reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

wbrew pozorom od arbuza sie tyje wiec uwazaj Asteria ;-)

witaj Tiramisu....:))))) czy poznałas juz płeć dziecka?

Strasznie mnie głowa boli od stresu. U lekarza byłam 35minut. Wszystko dokładnie pisze, wypytuje wiec jestem zadowolona ze zmiany :)
Teraz jestem głodna strasznie i czekaja na mnie pyzy i zrazik :) no i przytyłam 1kg od poczatku ciazy :)
 
reklama
witam w dniu dzisiejszym mamusie, rozpęd tutaj jest niezły :)) nadążyć za Wami nie można tyle wpisów. Ale widzę wszystko w porządku.
Ja jutro bądź w środę jadę po wyniki badań prenatalnych tych które przysługiwały mi z Programu badań na NFZ, USG w zeszłym tyg było prawidłowe a nasze śnieżne maleństwo nawet nam machało i troszkę wierzgało nóżkami. W przyszły poniedziałek wizyta u mojej pani doktor! Niecierpliwie czekam..
Muszę Wam powiedzieć że trochę się staraliśmy zajść w ciążę i mieliśmy już jechać na in vitro, a tu nagle buum i jesteśmy w ciąży, tak bardzo człowiek się nie mógł doczekać a teraz cały "paniką" oblany... Jeszcze jak się czyta różne przypadki i ma się 35 lat i jest to pierwsza ciąża... ech... Ale jesteśmy dobrej myśli :-)
Szczerze mówiąc mam mały galimatias z tym wszystkim w głowie, raz z samą ciążą, dwa z tym całym kupowaniem. Cały czas ise zastanawiam czy już powinnam cos kupować czy pozostawić wszystko na później... :szok:

Moc uścisków dla wszystkich mam!
 
no własnie tiramisu1976 napisała ze wg usg ma termin na 8 stycznia i jest w 17 tygodniu
a ja wg usg mam na 4 stycznia i jestem w 16 tyg
czy w aparatach usg są możliwe takie odchylenia?
chyba ze ja jakaś ciężko kapująca jestem:-(

Ja mam przesunięcie pomiędzy terminem według miesiączki a rzeczywistym - 2 tygodnie. Podobno termin według USG można ustalić tylko w początkowym okresie. Ja miałam USG tak mniej więcej 4 tygodnie od zapłodnienia, wtedy mi skorygowali termin porodu. Podobno zaś USG po 8 tygodniu już niewiele mówi, bo maleństwa różnie rosną. :rofl2:
Ja zresztą jak dotychczas robiłam USG trzy razy w tym samym miejscu i cały czas trzymają się doktorzy terminu ustalonego według pierwszego USG.
Asteria Ja zaczynam też mieć ochotę na budyń, ale od rana marzę o borówce amerykańskiej. Już nie mogę doczekac sie jak wyjdę z pracy i kupię - przynajmniej pół kilo. :-)
 
Szczerze mówiąc mam mały galimatias z tym wszystkim w głowie, raz z samą ciążą, dwa z tym całym kupowaniem. Cały czas ise zastanawiam czy już powinnam cos kupować czy pozostawić wszystko na później... :szok:

kupisz kiedy bedziesz uwazac za sluszne, ja wszystkie wieksze graty kupilam ok 2 tyg przed porodem, wozek miesiac po porodzie. Jakos mi sie nie spieszylo:laugh2:
 
ja po dzisiejszej wizycie w sklepie dla dzieci znowu nabrałam radosci :)
To były okropne dni ale rzucam w niepamięć.

Ja poszukuje dla Nikodema peleryny i kiepsko. Same rozmiary powyzej 100.

co do jedzenia to ja sie musze oszczedzac bo mi szybko wchodzi. Za to wczoraj jadlam borówkę i ukręciłam bita smietane masakra jakie pyszne :)
A budyn dzisiaj zjem ale miseczke tyci tyci :p
 
Marciaa - mam bakterie i ślady drożdżaków w moczu. Dodatkowo lęukocyty i jakiś śluz. Ogólnie dostałam antybiotyk.

A USG jednak zrobił mi dzisiaj. Bo okazało się, że mam bardzo krótką szyjkę macicy, twardą sama macicę i jest duże ryzyko poronienia. Zapisał mi relanium na uspokojenie i rozluźnienie mięśni macicy i kazał nie wstawać z łóżka, chyba że do łazienki lub jeść. Przeraża mnie to podwójnie, bo w niedziele mieliśmy sie przeprowadzać z Gdyni do Łodzi, a tu - ne ma. Żadnych dłuższych podróży. Wychodzi na to, ze mąż pojedzie, a ja zostanę do rodziców, dopóki sytuacja się nie unormuje. Strasznie mi smutno, strasznie chce mi się płakać...

Tym bardziej, że z dzieckiem wszystko w porządku, słyszałam jak bije jego serce, widziała jak przeciera łapkami oczka i otwiera i zamyka buźkę. A mój organizm próbuje go z siebie wyrzucić :(
 
reklama
Strzyga głowa do góry wszystko będzie dobrze trzymam kciutaski :) Styczniowe dzieciaczki są bardzo silne i na pewno Twoje dziecię nie pospieszy sie na świat :)

sorki livastrid cosik źle przycisnęłam :(
 
Ostatnia edycja:
Do góry