hejka
Emilia super że udało sie z tym przekręcaniem!:-) u każdej to widocznie inaczej, może ja mam zbyt mały próg bólu albo po prostu twój lekarz delikatniej to robił
) poza tym u nas jeszcze było tak że wątroba moja troche przeszkadzała w obrocie. W kazdym bądź razie niech teraz Ania w tej pozycji zostanie do końca:-)
zaza123 gratuluje:-)
dorotqua jak tak czytam co piszesz o swoim M to mój tez sie tak czasem zachowuje, na szczęscie ma przebłyski
) szkoda że tak wam sie układa nie fajnie, może i po porodzie sie zmieni ale nie liczyłabym za bardzo, tzn nie rób sobie nadziei bo się bardziej rozczarujesz, aczkolowiek trzymam kciuki by mu sie odmieniło
czarni oj ty bidulko sie nameczysz z tym brzucholkiem, trzymam kciuki żeby odwiedzin u was nie zniesli, masakra:/
sylvanas no to teraz może coś sie ruszy:-)
macie wszystkie pozdrowienia od Magdy:-) wczoraj dostałam sms ale dziś dopiero na bb jestem więc pisze
))
u nas juz lepiej, Konrad poszedł do przedszkola dzisiaj, wczoraj byłam razem z nim u lekarza no i nic nowego sie nie dowiedziałam, tzn brac paracetamol jak coś będzie gorzej:/ na szczescie dziś przyszła paczka z lekami więc już co nieco sobie zapodałam, bo kaszel mnie tylko męczy i drapanie w gardle, ale samopoczucie już normalne i nie jest mi słabo
skoro wczoraj naszła mnie ochota na kąpanie psa to chyba jestem już zdrowa
a dziś poszłam po wanienke na poczte bo wczoraj nie miał kto odebrać, czyli juz praktycznie wszystko mam
)
wczoraj sie tylko wkurzyłam bo okazuje sie że musze kupic nową karuzelke
ta co mamy sie popsuła, wszystko przez to że wcześniej cały czas leżała ze starymi bateriami w środku, jedna z nich sie wylała i po zabawce
wczoraj aż rozkręciłam ją całą i wyglądała jakby ktoś miodem od środka zalał, wszystko poklejone, no i teraz musze nową kupic, a tak mi szkoda bo ona bardzo fajna była
szukam jeszcze na ebayu takiej samej używanej, ale jest bardzo mało a jak juz to troche sobie liczą:/