reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
hejka


Emilia super że udało sie z tym przekręcaniem!:-) u każdej to widocznie inaczej, może ja mam zbyt mały próg bólu albo po prostu twój lekarz delikatniej to robił:)) poza tym u nas jeszcze było tak że wątroba moja troche przeszkadzała w obrocie. W kazdym bądź razie niech teraz Ania w tej pozycji zostanie do końca:-)
zaza123 gratuluje:-)
dorotqua jak tak czytam co piszesz o swoim M to mój tez sie tak czasem zachowuje, na szczęscie ma przebłyski:)) szkoda że tak wam sie układa nie fajnie, może i po porodzie sie zmieni ale nie liczyłabym za bardzo, tzn nie rób sobie nadziei bo się bardziej rozczarujesz, aczkolowiek trzymam kciuki by mu sie odmieniło:)
czarni oj ty bidulko sie nameczysz z tym brzucholkiem, trzymam kciuki żeby odwiedzin u was nie zniesli, masakra:/
sylvanas no to teraz może coś sie ruszy:-)


macie wszystkie pozdrowienia od Magdy:-) wczoraj dostałam sms ale dziś dopiero na bb jestem więc pisze:)))

u nas juz lepiej, Konrad poszedł do przedszkola dzisiaj, wczoraj byłam razem z nim u lekarza no i nic nowego sie nie dowiedziałam, tzn brac paracetamol jak coś będzie gorzej:/ na szczescie dziś przyszła paczka z lekami więc już co nieco sobie zapodałam, bo kaszel mnie tylko męczy i drapanie w gardle, ale samopoczucie już normalne i nie jest mi słabo:) skoro wczoraj naszła mnie ochota na kąpanie psa to chyba jestem już zdrowa:-D a dziś poszłam po wanienke na poczte bo wczoraj nie miał kto odebrać, czyli juz praktycznie wszystko mam:))

wczoraj sie tylko wkurzyłam bo okazuje sie że musze kupic nową karuzelke:wściekła/y: ta co mamy sie popsuła, wszystko przez to że wcześniej cały czas leżała ze starymi bateriami w środku, jedna z nich sie wylała i po zabawce:( wczoraj aż rozkręciłam ją całą i wyglądała jakby ktoś miodem od środka zalał, wszystko poklejone, no i teraz musze nową kupic, a tak mi szkoda bo ona bardzo fajna była:( szukam jeszcze na ebayu takiej samej używanej, ale jest bardzo mało a jak juz to troche sobie liczą:/
 
Hej kochane ja wróciłam właśnie z KTG. Standardowo nie dostałam zapisu, ale podobno książkowy zapis młody zrobił :-D.
Kurcze to choróbsko coraz bardziej mnie rozwala ledwo gadam już. Na szczęście nie mam gorączki. może uda mi się bakcyla wytępić jakimiś domowymi sposobami. A to wszystko przez ostatnią wizytę w Bydgoszczy. Jakaś stara cholera w kolejce do rejestracji na mnie nakaszlała. Ja nie rozumiem jak można komuś kaszleć na szyje z otwartymi ustami:crazy::szok::baffled::baffled:. Ehh a całą ciąże tak ładnie było, żadnego katarku, nawet alergia nie dawała tak bardzo popalić :baffled: ehh no co zrobić trzeba zniszczyć bakcyla. Na szczęście była zapobiegliwa i wyciągnęłam kilka słoików malin w syropie od babci męża jakby właśnie coś się przypałętało :tak:. Idę ogarnąć mieszkanko bo moja najstarsza siostra dziś mnie odwiedza ze szwagrem :tak:.

Elisse co do kotów to moje dwa spaślaki jak tylko widzą szczotkę to zaraz mi umykają pod łóżko nie mam pojęcia czemu. To są dwa dachowce więc nie ma aż tak dużo tej sierści ale mimo wszystko wkurzające są te kłaki.

Kaja ten masaż to pewnie chodzi o masaż szyjki macicy. Podobno bardzo mało przyjemna rzecz jeżeli chodzi o odczucia, ale dobrze wymasowana szyjka szybko się rozwiera i porządny masaż mimo bolesności może zdziałać cuda.
Sylvanas powodzenia :-D

Hej laski wiem że zakaz odwiedzin w szpitalu to nic fajnego ale z drugiej strony bym wolała nie siedzieć w szpitalu z maluchem tygodnia czy dłużej bo ktoś na salę wprowadził bakcyla grypy:baffled:.

OK uciekam ogarniać chatę bo się nie wyrobię.
 
czarni tez tak myslalam ale m obejrzal i widocznie ta bateria dawno temu sie rozlala tak ze juz kabelki sie czarne porobily i zniszczyly:( bo jakby to na samym plastiku bylo to ok jakos by sie doczyscilo ale mechanizm sie zalal
 
Czarni Chyba tak :sorry2:

Asiorek Gdyby maliny były aż tak szkodliwe, to wszędzie i każdy mówiłby, że są w ciąży zakazane. Chodzi o to, że każdy jest inny i na każdego różna ilość może zadziałać inaczej. Jedna osoba może jeść i pić sok wiadrami i będzie ok, a inna nie. Dlatego trzeba to po prostu mieć na uwadze ;-)
 
Dorotqua z tego powodu to wiadomo że by każdy wolał mieć oddział zamknięty ale leżeć 3 doby albo nie daj bozej dłuzej jak by była jakas bakteria czy silna żółtaczka ty dostajesz załąmania że wszystko sie pieprzy i nawet nie mas możliwości by maż cie przytulił to takie dość dobijające a tak jak niektóre z nas mają jeszcze dzieci inie dość ze one wejsc nie mogą co jest załamujące to jeszcze mąż...

Ada to dupa jednym słowem.... szkoda może uda CI sie coś znaleźć na necie w atrakcyjnej cenie....

Kaja jak to masaż szyjki to do przyjemnych nie należy..... ja też miałam i nie przyspieszył mi porodu ale tobie życzę by pomogło...
 
Czarni Nie jestem do końca pewna czy to będzie to, bo byłam zakręcona strasznie na poprzedniej wizycie, a w takim stanie trudniej przełączam się na tryb słuchania w innym języku ;-) W każdym razie położna mówiła, że to nie jest bolesne, może być dziwne i sprawiać dyskomfort, ale nie powinno boleć. Poza tym ona tylko mi zaproponowała i nie muszę się zgadzać. Więc w poniedziałek dowiem się dokładnie i zobaczymy.
 
kurcze, przechlapane z tymi odwiedzinami. ja rozumiem, że w jakiś sposób ograniczyć trzeba, ale żeby mąż nie mógł wejść, to już przesada. mam nadzieję, że szybko to poodwołują.
tutaj w Hiszpanii to generalnie jest zwyczaj, że wszyscy przyłażą do szpitala zobaczyć dziecko, rodzina, przyjaciele, znajomi z pracy... dla mnie to już przesada i ja wszystkim powiem, że się źle czuję i żeby się wstrzymali. najgorzej, jak trafię do pokoju z jakąś laską, do której będą pielgrzymki się schodzić. chociaż ostatnio jak byłam w moim szpitalu, to zdaje mi się, że widziałam karteczkę, że tylko 2 wizytujących na osobę może wchodzić. muszę się upewnić, że tak jest.
 
reklama
ja po wizycie, bez humoru , opis w odpowiednim wątku...
mam dość, jestem zmeczona i obolała...

Czarni pytałam gina o zakazy itd, powiedział żeby sie nie obawiać, u nas nic sie nie dzieje, żadnej epidemii czy choróbsk :)) także spokojnie :) a i porodów nie duzo....
 
Do góry