fazerkamm
Fanka BB :)
Tiramisu zdrówka życzę!! a co do antybiotyku to też brałam na początku ciąży.. tutaj pod nazwą Amoxil (w PL nie wiem czy takowy występuje) a brałam go na bakterie w moczu
Ankaska trzymam mocno kciuki by Cię długo nie trzymali w szpitalu.. i żeby wszystko poszło dobrze! Jak tylko będziesz po zabiegu daj znać!
grrrrr zaczynają ludzie w koło mnie grać mi na nerwach :| byłam dzisiaj u znajomej i opowiadam jej że zaczęłam kupować rzeczy dla małego, że ostatnio byłam w sklepie takmi jumbo po środki pielęgnacyjne, a ona zdziwiona zadała pytanie "już?" to jej tłumaczę że nie chcę kupować później na ostatnią chwilę i czas najwyższy bo w każdej chwili może się teraz coś wydarzyć i zostanę uwięziona w łóżku itp itd. to ona stwierdziła że jestem przewrażliwiona.... psss aż mi ciśnienie podniosła.. bo po pierwsze sama nie ma dzieci a po drugie o swojego kota dba przesadnie.. grrr a jak jej później mówię że teraz szukam kombinezoniku dla małego to odpowiedziała że nie potrzebny bo jej chłopaka szwagierka nie używała tylko zawijała w kocyk (mały się urodził w grudniu) tylko że mama tego dzieciaczka prawie w ogóle nie wychodziła z nim na spacery to po pierwsze a po drugie kurcze.. to dziecko nawet łóżeczka nie miało bo jego rodzice twierdzili że taki maluszek nie powinien spać w łóżeczku i przez rok czasu spał w wózku i teraz ta moja znajoma wszystko porównuje do chłopaka szwagierki.. :| powiedziałam jej w końcu że jak zajdzie sama w ciąże to zobaczy jak to jest i będzie taka jak ja i na pewno nie pozwoli by dziecko do roku czasu nie miało swojego łóżeczka ludzie są naprawdę wszechwiedzący
Ankaska trzymam mocno kciuki by Cię długo nie trzymali w szpitalu.. i żeby wszystko poszło dobrze! Jak tylko będziesz po zabiegu daj znać!
grrrrr zaczynają ludzie w koło mnie grać mi na nerwach :| byłam dzisiaj u znajomej i opowiadam jej że zaczęłam kupować rzeczy dla małego, że ostatnio byłam w sklepie takmi jumbo po środki pielęgnacyjne, a ona zdziwiona zadała pytanie "już?" to jej tłumaczę że nie chcę kupować później na ostatnią chwilę i czas najwyższy bo w każdej chwili może się teraz coś wydarzyć i zostanę uwięziona w łóżku itp itd. to ona stwierdziła że jestem przewrażliwiona.... psss aż mi ciśnienie podniosła.. bo po pierwsze sama nie ma dzieci a po drugie o swojego kota dba przesadnie.. grrr a jak jej później mówię że teraz szukam kombinezoniku dla małego to odpowiedziała że nie potrzebny bo jej chłopaka szwagierka nie używała tylko zawijała w kocyk (mały się urodził w grudniu) tylko że mama tego dzieciaczka prawie w ogóle nie wychodziła z nim na spacery to po pierwsze a po drugie kurcze.. to dziecko nawet łóżeczka nie miało bo jego rodzice twierdzili że taki maluszek nie powinien spać w łóżeczku i przez rok czasu spał w wózku i teraz ta moja znajoma wszystko porównuje do chłopaka szwagierki.. :| powiedziałam jej w końcu że jak zajdzie sama w ciąże to zobaczy jak to jest i będzie taka jak ja i na pewno nie pozwoli by dziecko do roku czasu nie miało swojego łóżeczka ludzie są naprawdę wszechwiedzący