reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
Czesc dziewczyny Ja sie witam dopiero teraz.MOj syn dzisiaj pierwszy dzien w szkole po chorobie a Ja mialam strasznie senny dzien dzisiaj jakbym mogla to bym caly przespala no ale musialam ze szkoly syna odebrac wiec wstalam o 14 z lozka-szok.Kladuos Ja Ci powiem ze n amojego maluszka z brzuszka slodycze az tak nie dzialaja ale zimny napoj zawsze jak tylko cos zimnego sie napije to on zaraz bryka nawet 5 minut nie czekam.Ja mysle ze jesli wciaz Ci sie malo rusza to jedz do tego szpitala powiesz ze sie przewrocilas maly sie mniej rusza trudno najwyzej Cie odesla z kwitkiem ale mysle ze powinni Cie sprawdzic pod ktg lub usg zrobic.Bedziesz spokojniejsza po co masz cala noc myslec czy wszystko ok.
 
Oj Klaudoos, Bidulko:-( Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

A ja po wizycie u ginki. Wszystko w porządku. Szyjka już skrócona, ale nadal zamknięta, więc są szanse, że dotrwam do stycznia. Luteinę mam już odstawić, no i w przyszłym tygodniu zrobić jeszcze morfologię i mocz. To była już ostatnia wizyta. Widzimy się na porodówce:p
 
Oj Klaudoos, Bidulko:-( Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

A ja po wizycie u ginki. Wszystko w porządku. Szyjka już skrócona, ale nadal zamknięta, więc są szanse, że dotrwam do stycznia. Luteinę mam już odstawić, no i w przyszłym tygodniu zrobić jeszcze morfologię i mocz. To była już ostatnia wizyta. Widzimy się na porodówce:p

o masakros jak to brzmi"widzimy się na porodówce" :) ale czas lecii nieubłaganie. Dobrze, że wszystko dobrze:)
 
Oj Klaudoos, Bidulko:-( Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

A ja po wizycie u ginki. Wszystko w porządku. Szyjka już skrócona, ale nadal zamknięta, więc są szanse, że dotrwam do stycznia. Luteinę mam już odstawić, no i w przyszłym tygodniu zrobić jeszcze morfologię i mocz. To była już ostatnia wizyta. Widzimy się na porodówce:p

To super - cieszę się :-)
 
Ja już po badanku, mam nadzieję że nikt się nie rozpakował przez ten czas jak mnie nie było;-) zaraz lecę was doczytać ale najpierw relacja z mojego USG:tak:

A więc tak: ptaszek nie odfrunął:-D ale z pomiarów termin wyszedł na 6.01:szok: czyli dzisiaj jest niby 36 tydz. i 4 dni:szok: lekarz powiedział że to wynika z tego iż główka jest dość duża i wcale nie musi się urodzić 6 a spokojnie doczekać do terminu z OM. Stwierdził że urodzi się po prostu "łebski" facet:-D:-D Waży w tej chwili 2845 g
Jedyne co to znowu wyszło że serduszko tym razem za szybko bije:-( i zależy od gina albo mnie wyśle jeszcze przed porodem na USG do sprawdzenia albo wystarczy obserwować przy KTG. Ułożony jest już główkowo, czyli kto wie... może startować w każdej chwili:szok:
 
Klaudoos dziewczyno, prawie zawału dostałam jak przeczytałam że upadłaś, mam nadzieję że wszystko ok, Szymonek może ma dziś gorszy dzień dlatego mniej się rusza ale pamiętaj że zawsze jak coś Cię niepokoi warto jechać na ip choćby dla kontroli.

Blondi nie mogłam się doczekać Twojej choinki, piękna jest.

Joasiab najważniejsze że Tomuś rośnie i wszystko ok, szkoda tylko że Ty znowu cierpisz.

Kashyaa super wieści...i w Twoim wypadku czekamy na rozwój sytuacji.

A ja zrobiłam krokiety, pierogi i uszka, bigos cały czas na gazie.
Kurcze dziewczyny od 2 godz jakieś skórcze mnie nawiedzają, plecy rwą i z pleców promieniuje ten ból w pachwiny, mam nadzieję że po prostu przerobiłam się przy tych garach, nie chcę jeszcze rodzić.
 
Ja już po badanku, mam nadzieję że nikt się nie rozpakował przez ten czas jak mnie nie było;-) zaraz lecę was doczytać ale najpierw relacja z mojego USG:tak:

A więc tak: ptaszek nie odfrunął:-D ale z pomiarów termin wyszedł na 6.01:szok: czyli dzisiaj jest niby 36 tydz. i 4 dni:szok: lekarz powiedział że to wynika z tego iż główka jest dość duża i wcale nie musi się urodzić 6 a spokojnie doczekać do terminu z OM. Stwierdził że urodzi się po prostu "łebski" facet:-D:-D Waży w tej chwili 2845 g
Jedyne co to znowu wyszło że serduszko tym razem za szybko bije:-( i zależy od gina albo mnie wyśle jeszcze przed porodem na USG do sprawdzenia albo wystarczy obserwować przy KTG. Ułożony jest już główkowo, czyli kto wie... może startować w każdej chwili:szok:

To kochana szykuj się już powoli na wyjście...

Będzie dobrze, trzymamy kciuki
 
super dziewczyny, ze wizyty udane i bejbiki ok!
joasiab- dzieki bogu,ze ta kolkę masz na koncówce, wiem ze bedzie dobrze! moja znajoma ma juz 37lat od 9lat zachodzi w ciaze- rodzi kamienie i dochodzi do poronienia. lekarze nie daja jej szans na donoszzenie ciazy! nie wiem czy to to samo ale kamienie na nerkach wiec chyba tak!! ja wiem, ze gdyby co zrobia Ci cc i bedziesz tulila zdrowego bejbika!

madzia- moze teraz serduszko szybciej bilo na samej wizycie- my jak sie stresujemy albo cos to mamy tak samo.. wierze, ze bedzie dobrze!!

tonia- przerobienie!!!! musisz odpoczac!!
 
reklama
Dziewczyny dobrze, że po wizytach wszystko ok. Cieszę się bardzo :)

A ja leżę. Na prawym boku bo mam odciążać to lewa nerkę. Jak leżałam to nie bolało, a jak teraz na chwilę wstałam to znowu boli :( Mam nadzieję, że mi to przejdzie w końcu. Jak byłam w ciąży z Wiki to też miałam kolke nerkową i leżałam 2 tyg w szpitalu. Ból podobno gorszy niż przy porodzie SN tak mówią lekarze...
 
Do góry