Witam Kochane!!!Ale sie stęskniłam
Mam chwilkę bo majeczka śpiocha...my juz dzisiaj w domku...
ładnie poleżała pod lampami i odżółkła,więc nas wypuścili-chociaż swoje urodziny spędze dziś w domku,jak świąt się nie dało:-)
Jest grzeczna je spi je śpi troszkę poczaruje,pouśmiecha się i je i śpi....:-) jak by dziecka n ie było..no chyba ze glodna to wiadomo od razu i tak się dorywa łapczywie do cycocha ze szok...pokonsała mi brodawki...jakoś daję radę kupiłam muszle ochronne na nie i nic nie uraza..i bepenaten.
Jedzenie miałam ''boskie''na wigilię -krupnik i pierogi z serem,1 dzień swiat kartoflanka pomieszana z rosołem,nast dnia ryżanka,póżniej coś z kaszą manną (manianka
,)i dziśiejszy obiad zupa z płatkami owsianymi...dobrze ze małz jedzenie dowoził.
Michaś ucieszony odwiedzał mnie bez płaczu ,nawet sam ..mama to my juz jedziemy do babci pa pa jutro przyjade z tatą(byłam w szoku...ze bezproblemu)
Widzę ze na razie cisza.... teraz pewnie dziewczyny czekają do sylwka
Lezała ze mną dziewczyna w sali-20 lat i 3-cie dziecko urodziła..a najstarsze ma 3 latka