reklama
Anastazzja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 263
Polcia najważniejsze, żebyście Ty i córa były bezpieczne
od wczoraj wyraźnie czuję jak Hanka mi się w brzuchu wierci i to bez różnicy na porę (wcześniej czułam późnym wieczorem) dnia ale się cieszę
od wczoraj wyraźnie czuję jak Hanka mi się w brzuchu wierci i to bez różnicy na porę (wcześniej czułam późnym wieczorem) dnia ale się cieszę
a nam odlaczyli tel i internet skonczyla sie umowa a nowy internet jeszcze nie przyszedl... buuu (my bez inetrnetu to jak bez tlenu hihi ) no ale na szczescie istnieja kom ja dzis bylam na zakupach i szczeze nie wiedzielismy za co sie zabrac tyle tych ciuszkow .... ale kupilismy body buciki czapeczki jak bede miala juz normalny net to wstawie zdjecia i jeszcze tyle do kupienia narzie nie widac konca na liscie hihi
Witam,
Wczoraj miałam lenia, zresztą brzuszek przeszkadza mi coraz bardziej w sprzątaniu. Miałam nadwagę już przed ciążą a teraz przybyło mi parę kilo. Mała kopie coraz wyraźniej z czego się cieszę ale czekam z niecierpliwością na następne usg w pierwszym tygodniu października. Mam nadzieję że podrośnie i będzie tym razem ok.
PolaNegri, mama2011 trzymam kciuki aby wasze maluchy dalej siedziały bezpiecznie w swoich domkach aż do szczęśliwego rozwiązania w styczniu. :-)
Ja w przyszłym tygodniu wznawiam moje studia podyplomowe po wakacyjnej przerwie, tak więc drogie studentki też jestem z wami i trzymam kciuki za wasze egzaminy.
Wczoraj miałam lenia, zresztą brzuszek przeszkadza mi coraz bardziej w sprzątaniu. Miałam nadwagę już przed ciążą a teraz przybyło mi parę kilo. Mała kopie coraz wyraźniej z czego się cieszę ale czekam z niecierpliwością na następne usg w pierwszym tygodniu października. Mam nadzieję że podrośnie i będzie tym razem ok.
PolaNegri, mama2011 trzymam kciuki aby wasze maluchy dalej siedziały bezpiecznie w swoich domkach aż do szczęśliwego rozwiązania w styczniu. :-)
Ja w przyszłym tygodniu wznawiam moje studia podyplomowe po wakacyjnej przerwie, tak więc drogie studentki też jestem z wami i trzymam kciuki za wasze egzaminy.
Ale się opuściłam w zaglądaniu tu. Przelatuje wpisy i tyle.
Malutkans, właśnie mi przypomniałaś, że muszę zapłacić rachunek za neta, dzięki. Nie mam głowy dziewczyny do niczego. Ja, zawsze zorganizowana, wszystko zaplanowane, codziennie plan na cały dzień miałam, praktycznie godzinowy. A teraz - zapominam o wszystkim, lenię się... Straszne.
Dziewczyny, smutno mi jak czytam, że macie problemy z tą szyjką. Wczoraj mój małżonek pytał mnie, czy ja się dobrze czuję, czy nic mnie nie boli,c zy dobrze znoszę tą ciążę i czy go nie oszukuję, że wszystko ok, żeby go nie martwić. Ja jak najbardziej (odpukać) dobrze się czuję, ale wiem, jak to jest, jak dziewczyna musi leżeć, nie chodzić, nic nie robić. MOja koleżanka tak miała. Wstała na chwile i musiała wracać do łóżka. A jeszcze miała taki problem, że jej chłop wychodził rano, wpadał na chwile w środku dnia nie wiadomo po co i leciał dalej, wracał koło 22. I tak codziennie. A koleżanka ma syna z poprzedniego małżeństwa i nie miała jak go upilnować, no bo jak.
W domu brud i syf, bo ta ciamajda mąż nie odkurza, jeść nie ma kto zrobić... Eh. Coś przykrego.
Mam nadzieję, że u Was jest o tyle lepiej, że chłopaki pomagają.
Tak czy inaczej - trzymajcie się cieplutko i zdrowo. Na tyle ile możecie. Już bliżej niż dalej
Malutkans, właśnie mi przypomniałaś, że muszę zapłacić rachunek za neta, dzięki. Nie mam głowy dziewczyny do niczego. Ja, zawsze zorganizowana, wszystko zaplanowane, codziennie plan na cały dzień miałam, praktycznie godzinowy. A teraz - zapominam o wszystkim, lenię się... Straszne.
Dziewczyny, smutno mi jak czytam, że macie problemy z tą szyjką. Wczoraj mój małżonek pytał mnie, czy ja się dobrze czuję, czy nic mnie nie boli,c zy dobrze znoszę tą ciążę i czy go nie oszukuję, że wszystko ok, żeby go nie martwić. Ja jak najbardziej (odpukać) dobrze się czuję, ale wiem, jak to jest, jak dziewczyna musi leżeć, nie chodzić, nic nie robić. MOja koleżanka tak miała. Wstała na chwile i musiała wracać do łóżka. A jeszcze miała taki problem, że jej chłop wychodził rano, wpadał na chwile w środku dnia nie wiadomo po co i leciał dalej, wracał koło 22. I tak codziennie. A koleżanka ma syna z poprzedniego małżeństwa i nie miała jak go upilnować, no bo jak.
W domu brud i syf, bo ta ciamajda mąż nie odkurza, jeść nie ma kto zrobić... Eh. Coś przykrego.
Mam nadzieję, że u Was jest o tyle lepiej, że chłopaki pomagają.
Tak czy inaczej - trzymajcie się cieplutko i zdrowo. Na tyle ile możecie. Już bliżej niż dalej
ewelina26k
Fanka BB :)
a ja wczoraj dowiedziałam się ze moja znajoma miała poród przedwczesny bliźniaczek w 24 tyg i 3 dniu ciąży, jedna zmarła na drugi dzień a drugiej lekarze dają kilka dni zycia ale wierzę ze malutka będzie na tyle silna i przeżyje
tiramisu1976
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2011
- Postów
- 531
a ja wczoraj dowiedziałam się ze moja znajoma miała poród przedwczesny bliźniaczek w 24 tyg i 3 dniu ciąży, jedna zmarła na drugi dzień a drugiej lekarze dają kilka dni zycia ale wierzę ze malutka będzie na tyle silna i przeżyje
[*] dla pierwszego Maleństwa i
trzymam kciuki za tą drugą Malutką...
reklama
Witam Dziewczyny!
U nas dzis slonecznie ale bardzo wietrznie. Ja przeziebiona, w nocy nie moglam spac- nos zatkany i gardlo bolalo jak nie wiem. Skoczylam dzis do apteki i kupilam syropek na przeziebienia dla kobiet w ciazy taki naturalny i tantum verde do psikania na gardlo. Mam nadzieje ze pomoze :-)
Mala cos tam kopie, ale nie za duzo. Chcialabym juz takie mocne kopniaczki :-)
Milego dnia wszystkim zycze!
U nas dzis slonecznie ale bardzo wietrznie. Ja przeziebiona, w nocy nie moglam spac- nos zatkany i gardlo bolalo jak nie wiem. Skoczylam dzis do apteki i kupilam syropek na przeziebienia dla kobiet w ciazy taki naturalny i tantum verde do psikania na gardlo. Mam nadzieje ze pomoze :-)
Mala cos tam kopie, ale nie za duzo. Chcialabym juz takie mocne kopniaczki :-)
Milego dnia wszystkim zycze!
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: