No chyba w dalszym ciągu jestem sama dawajcie znak jak tam!
No to w takim razie nadrabiam!
Alicja32 fajnie, że się dogadujecie z Natalką! Już niedługo dojdziesz do siebie i bejbi blues też minie. W końcu to wysiłek niesamowity, hormony szaleją ... na pewno dasz radę. Z takim słodziakiem!
Mamaaga fajnie, że piszesz. Może lekarzowi uda się przepisać dla Ciebie jakiś lek, żebyś mogła karmić piersią. Myślę, że na początku trudno zaglądać na forum choć ciągnie, ale jak już sytuacja zostanie unormowana, na pewno dasz radę zaglądać częściej!
Magda_z_uk bardzo szybko Cię z tego szpitala wypuścili! Super, że Marcelek grzeczny i masz czas dla córeczek. Ciekawe jak moja jedynaczka do tej pory będzie się zachowywała. Czas pokaże. Ale Ty jesteś świetną mamą i na pewno znajdziesz sposób na zazdrośniczkę. Dacie radę. Myślę, że to przejściowe! I życzę Ci , żeby wszystko szybko się wygoiło i żeby spojenie wróciło do normy i coś widzę, że ADHD powoli jednak wraca.
Biłka - skąd ja to znam, powolna jak ślimak. Jak idę szczególnie teraz to powolutku, bo przecież ślisko, chodniki nie posypane...w domu też różnie, na wszelki wypadek się nie kładę bo jak pomyślę, że za chwilę mam po coś wstać wrrr i się dźwignąć. Tragedia. Ja też tak jak kaja miałam takie upławy, ale to niestety nie był tylko czop, ale dzisiaj poszła dalsza część, większa, bardziej śluzowata i z takimi niteczkami krwi.
Martinek super że Helenka dała Ci pospać. Cudne są chwile jak dziecko zdobywa nową umiejętność i patrzeć jak się świetnie rozwija. Gratulacje dla niej Ja miałam na zewnątrz szwy nierozpuszczalne. Po 3 dniach mi je zdjęli super sprawa bo jak wyszłam do domu to prawie nie czułam, już że rodziłam.
MIla dzięki za radę. Może piekarnika nie będę myła ale zaraz biorę się za mycie boazerii chyba
Kaja u mnie z czułościami nic z tego poza oczywiście buziakiem, czy przytulaniem. Mój jest zbyt przerażony tym wszystkim, jak usłyszał słowo rozwarcie, czop... nic z tych rzeczy niestety więc pozostało mi korzystać z innych przyśpieszaczy
agaagaaga słabo z tymi odwiedzinami. Ale najważniejsze jest zdrowie maluszków. A co do braku oznak to nie znaczy , że nie urodzisz pierwsza od nas. Ja wcześniej też nic nie miałam. Chyba tak wolałam. A teraz codziennie mi się wydaje, ze to może już?
Madziamadzia a jak Hani stosunek do siostry? Taki jak na początku? Super , że Oleńka grzeczna oby jak najdłuzej!
Milusia, niezły z Boryska nocny Marek! Może to chwilowe, ale na pewno jest ciężko, tym bardziej, że drugi synek raczej nie buszuje w nocy tylko dopiero od rana.
Maonka super,że wyniki niezłe. Do mnie niektórzy jak dzwonią to pytają czy mogę gadać, czy może przeszkadzają mi w porodzie.
Ja wczoraj przerobiłam kostium lwa z rozmiaru 18-24mce na kostium scooby doo na rozmiar 7 lat! Jestem z siebie dumna tylko jeżeli chodzi o twarz scoobiego to siostra wydziergała kiedyś Hani czapkę na jego wzór. Hania ma dziś bal karnawałowy, o którym dowiedziałam się wczoraj . Myślałam , że to będzie bliżej ferii, a tak to wszystko na wariackich papierach. I tak mi zleciał dzień. Mama mi wywróżyła, że wczoraj miałam rodzić i nic z tego. Aż wściekła byłam jak szłam spać. Może wczoraj to jakieś 3 skurcze miałam przez cały dzień.
Dziś Paweł rano stwierdził, że urodzę bo mu się śniło. Super, znowu będę czekać.. ale dzisiaj mam przypływ energii, także zamierzam go wykorzystać, może na poród właśnie
No to w takim razie nadrabiam!
Alicja32 fajnie, że się dogadujecie z Natalką! Już niedługo dojdziesz do siebie i bejbi blues też minie. W końcu to wysiłek niesamowity, hormony szaleją ... na pewno dasz radę. Z takim słodziakiem!
Mamaaga fajnie, że piszesz. Może lekarzowi uda się przepisać dla Ciebie jakiś lek, żebyś mogła karmić piersią. Myślę, że na początku trudno zaglądać na forum choć ciągnie, ale jak już sytuacja zostanie unormowana, na pewno dasz radę zaglądać częściej!
Magda_z_uk bardzo szybko Cię z tego szpitala wypuścili! Super, że Marcelek grzeczny i masz czas dla córeczek. Ciekawe jak moja jedynaczka do tej pory będzie się zachowywała. Czas pokaże. Ale Ty jesteś świetną mamą i na pewno znajdziesz sposób na zazdrośniczkę. Dacie radę. Myślę, że to przejściowe! I życzę Ci , żeby wszystko szybko się wygoiło i żeby spojenie wróciło do normy i coś widzę, że ADHD powoli jednak wraca.
Biłka - skąd ja to znam, powolna jak ślimak. Jak idę szczególnie teraz to powolutku, bo przecież ślisko, chodniki nie posypane...w domu też różnie, na wszelki wypadek się nie kładę bo jak pomyślę, że za chwilę mam po coś wstać wrrr i się dźwignąć. Tragedia. Ja też tak jak kaja miałam takie upławy, ale to niestety nie był tylko czop, ale dzisiaj poszła dalsza część, większa, bardziej śluzowata i z takimi niteczkami krwi.
Martinek super że Helenka dała Ci pospać. Cudne są chwile jak dziecko zdobywa nową umiejętność i patrzeć jak się świetnie rozwija. Gratulacje dla niej Ja miałam na zewnątrz szwy nierozpuszczalne. Po 3 dniach mi je zdjęli super sprawa bo jak wyszłam do domu to prawie nie czułam, już że rodziłam.
MIla dzięki za radę. Może piekarnika nie będę myła ale zaraz biorę się za mycie boazerii chyba
Kaja u mnie z czułościami nic z tego poza oczywiście buziakiem, czy przytulaniem. Mój jest zbyt przerażony tym wszystkim, jak usłyszał słowo rozwarcie, czop... nic z tych rzeczy niestety więc pozostało mi korzystać z innych przyśpieszaczy
agaagaaga słabo z tymi odwiedzinami. Ale najważniejsze jest zdrowie maluszków. A co do braku oznak to nie znaczy , że nie urodzisz pierwsza od nas. Ja wcześniej też nic nie miałam. Chyba tak wolałam. A teraz codziennie mi się wydaje, ze to może już?
Madziamadzia a jak Hani stosunek do siostry? Taki jak na początku? Super , że Oleńka grzeczna oby jak najdłuzej!
Milusia, niezły z Boryska nocny Marek! Może to chwilowe, ale na pewno jest ciężko, tym bardziej, że drugi synek raczej nie buszuje w nocy tylko dopiero od rana.
Maonka super,że wyniki niezłe. Do mnie niektórzy jak dzwonią to pytają czy mogę gadać, czy może przeszkadzają mi w porodzie.
Ja wczoraj przerobiłam kostium lwa z rozmiaru 18-24mce na kostium scooby doo na rozmiar 7 lat! Jestem z siebie dumna tylko jeżeli chodzi o twarz scoobiego to siostra wydziergała kiedyś Hani czapkę na jego wzór. Hania ma dziś bal karnawałowy, o którym dowiedziałam się wczoraj . Myślałam , że to będzie bliżej ferii, a tak to wszystko na wariackich papierach. I tak mi zleciał dzień. Mama mi wywróżyła, że wczoraj miałam rodzić i nic z tego. Aż wściekła byłam jak szłam spać. Może wczoraj to jakieś 3 skurcze miałam przez cały dzień.
Dziś Paweł rano stwierdził, że urodzę bo mu się śniło. Super, znowu będę czekać.. ale dzisiaj mam przypływ energii, także zamierzam go wykorzystać, może na poród właśnie