parasolkę maclaren techno xt........ hmmmm

A Ty jak się czujesz? Imię już wybrane?;) I jak z wyprawką/wózkiem u Was...?
 
Anetka a długo teraz karmiłaś? ja wkładki chyba kupię w pepco bo mają za 20 zł z babyono i jakoś takie możliwe do zniesienia były.. niektórych firm to pamiętam że szybko przeciekały i się przyklejały bardzo a te jakoś tak miło wspominam - pomimo okresu nawału kiedy nawet ręcznik nie pomagał :-D:-D:-D:szok: to powidzenia z przemeblowaniem sypialni - u mnie już zacierają regipsy i myślę że za 1,5 tyg zaczną robić już łazienkę. ehhhh mam nadzieję że do końca maja się wyrobią z wszytkim żebym w czerwcu mogła ogarnąć domek i już też przeglądać ubranka bo z tego co pamiętam to dość dużo różu jest - a on niekoniecznie będzie pasował synciowi :-D
co do imienia to póki co ciisza - pomysły są ale nie ma czasu usiąść i przedyskutować tematu :-) my zostawiamy xlandera po ali - teraz już praktycznie wychodzimy bez wózka i jesteśmy blisko domu więc pokonuje ten dystans spokojnie na nóżkach ;-) na dalsze podróże jedziemy autem więc też już wózek coraz mniej używamy.. a że mamy ogród to ala dużo czasu spędza na powietrzu..
u nas dzisiaj mały/wielki sukces - już tydzień moja ala funkcjonuje bez smoczka! strasznie jestem dumna bo myślałam że będzie gorzej ;-)
a tak ten mały rojber psoci i wszędzie jej jest pełno :-)
zdecydowanie druga pociecha będzie bardziej charakterna bo kopie co nie miara ostatnio - nawet w środku nocy :szok:

buziaki dziewczyny!
 
-caroline- ja równo do 8 mc Adasia karmiłam... rozchorowałam się i nie dałam rady karmić... rozeszło się po kościach samo
z wózkiem już mam mętlik, teraz już chce spacrówkę lekką...
u Nas z imieniem podobnie nie ma kiedy usiąść i pomyśleć.... ja niby przeglądam czasem coś ale pustka ;)
fajnie masz, że i córcia i synóś a z ciuszkami no nie ukrywam wszystko po Adasiu więc nie ma parcia, że coś trzeba kupić

mnie moj też kopie zwłaszcza w nocy i dziwne pozycje przyjmuje...:)

mnie teraz przeokrutnie męczy zgaga... non stop... :(:(:(
 
reklama
anetka no to pewnie malemu włoski rosną jak to mówią nasze babcie :szok::-D u mnie nie ma problemów z nadmiernym owłosieniem dzieciaków - mój mąż łysy jak kolano się urodził i ja też :-D
mi ostatnio wpadło w rękę w ciucholandzie kilka fajnych ciuszków chłopięcych - ale to i tak kropla w morzu potrzeb .. ale jak tylko skończę remont to ruszam na całego z przygotowaniami na przyjście na świat maleństwa..
jestem załamana bo nie wiem "jak to się robi" przy chłopaszkach :szok::-D mam nadzieję że w szpitalu mi powiedzą co mam dotykać a co nie przy myciu czy przebieraniu :-D:-D:-D a gdzie planujecie małego kłaść spać? robicie jakiś kącik u was w sypialni czy przyszłościowo myślicie już żeby z adasiem dzielił?
a mi dzisiaj taki ból wszedł w kręgosłup że nie mogłam wstać :-(
 
Do góry