caroline nie mam zadnego planu-ide na zywiol tez mam nadzieje,ze Natalka juz choc troszke bedzie samodzielna,bo teraz to masakra tylko mama i mama.czasem nawet jak z tata jest to zaraz wola mama,no w koncu to ze mna calutki dzionek spedza i jeszcze cycujemy.moja mama czasem przyjedzie to wyjdzie z nia na spacer,a w ostatnia sobote to nawet na noc przyjechala,bo wyszlam w koncu do ludzi-z pracy zaprosili mnie na spotkanie integracyjne do lokalu na tance przed 1 wrocilam i mala juz czekala na (.) mam nadzieje ze jakos ogarne dwojke,ale z pawlem stwierdzilismy ze natalka musi miec rodzenstwo,za pare lat beda sie razem bawic tez trzymam za was kciuki
reklama
-caroline-
Fanka BB :)
Alicja ja właśnie widzę po mojej ali.. teraz już coraz fajniejsza się robi i myślę że jak drugie będzie miało już ponad pół roczku to maluchy już troszkę będą się obą zajmowały a czym dalej tym lepiej wiec za dwa/trzy lata pewnie będzie duużo lżej ja widzę po mojej chrześnicy że brakuje jej towarzystwa.. ma 3,5 roku i jak do nas przychodziła to zawsze ktoś z oroslych musiał się z nią bawić w zabawy typu stary niedźwiedź czy baloniku mój malutki.. a cały dzień spędzać na takich zabawach to napraaawdę ciężko a do kiedy zamierzasz karmić (.) ? a ja sobie tak zaplanowałam ze jakbym urodzila w wakacje to mniejszą pociechę wsadzę w chustę a starsza jeszcze może pojeździć z dwa miesiące w wózeczku także zobaczymy jak to wyjdzie.. na zakupy całą rodziną to raczej się nie wybierzemy.. pewnie jak ja bedę z dzieciakami to mąż z kartką będzie śmigał życie towarzyskie podupadnie na rok ale perspektywa późniejsza wywołuje u mnie uśmiech na twarzy a poza tym finanse.. do pracy wracać nie chciałam bo ja mam pracę ciągle w delegacji a małej nie zostawię.. a dodatkowo wszystko mam.. od wózka aż po ciuszki ;-) a później moja ala pójdzie do przedszkola.. z młodszą zostanę jeszcze rok póki też nie pójdzie do przedszkola i później już spokojnie mogę myśleć o powrocie do pracy ;-) Ala daj znać jakbyś miała dwie kreseczki ;-) ja czasami się boję że mi z drugim nie pójdzie tak szybko jak z pierwszym.. przez te moje komplikacje przy i po porodzie :-(
Afja-Anetka
Fanka BB :)
-caroline- ojej a jakie komplikacje, ja już nie pamiętam.... mogłabyś przypomnieć?
na pewno z drugim dzieckiem jest o wiele łatwiej, człowiek wie czego się spodziewać...
nie wiem czy tu pisałam, ale jutro mam rozmowę na etat zastępczy tak na rok lub półtora... jeśli mnie wezmą to po tym roku od razu staramy się o następne, a jak mnie nie wezmą to chcemy się wbić na wiosna/lato 2015... choć mam czasem mieszane uczucia...;/ czy dam sobie radę
Alicja32 mówisz żywioł heheh powodzenia i Tobie -caroline- też życze powodzenia w staraniu!
My teraz chyba mamy przerwę w ząbkowaniu i nie jest tak źle z zasypianiem i przewijaniem....
Noce nadal z pobudkami, czasem jedna się trafi przespana...
na pewno z drugim dzieckiem jest o wiele łatwiej, człowiek wie czego się spodziewać...
nie wiem czy tu pisałam, ale jutro mam rozmowę na etat zastępczy tak na rok lub półtora... jeśli mnie wezmą to po tym roku od razu staramy się o następne, a jak mnie nie wezmą to chcemy się wbić na wiosna/lato 2015... choć mam czasem mieszane uczucia...;/ czy dam sobie radę
Alicja32 mówisz żywioł heheh powodzenia i Tobie -caroline- też życze powodzenia w staraniu!
My teraz chyba mamy przerwę w ząbkowaniu i nie jest tak źle z zasypianiem i przewijaniem....
Noce nadal z pobudkami, czasem jedna się trafi przespana...
-caroline-
Fanka BB :)
ooo Afja-Anetka to suuper! a gdzie dokładnie ten etat? trzymam &&& żeby się udało!!! daj koniecznie znać jak już będziesz po :-) a z tymi nockami to u was tak samo jak u nas.. czasami prześpi a czasami trzeba wstać i smoczka dać.. miejmy nadzieję jednak że już najgorsze za nami (chociaż mowią że te późniejsze to dają w kość) :-( a jak Adaś i rozstania z Toba? przygotowujesz go jakoś na twój ewentualny powrót do pracy? jeeejuś ja staram się alę czasami z kimś na moment zostawiać żeby się nie przyzwyczaiła ale różnie to bywa.. lęk separacyjny jest silny jednak :-(
a jeśli chodzi o moją drogę to byyyła baaardzo długa, kręta i wyboista.. począwszy od ciąży w czasie której miałam mieć maleństwo bez nerki, później z zespołem Downa a na koniec jeszcze prorokowano z wyników badań że główka nie rozwija się prawidłowo.. jak już pod koniec ciąży były wszystkie badania pozytywne to przy porodzie mała dwukrotnie owinęła się pępowiną - strasznie to wyglądało :-(ale na szczęście z Alusią to były ostatnie problemy.. i dzięki Bogu wszystko co złe przeszło na mnie.. ale mi się zaczęły komplikacje przy porodzie.. łożysko za żadne skarby świata nie chciało mnie opuścić.. wszystko robili mi mechanicznie :-( a później to zakażenie rany mi się zrobiło - podejrzewam że w szpitalu jakaś bakteria była.. ból masakryczny - gorzej niż poród.. nawet z łózka wstać nie mogłam.. a później kilka stanów zapalnych piersi.. i cała gama bakterii i wirusów które do tej pory mam jeszcze :-( ehh.. pewnych rzeczy nie pozbędę się z organizmu już do końca życia ale za taką córkę to bym i własne życie oddała mam tylko nadzieję że drugą pociechę też będę mogła tulić w ramionach już w niedalekiej przyszłości - o niczym innym nie marzę jak o takich dwóch szkrabach + kochający mąż u boku :-)
a jeśli chodzi o moją drogę to byyyła baaardzo długa, kręta i wyboista.. począwszy od ciąży w czasie której miałam mieć maleństwo bez nerki, później z zespołem Downa a na koniec jeszcze prorokowano z wyników badań że główka nie rozwija się prawidłowo.. jak już pod koniec ciąży były wszystkie badania pozytywne to przy porodzie mała dwukrotnie owinęła się pępowiną - strasznie to wyglądało :-(ale na szczęście z Alusią to były ostatnie problemy.. i dzięki Bogu wszystko co złe przeszło na mnie.. ale mi się zaczęły komplikacje przy porodzie.. łożysko za żadne skarby świata nie chciało mnie opuścić.. wszystko robili mi mechanicznie :-( a później to zakażenie rany mi się zrobiło - podejrzewam że w szpitalu jakaś bakteria była.. ból masakryczny - gorzej niż poród.. nawet z łózka wstać nie mogłam.. a później kilka stanów zapalnych piersi.. i cała gama bakterii i wirusów które do tej pory mam jeszcze :-( ehh.. pewnych rzeczy nie pozbędę się z organizmu już do końca życia ale za taką córkę to bym i własne życie oddała mam tylko nadzieję że drugą pociechę też będę mogła tulić w ramionach już w niedalekiej przyszłości - o niczym innym nie marzę jak o takich dwóch szkrabach + kochający mąż u boku :-)
Afja-Anetka
Fanka BB :)
-caroline- życzę z całego serca oby przy drugiej ciąży obyło się bez podobnych przejść.... ;*
a praca w branży medycznej, laboratorium... podczas pierwszej rozmowy dwie osoby kierowniczka przyjęła żeby było szybciej... także nie zdziwię się jak jutro będzie kilka osób na raz chciała sprawdzić xD
a praca w branży medycznej, laboratorium... podczas pierwszej rozmowy dwie osoby kierowniczka przyjęła żeby było szybciej... także nie zdziwię się jak jutro będzie kilka osób na raz chciała sprawdzić xD
-caroline-
Fanka BB :)
Afja-Anetka to jutro czekamy na info!!! :-) &&& zaciśnięte mocno! ;-) oo fajnie w branży medycznej.. odpowiedzialna praca..
Alicja - ja też trzymam kciukasy - ale za nas :-) coś mi się wydaję że mnie przegonisz w staraniach mnie tylko przeraża to ze bedę (jak wszystko ułoży się dobrze!) chodziła w ciąży w te straszliwe upały wakacyjne :-(
Alicja - ja też trzymam kciukasy - ale za nas :-) coś mi się wydaję że mnie przegonisz w staraniach mnie tylko przeraża to ze bedę (jak wszystko ułoży się dobrze!) chodziła w ciąży w te straszliwe upały wakacyjne :-(
januarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2012
- Postów
- 577
Hej mamusie dawno tu nie zagladalam glownie z powodu braku neta kilka miesiecy,ale jednak na starych smieciach najlepiej jak tylko wlaczylam bb odrazu przypomnialam sobie jak razem czekalysmy na nasze pociechy a tymczasem juz prawie rok sa z nami jak tylko wrocimy do normalnosci bede miala mam nadzieje wiecej czasu na neta gdy maz skonczy ocieplanie domu i bedzie z nami popoludniami i chetnie czesciej tutaj zajrze ps.Brakowalo mi tych sowaczkow
agaagaaga14
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2012
- Postów
- 392
Witam
-caroline-pamiętam co przeszłaś w ciąży i w trakcie porodu Całe szczeście że wszystko skończyło się dobrze A Wasza Alusia jest prześliczna Życzę Wam takiego drugiego bąbelka jak najszybciej
-Afja-Anetka -Powodzonka na rozmowie w sprawie pracy
Alicja Powodzonka w staraniach
Januarka mi też brakuje tych suwaczków Och niech ta budowa się w końcu skończy
-caroline-pamiętam co przeszłaś w ciąży i w trakcie porodu Całe szczeście że wszystko skończyło się dobrze A Wasza Alusia jest prześliczna Życzę Wam takiego drugiego bąbelka jak najszybciej
-Afja-Anetka -Powodzonka na rozmowie w sprawie pracy
Alicja Powodzonka w staraniach
Januarka mi też brakuje tych suwaczków Och niech ta budowa się w końcu skończy
reklama
-caroline-
Fanka BB :)
Januarka a na kiedy przewidziany koniec ? oj jak tylko się uporacie to zaglądaj częściej :-) mi też brakowało suwaczków i naszych avatarów chociaż teraz mi jest się ciężko połapać która to która
agaagaaga14 dzięki kochana!
dziewczynki sprzedajecie już ubranka po pociechach? wózki? foteliki? zabawki? ja w poprzednim tygodniu zorientowałam się że uboga jestem w ciuszki dla ali na rozmiar 80.. i właśnie dziś zaliczyłam jeden z moich ulubionych sklepów z używkami.. także samopoczucie 10 punktów do przodu i ala obkupiona na zimę za groszę :-)
agaagaaga14 dzięki kochana!
dziewczynki sprzedajecie już ubranka po pociechach? wózki? foteliki? zabawki? ja w poprzednim tygodniu zorientowałam się że uboga jestem w ciuszki dla ali na rozmiar 80.. i właśnie dziś zaliczyłam jeden z moich ulubionych sklepów z używkami.. także samopoczucie 10 punktów do przodu i ala obkupiona na zimę za groszę :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 327 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 124 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: