C
claudia4you
Gość
mi prysznic pomógł nawet :-)
ale na ból plecków to już mi nic nie pomaga
ale na ból plecków to już mi nic nie pomaga
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witajcie kochane
Ja po wizycie. Nie wiem czy moje wieści sa dobre, czy złe??? Mam kolkę nerkową. Jak mnie złapało o 11 to trzymało do 15:30 Lekarz zrobił USG i są dwa kamienie i one powoduja kolkę. Ból jak cholera Ale co dalej. Tomcio waży już 3400, samodzielnie oddycha, i jest gotowy do przyjścia na świat. Dostałam skierowanie do szpitala i jak kolka nerkowa nie przejdzie to za tydzień w poniedziałek mam iść do szpitala i pewnie we wtorek cesarka. A jak minie to mogę zaczekać do 1 stycznia chociaż lekarz wolałby abym szła wcześniej np 28 grudnia. Pożyjemy zobaczymy. Mam brac Urosept, No-spę i apap przeciwbólowo i leżeć.... Teraz nadal boli więc idę sie położyć.
Klaudooss uważaj na siebie.
Blondu śliczna choineczka.
aniwar - może akurat synuś Cię posłucha
My wróciliśmy ze sklepu , zjedliśmy już obiadek nawet...teraz odpoczywamy, moze potem zjemy drugie danie
Powiem Wam, że mi już ciężko się chodzi, czasem mam taki odruch i trzymam rękę pod brzuchem...
Cieszę się bo mój ma mieć fuszkę w styczniu - zarobi jakąś kaskę - tylko oby pilnował telefonu jak już zacznę rodzić
dziewczyny bo mi się przypomniało a pewnie Was zainteresuje (info ze SR)
Po porodzie SN do 2 godzin powinnyście wykonać tzw. CHWYT PORĘBY jest to naciągnięcie macicy do góry na swoje miejsce. Chroni to w późniejszych latach przed np. problemem nietrzymania moczu. Wygląda to w ten sposób, że po porodzie chwytacie się w okolice łona i jednym ruchem podnosicie do góry (z lekkim uciskiem) macicę....i kończycie w okolicy pępka. To się robi samej, położne tego nie robią. Ale jak zapytacie to pewnie będą mogły Was poinstruować.
Oj Klaudoos, Bidulko:-( Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
A ja po wizycie u ginki. Wszystko w porządku. Szyjka już skrócona, ale nadal zamknięta, więc są szanse, że dotrwam do stycznia. Luteinę mam już odstawić, no i w przyszłym tygodniu zrobić jeszcze morfologię i mocz. To była już ostatnia wizyta. Widzimy się na porodówce
kurcze cos nam sie stało i nam 3 gniazdka w łazience nie działają, wszystko działa w całym mieszkaniu swiatło też wszędzie jest tylko gniazdka w łazience, przyszedł Pan ale już 3h siedzi i nie wie od czego, tymbardziej, ze my kupilismy mieszkanie gotowe, trochę przeabiane i trudno powiedziec, gdzie są ciągnięte kable i gdzie sa puszki hm... nie wiadomo czy gdzieś coś zamurowane nie jest, kapa ;-(
mi prysznic pomógł nawet :-)
ale na ból plecków to już mi nic nie pomaga
super, że ok....a gdzie w końcu rodzisz?? a stwierdzenie niezłe.."widzimy sie na porodówce" to juz tak przybliża ten moment;-)
claudia czyli Ty tez już dobijasz do końcowki ciązy....bo ja tez juz tak chodze ze trzymam reke pod brzuchem;-)
HejkaDziewczynom wizytującym dziś gratuluje udanych wizyt!!:-)
klaudoos całe szczęście że chociaż powypinał pupkę, na pewno wszystko jest wporządku:-)
Tak jakoś mi się wydaje że brzuch mi się obniżył, jak siedze to mam wrażenie że on też siedzi na moich kolanach, czy Wy też tak macie??
claudia ja czasami też sobie trzymam mój brzucholek, tak w ogóle bo jesteś na tym samym etapie, czy też już napiera Ci główką w dół??
Tak poza tym to popakowałam torbę do szpitala, jeszcze pare rzeczy brakuje ale tak jakoś obleciał mnie strach, coraz bliżej, z jednej strony nie moge się doczekać a z drugiej starsznie się boje. Życzę spokojnej nocki