kaja ja też pewnie bym była pewna obaw z początku ale to dwa razy więcej miłości!! ale wtedy wolałabym mieszkać w PL bo tutaj z rodziny mi nikt nie pomoże za bardzo, jakoś to będzie, zobaczysz
)) i trzymam kciuki za mieszkanko, a gdzie dokładniej mieszkasz jak moge spytać? pisałaś kiedys na miom profilu o psiaku, my mieszkamy u prywatnego landlorda, bo przez agencje strasznie ciężko żeby chcieli z psem niestety
my jutro idziemy oglądać jedno mieszkanie, mam nadzieje że bedzie wszystko ok w środku, lokalizacja dobra, cicha ulica
mam już dosyć mieszkania tu gdzie teraz, ech wiecznie jakieś problemy, jak nie zepsuty boiler to kafelki odpadają albo grzyb wyłazi a właściciel wcale nie śpieszy się z naprawami
ok teraz to już ide na bank spać
)