reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

reklama
Przed naszym ślubem chciał się wtrącać teść. Miałam 3 opcje: 1-ustępować (odpada, przecież to nasz ślub a nie Jego), 2- kłócić się o wszystko (nie w mojej naturze). Wybrałam trzecią: grałam słodką idiotkę. Ciągle rzucałam ze słodko-smutną minką tekstami typu "ojoj", "naprawdę?!" "a ja to mam takie marzenie...". Głupszym się ustępuje i mi ustępował:-)
A mój Bartek patrzył na te sceny i oczom nie wierzył bo podobno byłam pierwszą osobą, której Tatuś ulegał.
 
Meliska no dokładnie :/ :szok: tylko po prostu pod spód nie założyła halki z kołem i była ta sukienka była prosta.. :|
Mami najgorsze jest to że ja zobaczyłam ją dopiero w połowie imprezy.. wcześniej nie zwróciłam w ogóle na nią uwagę.. i później wszyscy moi goście pytali się mnie co to za głupi babsztyl..
Dorotka tak to jest czasami z babami.. widocznie ta miała jakiś kompleks i chciała być najładniejszą na moim ślubie...

pokazałabym Wam fotkę jak wyglądała.. ale kurcze z tego co kojarzę to wszystkie zostały usunięte.. i "państwa młodych" na filmie też nie ma :)
 
Fazer, no nie, ales miala...

wrocilam ze spaceru z moim robaczkiem

Ankaska
dopiero doczytalam. Jak musisz lezec w szpitalu to lez, to dla Twojego malucha...ale potem jak zobaczysz pierwszy bezzebny usmiech, pierwszego zabka, pierwszy samotny kroczek i uslyszysz "kocham Cie mamo" to wlasnie wynagrodzi Ci to te lezenie i bedziesz wiedziec, ze bylo warto:tak:

triamisu udanej wizyty
 
jeny...dziewczyny...ja do domu wróciłam dopiero i LEDWO ŻYJĘ...siedziałam na uczelni od 12 do 19 bez przerwy, a dzisiejszy wieczór spędzę zamiast na odpoczynku to na pisaniu pracy, bo jutro muszę oddać...a mam do napisania jeszcze....40 stron:D także nocka z głowy:):) w piątek też nie za bardzo sobie odpocznę, bo pomimo, że mam wolne od uczelni to jest pogrzeb babci P. i będę latać pewnie cały dzień....:/

Fazerka....LOL...fajna babka:p

Ankaska! o jeny...współczuję, ale jak trzeba to trzeba! Liv ma rację:) po narodzinach wszystkie "krzywdy" pójdą zapomnienie:)
 
I ja sie z Wami witam....
Dzis miałam cieszki dzien rano na badanie krwi z glukoza czeb abyło tam czekac dwie godziny tzn wzieła krew wypiłam dwa kubki plastikowe glukozy obzydliwie słodkiej po godzienie znow wzieła krew i znow po godzinie wzieła krew i potem mogłam juz isc i w dodatku całe te dwie godziny bez jedzenia a mały tasz szalał z głodu jak nigdy bidulek moj kofaniutki.Tak ze poszłam na badanie krwi o 9 rano a wyszłam o 11 byłam juz tak głodna ze musiałam kupic kanapke bo jeszcze czebabyło czekac na autobus na szczescie nie długo.

o 15 szkoła rodzenia nawet było fajnie i okazało sie ze jestem tam najstarsza a najmłodsza ma 16 lat.
Wczoraj mnie tak zgaga meczyła wieczorem ze nieszło wytrzymac i jakie znalazłam na ta dolegliwosc lekarstwo? duzo wody do picia a potem drzemka i przeszło...
 
dziewczyny pesze poiwiedzcie mi jak to jest z ruchami naszych dzieciaczkow bo ja jak zwykle sie martwie bo moj synek cos malo sie rusza w ciogu dnia moze raz delikatnie kopnie a teraz lezalam ok godz i nic...... :( a jeszcze tydzien temu to szalal az brzuch skakal...
 
reklama
dziewczyny pesze poiwiedzcie mi jak to jest z ruchami naszych dzieciaczkow bo ja jak zwykle sie martwie bo moj synek cos malo sie rusza w ciogu dnia moze raz delikatnie kopnie a teraz lezalam ok godz i nic...... :( a jeszcze tydzien temu to szalal az brzuch skakal...

Malutka- mysle, ze nie powinnas sie denerwowac. Moj Maluszek tez czasem malo kopie. Wogole jak piszecie, ze Wasze Maluszki tak kopia ze ho ho i ze az brzuszek sie wygina, to sie dziwie. Bo u mnie Mala kopie ale nie tak mocno-raczej lekkie kopniaczki :-)
 
Do góry