reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Hej;) ja jestem nową styczniówką 2011 ;) już nie mogę się doczekać !!

P.S. Pozdrowionka dla Loli* i jej styczniowego maluszka;)
 
reklama
Hej kobietki :)
Jak ja się cieszę, od kilku dni znacznie poprawia się moje samopoczucie.
Do tego jeszcze wczoraj widziałam naszego bobaska ale to już w innym temacie opiszę.

Dobrze że u Was jest ok, mam nadzieję, że u coraz więcej styczniówek samopoczucie się poprawia :)
 
właśnie wróciłam ze spaceru z gabi ależ duszno się na dworze zrobiło ....MASAKRA ledwo doszłam do domu.... nie lubie takich dni .... mam nadzieję że popada!!

anus* witamy :)

Blondi masz rację pozytywne nastawienie to 60% sukcesu :)



ostatnio udało mi sie dostać młodą kiszoną kapustę PALUSZKI LIZAĆ ;) jak przekąska w sam raz na takie dni :)

moniaivoy widzę że Twój mąż to tak jak mój jak nie ma mięsa w daniu to to nie jedzenie ;)


Karolcia
życzę lepszego samopoczucia !!
 
Karilta oj mój małżonek, to zje takie jedzenie wegetariańskie, ale jak mu zrobię mięsko to jest cały happy:) A ja właśnie nie przepadam za mięsnym jedzeniem, wolę warzywa i owoce:) Ale na szczęście jakoś szczególnie nie wybrzydza:) Za to u moich rodziców jest chyba szczęśliwy, chociaż głośno tego nie mówi, ale tam sobie podjada, bo moja mama serwuje przeważnie coś mięsnego:)

O ja też bym zjadła taka młodą kapustkę kiszoną, ale jakoś się jeszcze nie rozglądałam, ale muszę się wybrać do sklepu, to popytam:) Póki co podjadłam zupką pomidorową, taka mnie naszła ochota:) Im więcej tygodni mi przybywa, tym coraz bardziej mi się chce jeść. Oby tylko nie skończyło się zgagą.
 
Hej;)

Ja jakoś nie mam specjalnych zachcianek w ciąży. Tzn poza tym ze mam straszną ochotę na fastfoody:( Kfc i McDonalds jakies pizze itp to owszem chodzi mi po glowie, mowia ze w ciazy nie powinno sie sobie nic odmawiac, ale ja chce sie w miare zdrowo odzywiac zeby nie przytyc zbytnio i zeby dzidzia byla zdrowa i miala duzo witamin. Jestem w 13 tygodniu i narazie przytylam 1 kg wiec chyba nie jest tak zle, a na fastfood pozwalam sobie tak 2-3 razy w tygodniu bo oprzec sie nie moge:D poza tym nic mi sie nie chce robic... też tak macie? Zrobilam sie strasznym leniuszkiem, tak to byla szkola, praca i aktywny tryb zycia, teraz jestem na L4 i uwielbiam słodkie lenistwo;) poza tym codziennie po sniadanku mam straszna ochote na lody <mniam> ;)
a Wy przyszle mamy? Jak z waszym apetytem?
 
czesc dziewczyny w ten piekny pochmurny dzien ;-)witaj anus rozgosc sie:-).
ciesze sie ze zostal poruszony temat zgagi,bleee meczyla mnie juz kilka razy ale pomagalam sobie herbatka mietowa albo nawet guma mientowa narazie pomagalo ale te zelki uuuu kusicie dziewczyny chyba sobie bede wmawiac zgage przesto bo uwielbiam zelusie. milego dzionka zycze korzystajcie bo niedlugo znowu upaly:tak:.
 
No ja spadam, mam na 14 do pracy, ale jeszcze muszę iść odebrać wyniki wczorajszych badan, mam nadzieję, że wszystkie będą.

Odezwę się po pracy

A co do mozzarelli to myślę, że można - ale zapytaj lekarza
 
reklama
o mozzarelli nie slyszalm powiem ci szczerze ale sie teraz wystaszylam musze sprawdzic,ale wiem na bank ze nie wolno nam fety,sushi,surowych ryb. jak wiecie dziewczyny czego jeszcze nam nie wolno chetnie bym sie doinformowala
 
Do góry