reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Witam Was serdecznie dziewczeta,poraz drugi probuje cos do Was napisac,
mam nadzieje ze tym razem mi sie uda,
Alessandro w szkole,Giulio spi,wiec jakas szansa jest...
A wiec:czytalam z grubsza link ktory mi zaproponowala ktoras z waz(przepraszam ze nie pamietam jak sie nazywa),o zywieniu niemowlat.
Nie wiele rozni sie to z zywieniem we Wloszech,jedna generalna roznica to stale godziny posilkow,
Zauwazylam ze niektore z Was daja dziecia obiad o 12,inne zas o 14 itp,i tak samo z kolacja.
We Wloszech zas,wszyscy jedza o tej samej porze,12.oo obiad,19.00 kolacja,oczywiscie z kilku minutowym poslizgiem ,ale tu jest calkiem inna kultura jezeli chodzi o posilki,my w Polsce nie przykladamy tyle uwagi do posilkow,tu zas jest to "swiety moment"wiec i dzieci jedzzaa tak jak dorosli,punktualnie.
Dorosli moze jedza troszeczke pozniej poniewaz siesta zaczyna sie o 12.00 wiec zanim przyjada do domu ,lub wybiora sie do baru ,zrobi sie juz 12.30,
Ale mialam przeciez pisac o dzieciach a nie o starych Wlochach...
Nastepna roznica ktora zauwazylam to ze do jedzenia dodajecie maslo,tu zas dodaje sie olej extravergine i parmezan...a reszte to znikome roznice,warzywa podstawa wszystkich dan tak jak w Polsce no i wiecej makaronu no ale mowimy przeciez o Wloszech;-)
gdzie jak to mowi moj tata , nawet psy i koty jedzaa makaron..
Moj Giulio nie budzi sie juz w nocy mniej wiecej od 5 miesiaca,przesypia calutka noc,od 21.00 do 8-9 rano,dzis zbudzilam go o 9.30
Jak na tutejsze warunki jest duzym dzieckiem,wiem ze w Polsce dzieci rodza sie duzo wieksze,
Wlosi to karakany...no ale ja jestem wysoka no i moj maz tez do malych nie nalezy.
podejzewam ze w Polsce to normalka,Giulio wazy 11 kg z groszami, i ma 81 cm wzrostu.
Napiszcie mi jak macie oczywiscie ochote ile waza wasze pociechy...
Nic mi innego nie przychodzi do glowy....pozdrawiam Was wszystkie i do nastepnego razu...
 
reklama
gdynianka, ja panikowałam, jak Tośka dostała 39,1 w nocy, aż biło od niej gorąco... Dałam jej najpierw Nurofen, ale chyba ją uczulił, bo następnego dnia miała mega wyspkę na buziuni... Drugiego dnia dostała paracetamol w syropie (czopki od razu wydalała...) i jakoś zwalczyliśmy tą temperaturę :) A trzeciego dnia wyszła wysypka na całym brzuszku i pleckach, ale trwała równo jeden dzień i śladu nie ma :)
 
witam sie po weekendzie:) nadal czuję wszystkie mięśnia w nogach po tym weselu:D

Anika
- dziękujemy za przybliżenie Nam włoskiego menu dzieci:) a wiec tak naprawdę róznic niewiele. U Nas Maciej też jada o 12 obiad:p zaraz postaram Ci się przybliżyć jak robi się suwaczki:)
Gdynianka - i jak tam Michałek? Gorączka spadła? Zdrówka!
 
Anika73 - tu w regulaminie, w drugim poście masz instrukcje jak wstawić suwaczek:)
https://www.babyboom.pl/forum/dziec...m-przede-wszystkim-nowe-stycznioweczki-43712/

A jak już masz gotowy suwak, to wystarczy skopiować adres z poczatkiem "url" i wchodzisz na forum w opcji na górze strony: MÓJ PROFIL, a nastepnie PANEL KONTROLNY i z lewej strony z boku EDYTUJ SYGNATUJE i tam wklej a następnie zrób PODGLĄD i ZAPISZ:)
 
Ostatnia edycja:
Blondi-kurcze ale Twój gryzoń ma zębów :-)

Gdynianka- i jak synek?

Anika-fajnie że posiłek to u Was święto.W mojej rodzinie również staramy się jeśc wszyscy razem,ale nie zawsze tak jest,chociaż powinno.
 
Śpi bidulek od godziny, temperatura przed zaśnięciem 38,4. Naprawdę mam nadzieję, że to trzydniówka, albo dalsze ząbki, bo od tygodnia bardzo ślinił się. Oby to nie było nic innego. Na szczęście apetyt i humor nadal mu dopisywał, z tym, że troszkę więcej chciał być u mnie na rękach.
 
nie było mnie kilka dni na bb i jak zaczęłam czytać zaległe posty pomyślałam fajnie że żadne dziecko nie jest chore ....a tu proszę :-( Gdynianka dużo zdrówka dla Miśka
Przeczytałam Twojego posta ze szwagrem i powiem Ci że dziś też mieliśmy podobną sytuację, tzn moja mama miała - bo odwiedził ją męża brat a Zosia nie wiadomo dlaczego nagle się strasznie rozpłakała do tego stopnia że musiał wyjsćz pokoju. Co prawda nie widuje go zaczęsto ale nawet na kogoś kogo widzi pierwszy raz ma inną reakcję. Zupełnie nie wiem dlaczego tak się stało. Chociaz z drugiej strony może chrzestny zrozumie że jednak trzeba częściej odwiedzać małą :-)

co do mojej małej to jak narazie zębów brak, nocki bez zmian - częste pobudki i może jest trochę większą złośnicą, chociaż czasami to naprawdę przesadza ale może później jej przejdzie.

idę szykować kaszkę, dziś będzie pierwszy raz inny posiłek na kolację niż cyc lub mm bo jestem po dentyście zobaczę czy kaszka pomoże na lepszy sen :-)

buziaki dla wszystkich dzieciaczków

i bym zapomniała Gdynianka możesz podać przepis na drożdzówkę ze śliwkę
 
Gdynianka zdrówka dla Michałka, oby to tylko trzydniówka.
Samantaa u nas też jeszcze bez ząbków.
Ja idę do dentysty w środę. brrr już się boję.
 
reklama
Gdynianka zdrówka dla Michałka. Jak czytam o takiej temperaturze to aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tym, że Dominik może taką kiedyś mieć. Ja byłam przerażona jak po drugim szczepieniu miał 37,6.
A do dentysty idę jutro zrobić kolejnego zęba. Po ciąży i diecie bez mlecznej zęby mi się tak posypały, że wstyd się przyznać.
 
Do góry